Górnicza Izba Przemysłowo Handlowa

Polish Mining Chamber of Industry and Commerce

Biuletyn Górniczy Nr 9 - 10 (231 - 232) Wrzesień - Październik 2014 r.



Inwestycje w wytwarzanie energii

Podwyższenie opłacalności funkcjonowania, uzyskanie efektu ekologicznego oraz zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego.


W lipcu br. Kompania Węglowa podpisała z japońskim koncernem Mitsui umowę o wspólnym rozwoju projektu budowy elektrowni Czeczott. Jednak nie tylko Kompania Węglowa chce wybudować swoje źródło energii. Do roku 2016 Jastrzębska Spółka Węglowa chce podwoić moc swoich źródeł wytwarzania energii.

– Inwestycje w moce wytwórcze w grupie Jastrzębskiej Spółki Węglowej opierają się na kilku filarach. Z jednej strony jest to ekonomiczne podwyższenie opłacalności funkcjonowania JSW, a więc wykorzystanie wszystkiego, co mamy, i co wydobywamy. Jest to energetyka budowana w oparciu o filozofię małych, rozproszonych źródeł wykorzystujących odpady. Do takich odpadów, a jednocześnie nośników energii, należąmetan, węgielniskiej jakościoraz gaz koksowniczy. W 2016 r. powinniśmy mieć ok. 300 MW mocy zainstalowanych. Jako grupa zużywamy ok. 160 MW, więc będzie nadwyżka, którą skierujemy na rynek – mówi Jarosław Zagórowski, prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej.

– Jest to energetyka budowana w oparciu o filozofię małych, rozproszonych źródeł wykorzystujących odpady – wyjaśnia Jarosław Zagórowski, prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej.


Efekt ekologiczny

W grupie JSW trwa już budowa bloku o mocy 71 MWe w Koksowni Przyjaźń, który będzie opalany gazem koksowniczym, powstającym przy produkcji koksu. Oddanie tej jednostki do eksploatacji planowane jest na listopad 2014 r. Koszt budowy tego bloku to 225 mln zł. Generalnym realizatorem inwestycji jest spółka Energoinstal.

Budowa jest finansowana ze środków własnych Koksowni Przyjaźń oraz środków pomocowych uzyskanych z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach, a także z kredytów bankowych.

Budowa bloku w Koksowni Przyjaźń jest jedną z inwestycji energetycznych realizowanych w grupie kapitałowej Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Wkrótce rozpocznie się budowa bloku kogeneracyjnego o mocy 80,1 MWe w Elektrociepłowni Zofiówka, który będzie opalany m.in. paliwami niskokalorycznymi (muły, miały i szlamy węglowe) oraz metanem ujmowanym w kopalniach JSW. Grupa JSW planuje także budowę kolejnych silników gazowych, o mocy kilku MW każdy, opalanych metanem. Obecnie moc źródeł wytwórczych w grupie JSW wynosi ok. 140 MWe.

– Drugim ważnym elementem inwestycji energetycznych w grupie JSW jest efekt ekologiczny. Inwestycje te pozwolą na wykorzystanie mułów węglowych, a więc paliwa, które nie będzie mogło trafić do sprzedaży. To spowoduje, że nie będziemy musieli tych odpadów składować na składowiskach i ponosić kosztów składowania. Zamiast tego lepiej zainwestować i spalić te odpady w urządzeniach dedykowanych i przerobić na energię elektryczną– wyjaśnia Jarosław Zagórowski.
 

Samowystarczalność energetyczna

Trzeci, równie ważny element, to bezpieczeństwo energetyczne i bezpieczeństwo dostaw energii. Jarosław Zagórowski wskazuje, że jeśli w Polsce nadal nie będzie prowadzonych inwestycji w zakresie odtwarzania mocy wytwórczych, a dyrektywa IED (o emisjach przemysłowych) od roku 2016 nakaże wyłączyć stare moce o najniższej sprawności i wyższej emisyjności, to może dojść do wstrzymywania dostaw energii elektrycznej, co dla przedsiębiorstw, w tym dla spółek górniczych, będzie miało negatywne konsekwencje. Jeżeli regulator będzie wyłączał energię, to w pierwszej kolejności będzie ją wyłączał odbiorcom przemysłowym.

– Dlatego chcemy być samowystarczalni, jeśli chodzi o produkcję energii, to dla nas istotny element – podkreśla Jarosław Zagórowski.

Prezes JSW przyznaje jednak, że w obecnych warunkach trudno realizować inwestycje w wytwarzanie energii. Dzieje się tak, ponieważ istnieje znaczące ryzyko związanez bardzo dużą obniżką hurtowych cen energii elektrycznej.
 

Wysokie koszty energii

– Jednocześnie widzimy, że nadal ponosimy wysokie koszty zakupu energii elektrycznej. Ceny energii spadły z ok. 220 zł za MWh do ok. 160 zł za MWh, czyli prawie o 30 proc., jednak w JSW, i prawdopodobnie w przypadku innych dużych firm, koszt zakupu energii spadł jedynie o 8 proc. natomiast dla odbiorców indywidualnych koszty prawie w ogóle nie spadły. Co się dzieje w systemie energetycznym, że ceny energii na rynku hurtowym spadły, ale te spadki nie przekładają się na obniżenie kosztów dla odbiorców końcowych? – pyta Jarosław Zagórowski.

Jego zdaniem obniżenie kosztów zakupu energii dla odbiorców końcowych stymulowałoby wzrost gospodarczy. Tego zjawiska jednak nie ma, ponieważ niska cena energii na rynku hurtowym nie pokrywa sięz niskim kosztem zakupu energii przez odbiorców końcowych.

– Sektor wytwarzania energii produkuje ze stratą .Trudno uruchamiać inwestycje w tym sektorze, bo i tak nie jest w stanie zapłacić za węgiel cen pokrywających koszty jego produkcji. Generalnie jednak energetyka – rozumiana jako produkcja, przesył i dystrybucja – ma się dobrze. Grupy energetyczne osiągają bardzo wysokie zyski. Gdyby ta sytuacja się zmieniła, a więc wzrosłaby cena energii w hurcie, ale bez wzrostu ostatecznego kosztu energii, to byłby impuls do rozwoju nie tylko energetyki, ale także dla całej gospodarki. A wszystko za sprawą uruchomienia dużego zakresu inwestycji, które w Polsce są niezbędne– podkreśla Jarosław Zagórowski.


Dariusz Ciepiela
Dziennikarz miesięcznika
Nowy Przemysł i portalu wnp.pl

 

Menu




Newsletter


Biuletyn górniczy

Bieżący numer

img12

Górniczy Sukces Roku

View more
img12

Szkoła Zamówień Publicznych

View more
img12

Biuletyn Górniczy

View more


Partnerzy