DYLEMATY Lęki zdefiniować, potem ograniczać Jeśli nie zostaną zrealizowane niezbędne inwestycje w polskim górnictwie, to za dziesięć lat stanie się ono schyłkowe i głównie będziemy się posiłkować węglem z… więcej
KONTROWERSJE Dwie strony medalu Nie jest już tajemnicą, że problem zadłużenia Grecji, Portugalii, Hiszpanii i Włoch ma dwie strony medalu, choć media całkowicie pomijają rolę, jaką odegrały w generowaniu… więcej
ROZMOWY KHW energooszczędny Rozmowa z Danielem Borsuckim, Głównym Inżynierem ds. Zarządzania Mediami Katowickiego Holdingu Węglowego, wiceprzewodniczącym Forum Odbiorców Energii Elektrycznej i Gazu. -Jak Pan ocenia ustawę… więcej
DYLEMATY Jak to jest, że im się opłaca? Zlikwidowano przed laty kopalnię Dębieńsko, Czesi chcą ją niebawem wskrzesić. Kopalnia Silesia zostałaby zlikwidowana, gdyby nie nabyli jej Czesi. Czesi wchodzą… więcej
Mongolia czeka...
Pozornie w większości stepowa i górzysta Mongolia, kryje w rzeczywistości wiele skarbów w postaci złóż miedzi, złota, srebra, molibdenu, uranu i węgla. Pracujący od kilkudziesięciu już lat geolodzy z różnych krajów dokonali tysięcy odwiertów, dokumentując wiele atrakcyjnych pokładów. Sam węgiel kamienny odnotowano w ponad 240 lokalizacjach. Największym złożem w Mongolii jest tzw. Tavan Tołgoi, zawierające 6,3 mld ton węgla w tym ok. 1,8 mld ton bardzo poszukiwanego węgla koksującego, dostępnego metodą odkrywkową.
Między innymi dlatego powinniśmy podjąć bliską współpracę z mongolskim górnictwem. Tym bardziej, że jest tam chęć do współpracy i robienia z Polską biznesu. Przekonali się o tym uczestnicy misji gospodarczej do tego kraju, którą GIPH zorganizowała w marcu br.
W przeciwieństwie do innych państw azjatyckich jak np. Chiny, Indie, Rosja czy Wietnam, gdzie polskie firmy są znane i obecne od lat, Mongolia to dla nas rejon dziewiczy. We współpracy z tym krajem widzimy szanse dla całego naszego sektora górniczego. Polscy producenci węgla mogą podzielić się swoim bogatym doświadczeniem dotyczącym wydobycia, bezpieczeństwa, zwalczania zagrożeń w kopalniach itp. Natomiast producenci maszyn i urządzeń górniczych oraz firmy usługowe mieliby tam znaczący rynek zbytu.
W nowej Konstytucji Mongolii założono, że „kraj będzie miał gospodarkę wielosystemową, odpowiadającą ogólnej tendencji światowego rozwoju gospodarczego.” Państwo zezwoliło na istnienie każdej formy własności publicznej i zaczęło legalnie bronić praw właścicieli. W wyniku przeprowadzonych reform rynkowych w ciągu ostatnich lat stworzono gospodarcze, polityczne i prawne podstawy do funkcjonowania instytucji rynkowych. Powstała bardziej otwarta i wolna gospodarka.
Mongolia jest więc stabilna politycznie i gospodarczo. Aktualny system prawny sprzyja zagranicznym inwestycjom. W ostatnich latach całkiem udanie rozwija się tam sektor prywatny, który obecnie wytwarza ponad 70% PKB. Naród mongolski jest stosunkowo młody i wysokokwalifikowany - prawie 70% to młodzi ludzie poniżej 35 roku życia. Mongolia nie zna też analfabetyzmu. Po prostu „raj” dla biznesu.
Z tej szansy nie wolno nie skorzystać. Trzeba zacząć od ulokowania tam na stałe naszych przedstawicieli, aby wspomagali biznesmenów z nad Wisły. Tymczasem w kraju tym nie ma nawet polskiej ambasady, która w ramach oszczędności została swego czasu zlikwidowana, a polskie interesy reprezentują dyplomaci z naszej placówki w Pekinie, którzy z trudnością są w stanie „ogarnąć” ogromne Chiny. Nie można tak traktować nowego azjatyckiego „tygrysa”. Polska nie powinna dać się wyprzedzić innym konkurentom, a wiadomo, że łasym okiem patrzy na Mongolię wielu zachodnich inwestorów.
PD
Górnicza Izba Przemysłowo - Handlowa
ul. Kościuszki 30; 40-048 Katowice
Tel. 32-757-32-39, 32-757-32-52,
32-251-35-59
e-mail: biuro@giph.com.pl