To będzie trudny rok
Wywiad
z Tomaszem Tomczykiewiczem,
sekretarzem stanu
w Ministerstwie Gospodarki.
- Czy rok 2013 może być szczególnie trudny dla sektora węgla kamiennego, mając chociażby na uwadze spowolnienie w gospodarce i około 6 mln ton węgla na zwałach?
- Muszę przyznać, że rzeczywiście bardziej obawiam się spowolnienia w gospodarce i dekoniunktury niż Pakietu Klimatyczno-Energetycznego.
Stąd zasadne są apele zarządów spółek węglowych do górniczych związków zawodowych o zgodę na większą elastyczność, która umożliwiłaby wyjście naprzeciw trudnej sytuacji rynkowej.
Duże koszty stałe w górnictwie powodują w czasie kryzysu, że ma się związane ręce. Wówczas łatwo można popaść w kłopoty. A niestety wychodzić z tych kłopotów można potem latami.
- Nie obawia się Pan, że przygotowany przez Ministerstwo Gospodarki projekt zmian w rządowym programie dla górnictwa spotka się z dużym oporem?
- Projekt, który dopuszcza możliwość sprzedaży przeszło 50 proc. akcji spółek węglowych oraz możliwość pozyskania dla nich inwestorów strategicznych, znajduje się na etapie wstępnym. Trafił on do uzgodnień międzyresortowych.
- To było na wniosek resortu skarbu?
- Była prośba resortu skarbu, do której myśmy się przychylili.
Uznaliśmy bowiem, że warto wprowadzić zmiany w programie rządowym dla górnictwa. Oczywiście będą one omawiane ze stroną społeczną.
- To będzie temat najbliższego Zespołu Trójstronnego do spraw Bezpieczeństwa Socjalnego Górników?
- Myślę, że tak, ten problem się pojawi. Należy o tym rozmawiać. Wierzę, że jeśli władztwo korporacyjne pozostanie w gestii państwa, to będzie ten argument wystarczający, by się na to zgodzić.
W przypadku Jastrzębskiej Spółki Węglowej, w jej statucie, mamy zapis o ponad 50-procentowym udziale Skarbu Państwa. Takie zobowiązanie zostało podjęte przed wejściem JSW na giełdę. To zobowiązanie jest obowiązujące, jego zmiana możliwa będzie poprzez uzgodnienia ze stroną społeczną.
- Te przygotowane nowe zasady mają dać możliwość prywatyzacji spółek węglowych poprzez inwestorów strategicznych. Czy Katowicki Holding Węglowy mógłby być prywatyzowany poprzez inwestora strategicznego?
- Mogłoby tak w przyszłości być. Chodzi o to, by decyzje gospodarcze mogły zapadać szybko, kiedy pojawiłaby się dobra szansa dla danej spółki.
Dotychczas program dla górnictwa nie dopuszczał możliwości prywatyzacji poprzez inwestora strategicznego. A powinien taką możliwość uwzględniać.
W przypadku przemysłu korzystniejszy jest inwestor strategiczny, bowiem chce realizować w danym przedsiębiorstwie konkretne cele.
Poza tym, prywatyzując poprzez inwestora strategicznego, można uzyskać lepszą cenę niż w przypadku prywatyzacji poprzez giełdę.
- Co na to związki?
- Należy o tym rozmawiać. Przed nami dyskusja na ten temat z przedstawicielami strony społecznej.
- Pojawiła się propozycja większej dywidendy ze spółek w 2013 roku. Czy jednak te środki nie powinny pozostać w spółkach węglowych i pójść na realizację niezbędnych inwestycji?
- Jeżeli chodzi o Kompanię Węglową, to środki przez nią wypracowane będziemy chcieli przeznaczyć na modernizację. Sądzę, że będzie tu zrozumienie ze strony rządu.
Natomiast w przypadku Jastrzębskiej Spółki Węglowej ta dywidenda może być wyższa niż 30 proc. skonsolidowanego zysku netto. Zobaczymy jeszcze, jakie spółka osiągnie wyniki, bo ceny węgla koksowego spadły.
- Czy w roku 2013 spółki węglowe będą sprzedawać energetyce węgiel po niższych cenach?
- Trzeba pamiętać, że energia z węgla brunatnego jest tańsza i wypiera obecnie energię z węgla kamiennego. A zatem musi być reakcja cenowa ze strony spółek z sektora węgla kamiennego, by sprostać konkurencji także rodzimego surowca, jakim jest węgiel brunatny.
Poza tym energetyka zawodowa ma spore zapasy węgla.
- Lepiej sprzedać węgiel taniej niż produkować go na zwały?
- Na zwałach wartość węgla spada, poza tym składowanie też kosztuje. Potrzebna tu jest większa elastyczność ze strony zarządów spółek.
- Obawia się Pan importu węgla?
- Ten import węgla do Polski może być w tym roku o połowę niższy od tego z roku 2011. A jeśli chodzi o zwały węgla, to tutaj decydująca będzie polityka cenowa ze strony poszczególnych spółek węglowych.
- Czego będzie wymagał rok 2013 od zarządów spółek węglowych?
- Będzie wymagał odważnych decyzji, swoistej ucieczki do przodu. Potrzebna jest realizacja inwestycji, między innymi w nowoczesne maszyny i urządzenia, a ponadto należy pilnować kosztów.
Rozmawiał: Jerzy Dudała
Publicysta miesięcznika Nowy Przemysł i portalu wnp.pl.
Górnicza Izba Przemysłowo - Handlowa
ul. Kościuszki 30; 40-048 Katowice
Tel. 32-757-32-39, 32-757-32-52,
32-251-35-59
e-mail: biuro@giph.com.pl