• Zgazowanie węgla szansą dla górnictwa

  Przeznaczenie pięciu milionów ton węgla rocznie na zgazowanie pod potrzeby przemysłu chemicznego, zmniejszyłoby zapotrzebowanie na importowany gaz i korzystnie wpłynęło na bilans energetyczny. Gaz syntezowy powstały w wyniku zgazowania węgla… więcej

• Silny dolar, silny węgiel

  Jeżeli polskim kopalniom uda się zrealizować plany wydobywcze, to skorzystają na rosnących cenach produkowanego przez siebie surowca. Trzech górników w Australii, czterech w USA, całe dziesiątki w krajach takich jak… więcej

• Zielone światło dla brunatnego

  Nie można obecnie zrezygnować z jego wydobycia i wykorzystania, gdyż rośnie zapotrzebowanie na energię elektryczną oraz jest najtańszym paliwem dla elektrowni. – Zmienia się klimat w Polsce, jeśli chodzi o… więcej

W branży wiele się działo

Ani nie obejrzeliśmy się, a już połowa 2018 roku za nami. Dla górnictwa węglowego był to czas niezwykle intensywny i bogaty w różne wydarzenia oraz ważne decyzje. Chociażby najświeższy przykład – przyjęcie ustawy o zmianie ustawy Prawo geologiczne i górnicze.

Od przeszło dwóch lat Górnicza Izba Przemysłowo-Handlowa przestrzegała, że lada moment ponad 20 koncesji na wydobywanie węgla wygaśnie, jeżeli prawo nie zostanie zmienione. Przedstawiała rozwiązania, które powinny zostać przyjęte, aby do tej sytuacji nie dopuścić. Kierowała dziesiątki wystąpień do parlamentarzystów, ministrów, premierów. I w końcu, można rzec, że rzutem na taśmę, zmiany wprowadzono. Mam osobistą satysfakcję, iż Izba w znacznym stopniu do tego się przyczyniała. Kosztowało to wiele sił, starań i czasu, ale zmiany poszły dokładnie w tym kierunku, który od początku postulowaliśmy. Będzie więc możliwość zastosowania uproszczonej procedury przedłużenia koncesji na wydobycie węgla kamiennego i brunatnego, o ile nie łączy się to ze zmianą obszaru wydobycia i jest to uzasadnione racjonalną gospodarką złożem. Nie będzie obowiązku uzyskiwania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach przy przedłużaniu koncesji. Procedura ta powodowała bowiem wieloletnie opóźnienia. Nie będzie też konieczności uzgadniania warunków koncesji z organami samorządu lokalnego, które teraz będą te propozycje opiniować. Samorządy nie będą więc mogły bezpodstawnie blokować górniczych inwestycji.

Pod koniec czerwca odbyło się posiedzenie Komitetu Wykonawczego Europejskiego Stowarzyszenia Węgla Kamiennego i Brunatnego Euracoal. Przyjęto na nim bardziej wyrazisty kurs, w którym jednoznacznie pokazano znaczenie węgla dla europejskiej gospodarki. Podkreślono, że Euracoal będzie w zdecydowany sposób przeciwdziałał niekorzystnym dla branży węglowej decyzjom Komisji Europejskiej. Odniesiono się do mających odbyć się w w grudniu tego roku w Katowicach 24 sesji Konferencji Stron Ramowej Konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu COP24 oraz 14 sesji Spotkania Stron Protokołu z Kioto. Postanowiono przygotować się do tych wydarzeń tak, aby przeciwdziałać lansowanej opinii o węglu jako sprawcy wszystkich nieszczęść na Ziemi, oraz unaocznić politykom państw i społeczeństwom, jakie negatywne skutki dla gospodarek krajów Unii Europejskiej mają pomysły zaostrzenia celów polityki klimatycznej.

Także na ostatnim posiedzeniu Zespołu Trójstronnego ds. Bezpieczeństwa Socjalnego Górników w Katowicach podjęto decyzję dotyczącą przygotowań do szczytu COP24. Ma zostać wypracowane wspólne stanowisko trzech stron: rządu, pracodawców i związków zawodowych z branży surowcowej i energetycznej. Stanowisko ma przedstawić dorobek Polski w sferze ochrony klimatu oraz pokazać działania w zakresie polityki klimatycznej, które w Europie powinny zostać dopuszczone. Jest to niezwykle ważne, gdyż na Konferencji COP24 będą negocjowane decyzje, które w ten czy inny sposób dotkną przemysł węglowy w Unii Europejskiej. Wspólne stanowisko jest dobrym przykładem na to, że nie zawsze między trzema stronami społecznego dialogu musi iskrzyć, a wręcz przeciwnie – mogą one przemawiać wspólnym głosem.

Na zakończenie wniosek płynący z ostatniego raportu BP Energy Outlook. Brzmi on – węgiel światu jest i jeszcze długo będzie potrzebny. Autorzy raportu stwierdzają, że przez najbliższe ćwierćwiecze jego zużycie w skali globalnej będzie utrzymało się na dzisiejszym poziomie, a nawet odrobinę wzrośnie. Kolejny raz zostało zatem potwierdzone, że o lansowanej przez Brukselę światowej dekarbonizacji nie może być mowy.

Janusz Olszowski
Prezes  Górniczej Izby Przemysłowo-Handlowej