Górnicza Izba Przemysłowo Handlowa

Polish Mining Chamber of Industry and Commerce

Biuletyn Górniczy 4-6 (320-322) Kwiecień-Czerwiec 2022 r.



Biuletyn Górniczy 4-6 (320-322) Kwiecień-Czerwiec 2022 r.
  • Polska wschodnia w strachu przed mroźną zimą

    Przez ostatnie lata Polska wschodnia masowo kupowała węgiel z Rosji. Po importowane z tego kraju paliwo sięgali odbiorcy indywidualni, ale też ciepłownie. Teraz i jedni i drudzy zostali zmuszeni do… więcej

  • Trudny początek roku dla producentów maszyn górniczych

    Pierwszy kwartał 2022 r. przyniósł zróżnicowane wyniki finansowe dla polskich producentów maszyn górniczych. Niektóre z nich zanotowały gorsze wskaźniki niż rok temu. Branża wskazuje na rosnące ceny surowców do produkcji… więcej

  • Fit for 55 – „Polska powinna zawiesić negocjacje w sprawie przyjęcia pakietu”

    Beata Szydło, była premier polskiego rządu mówi wprost: – założenia pakietu Fit for 55 – Gotowi na 55 – są błędne. Wojna Rosji z Ukrainą i kryzys energetyczny wymuszają zmianę… więcej

  • Spis treści

    W numerze: Walne Zgromadzenie podsumowało działalność GIPH w ostatnim roku 4-6 XIII edycja Szkoły Zamówień Publicznych - 6 Polska wschodnia w strachu przed mroźną zimą - 7 Wracamy do węgla… więcej

  • ​​​​​​​XIII edycja Szkoły Zamówień Publicznych

    Jak co roku w pierwszej połowie czerwca, tak i tym razem odbyła się kolejna edycja „Szkoły Zamówień Publicznych”. Organizowana cyklicznie przez Górniczą Izbę Przemysłowo-Handlową konferencja przez ostatnie lata zdążyła już… więcej




 

Komentarz



Jak wojna w Ukrainie wstrząsnęła światowymi rynkami węgla

 

Wojna udowodniła, jak błędną była antywęglowa polityka Unii Europejskiej. Niemal dwie dekady temu, kiedy Polska wstępowała do UE, Bruksela zwracała jeszcze uwagę na problem uzależnienia od dostaw surowców energetycznych. Jako GIPH wielokrotnie alarmowaliśmy, że niepokojąco rośnie uzależnienie państw UE od dostaw gazu, ropy i węgla. Wyśmiewano nas przekonując, że „bezpieczeństwo energetyczne” to hasło-wytrych bez praktycznego znaczenia.

Co gorsza, UE dopuściła do sytuacji, w której paliwa dostarczane są z regionów wrażliwych geopolitycznie. Przypominam sobie, jak na początku XXI w. Euracoal w prognozach ostrzegał, że w ciągu trzech dekad jedynym źródłem gazu ziemnego dla Europy będzie Rosja i kraje od niej zależne. Mało kto dziś pamięta, że wówczas UE podejmowała jeszcze działania dla wzmocnienia niezależności energetycznej. We wszystkich państwach UE obowiązywały na przykład plany dostępu do zasobów węgla, notyfikowane w Komisji Europejskiej, która nie wyraziła zgody na ich odcięcie.

Niestety polityka głównych graczy (Niemiec i Francji) doprowadziła to tego, że kwestie bezpieczeństwa energetycznego w UE całkowicie zepchnięte zostały na drugi plan. Celem całej dekarbonizacyjnej polityki UE w ostatniej dekadzie było jak najszybsze wyeliminowanie węgla z miksów energetycznych, uniemożliwienie jego produkcji i zastąpienie go gazem z kierunku rosyjskiego. Projekt przewidywał, że gaz z Federacji Rosyjskiej będzie paliwem przejściowym, do uzyskania przez UE zerowych emisji ok. 2050 r.

Już wtedy z łatwością można było dostrzec, że Rosja jest państwem nieobliczalnym. Było to oczywiste po napaści na Gruzję w 2008 r., po aneksji Krymu i wojnie w Donbasie w 2014 r., czy po rozpoczęciu rosyjskiej interwencji w Syrii w 2015 r.

