Górnicza Izba Przemysłowo Handlowa

Polish Mining Chamber of Industry and Commerce

Biuletyn Górniczy Nr 1 - 2 (211 - 212) Styczeń - Luty 2013 r.



Biuletyn Górniczy Nr 1 - 2 (211 - 212) Styczeń - Luty 2013 r.
  • Jeśli koszty górnictwa będą rosły

    Import węgla do Polski będzie się zwiększał Rozmowa z JANUSZEM PIECHOCIŃSKIM, wicepremierem, ministrem gospodarki. - Czy zdołamy w kolejnych latach utrzymać poziom wydobycia oscylujący wokół 70 mln ton węgla rocznie, a co… więcej

  • Kalendarium Rok 2012

    Tym żyło górnictwo Poniżej przedstawiamy kalendarium wybranych wydarzeń mających miejsce w branży górniczej w roku 2012. Trzeba zaznaczyć, że nie był to rok jakichś wstrząsów, bądź przełomowych wydarzeń. Oby rok… więcej

  • Prócz środków represyjnych

    Promocja dobrych praktyk ​ Rozmowa z dr. inż. PIOTREM LITWĄ – Prezesem Wyższego Urzędu Górniczego - Z dostępnych już danych wynika, iż w ub. roku w polskim górnictwie ogólna liczba wypadków –… więcej

  • Potęgi inwestują w zasoby

    Surowce dają przewagę Państwa i przedsiębiorstwa mające dostęp do surowców tworzą polityczno-przemysłową awangardę. Surowce dają przewagę nad konkurencją. Ta tendencja będzie coraz to bardziej widoczna. Nie wszyscy pewnie chcą pamiętać,… więcej




 

Komentarz




Niebezpieczne zabawy unijnych biurokratów

Komisja Europejska -przypomnijmy- to organ wykonawczy Unii Europejskiej będący instytucją odpowiedzialną za jej bieżącą politykę, nadzorujący prace wszystkich jej agencji i zarządzający jej funduszami. Posiada wyłączną inicjatywę legislacyjną w zakresie prawa unijnego oraz jest uprawniona do wydawania rozporządzeń wykonawczych . Funkcjonowanie komisji jest wzorowane na rządzie gabinetowym, a 27 komisarzy odpowiada randze ministra w rządach poszczególnych państw. Komisja Europejska zajmuje się wszystkimi bieżącymi zagadnieniami dotyczącymi funkcjonowania Unii. Jest także instytucją zajmującą się konstruowaniem i przedstawianiem pod głosowanie wszystkich aktów prawnych Unii. Cała administracja podległa komisarzom zatrudnia około 25 tys. urzędników. (!)

Jak widać - ów super rząd ma ogromny wpływ na to co dzieje się w naszej wspólnocie i (w założeniu) powinien służyć Unii jako całości, zarazem dbać o interesy każdego zrzeszonego w niej państwa, ba – o dobro każdego obywatela. Tyle teoria. Jak jednak wygląda to w praktyce? Bardzo różnie, a raczej można powiedzieć: coraz gorzej.

Szczególnie ostatnio KE podejmuje decyzje i działania wręcz szkodliwe dla całej europejskiej gospodarki. Odnosi się wrażenie, że zamknięci w złotej brukselskiej klatce urzędnicy kompletnie oderwali się od realiów w jakich żyją miliony ich współobywateli, których dodatkowo gnębi teraz tzw. spowolnienie gospodarcze, czy też raczej (powiedzmy to wreszcie otwarcie) kryzys.

Konkrety? Zaglądnijmy na nasze węglowo-energetyczne „podwórko”.

Niezrozumiałe jest zaostrzanie przez Brukselę polityki klimatycznej w czasach kryzysu. KE chce mianowicie dokonać reformy strukturalnej Unijnego Systemu Handlu Emisjami (ETS), w tym czasowo wycofać z rynku część uprawnień do emisji CO2. Będzie to skutkowało sztucznie uzyskanym wzrostem ich ceny. Z kolei wyższe ceny uprawnień przełożą się na wyższe ceny energii elektrycznej, co spowoduje utratę konkurencyjności na światowym rynku niektórych krajów unijnych, stawiając w dramatycznej sytuacji ich energochłonne gałęzie przemysłu. Na światowym rynku firmy te będą przegrywały i albo przeniosą produkcję poza UE, albo zaprzestaną działalności. Oba te rozwiązania prowadzą do wzrostu bezrobocia w Unii i pogłębienia kryzysu ekonomicznego. Komisja Europejska całkowicie ignoruje te argumenty.

Niektórzy unijni biurokraci twierdzą, ze wyższe ceny uprawnień do emisji CO2 będzie motywować do wdrażania technologii wychwytywania i składowania CO2 (tzw. CCS). Nie przyjmują oni do wiadomości, ze technologie te, to melodia odległej przyszłości. Nie mówiąc już o skali przemysłowej – nie udało się nawet zrealizować w UE obiecanych w 2007 roku 10-12 projektów demonstracyjnych. KE nie przyjmuje także argumentów, że obligatoryjne narzucenie CCS skutkować będzie kolejnym zwiększeniem ceny energii z węgla, która w obecnych realiach rynkowych jest najbardziej konkurencyjna.

Powyższy przykład jest tylko jednym z wielu krytykowanych działań Komisji Europejskiej.

Czy tego typu niebezpieczne zabawy są w interesie wszystkich krajów Unii? Z pewnością nie, zwłaszcza takich krajów jak Polska. Można więc zadać kolejne pytanie : czy KE robi to z powodu własnej ignorancji, czy też celowo stara się nas wpędzić w jeszcze większe gospodarcze kłopoty? A jeśli tak, to kto na tym ma zarobić, a kto stracić?

W dobie kryzysu normalne jest, że podejmuje się działania reformatorskie, które mają ulepszyć system, z czym związana jest też oczywiście kwestia obniżania kosztów funkcjonowania. Dzieje się tak zarówno na szczeblu rodziny, przedsiębiorstwa, jak i całych państw.

Może już nadszedł czas aby zastanowić się nad gruntownym zreformowaniem Komisji Europejskiej? Rzecz jasna chodzi tu też o koszty, odbiurokratyzowanie, przerosty zatrudnienia itd. ale nie tylko. Niech ktoś rozpocznie debatę na temat o wiele ważniejszy: kompetencji, prerogatyw KE i powie dlaczego nie idą one w parze z jakąkolwiek odpowiedzialnością polityczną i prawną najwyższych brukselskich urzędników, za skutki podejmowanych przez nich decyzji.

Menu




Newsletter


Biuletyn górniczy

Bieżący numer

img12

Górniczy Sukces Roku

View more
img12

Szkoła Zamówień Publicznych

View more
img12

Biuletyn Górniczy

View more


Partnerzy