Okazało się, że to my mieliśmy rację, uwrażliwiając na problem bezpieczeństwa podaży i energii. Jak widać, gaz i węgiel z Rosji jednak nie mogą być paliwami przejściowymi w unijnej transformacji, a my niestety nie umiemy z dnia na dzień zabezpieczyć sobie alternatywnych dostaw.

Wojna w Ukrainie zahamowała też globalne wysiłki na rzecz ograniczenia emisji dwutlenku węgla. Polityka klimatyczna nagle wyszła z mody.

I tak np. w USA Kongres pogrzebał klimatyczne projekty legislacyjne prezydenta Bidena i zawetował finansowanie działań na rzecz klimatu w krajach rozwijających się. Produkcja węgla wzrośnie w tym roku w USA dzięki eksportowi o 3 proc. do 598 mln t. Zachowa on wciąż 21 proc. udziału w amerykańskim miksie.

Najwięksi na świecie emitenci CO2, jak Chiny, zwiększają zużycie węgla. Wytwarza się z niego dwie trzecie energii elektrycznej. Import węgla do Chin wzrósł do ponad 323 mln t w 2021 r., a rząd w Pekinie przeznacza 1,5 mld dol. na wsparcie swojego sektora węglowego. Władze chińskie mówią o „optymalizacji polityki” w celu pełnego wykorzystania własnych węglowych mocy. Chiny rozpoczęły rok temu budowę 33 GW opalanych węglem – najwięcej od 2016 r.! Pekin deklaruje, że od 2026 r. zacznie redukcję zużycia węgla, ale do 2025 r. uruchomionych może zostać kolejne 150 GW mocy węglowych.

W Europie liczne organy UE bez końca negocjują propozycje Zielonego Ładu i wielu przyznaje, że zderzenie ambicji z rzeczywistością jest trudniejsze niż się spodziewano. Doszło m.in. do krytyki planu rozszerzenia systemu ETS na budynki i transport. W odwrocie są plany „zielonej” polityki rolnej. „Wszyscy chcą zmian, ale nikt nie chce się zmieniać” – utyskiwał Mohammed Chahim, jeden z holenderskich zwolenników ustawodawstwa klimatycznego w PE.

Agresja Rosji na Ukrainę doprowadziła do gwałtownego wzrostu cen gazu ziemnego, a w ślad za nim – ropy naftowej i węgla. W pośpiechu, by porzucić rosyjskie surowce, UE zaczęła priorytetowo traktować energetykę konwencjonalną. Podpisywane są nowe umowy na import gazu drogą morską, rozpoczyna się budowę nowych terminali LNG, a kraje zależne od węgla prolongują terminy zamykania działających elektrowni.

Polska jako lojalny członek UE też przewidywała w planach zmniejszanie produkcji i zużycia węgla. Każdy, kto obserwuje sytuację w sektorze energetycznym po 24 lutego 2022 r., widzi wyraźnie, że szczegóły tych planów powinny zostać jak najszybciej skorygowane pod kątem maksymalnego zabezpieczenia bezpieczeństwa podaży energii w Polsce. Wystarczy przywołać program rewitalizacji ponad czterdziestu jednostek węglowych klasy 200 MW. Trzeba też przyjrzeć się na nowo planowi likwidacji kopalń w tzw. umowie społecznej o transformacji górnictwa do 2049 r., który według mnie, powinien być natychmiast zweryfikowany. Nie ulega wątpliwości, że aktualizacji muszą ulec także takie dokumenty, jak Polityka Energetyczna oraz Surowcowa Polski w perspektywie co najmniej do 2050 r.         

Wojna Rosji z Ukrainą już teraz spowodowała nieodwołalne zmiany w globalnym sektorze energetycznym, a można sądzić, że proces ten jeszcze nabierze tempa. I choć długoterminowe plany osiągnięcia emisji zerowej netto pozostają póki co nienaruszone, bezpieczeństwo energetyczne powinno szybko stać się ponownie najwyższym priorytetem. Uważam, że Polsce nie wolno przeoczyć tego wniosku!

 

                                                                                   Janusz Olszowski,

Prezes Górnicze Izby Przemysłowo-Handlowej

Menu




Newsletter


Biuletyn górniczy

Bieżący numer

img12

Górniczy Sukces Roku

View more
img12

Szkoła Zamówień Publicznych

View more
img12

Biuletyn Górniczy

View more


Partnerzy