Górnicza Izba Przemysłowo Handlowa

Polish Mining Chamber of Industry and Commerce

Biuletyn Górniczy Nr 9 - 10 (207 - 208) Wrzesień - Październik 2012 r.



Najbliższa przyszłość polskiego górnictwa (BG 9-10 2012)

 

 

To będzie trudny rok

 

Wywiad
z Tomaszem Tomczykiewiczem,

sekretarzem stanu
w Ministerstwie Gospodarki.

 

 

 


- Czy rok 2013 może być szczególnie trudny dla sektora węgla kamiennego, mając chociażby na uwadze spowolnienie w gospodarce i około 6 mln ton węgla na zwałach?

- Muszę przyznać, że rzeczywiście bardziej obawiam się spowolnienia w gospodarce i dekoniunktury niż Pakietu Klimatyczno-Energetycznego.

Stąd zasadne są apele zarządów spółek węglowych do górniczych związków zawodowych o zgodę na większą elastyczność, która umożliwiłaby wyjście naprzeciw trudnej sytuacji rynkowej.

Duże koszty stałe w górnictwie powodują w czasie kryzysu, że ma się związane ręce. Wówczas łatwo można popaść w kłopoty. A niestety wychodzić z tych kłopotów można potem latami.

- Nie obawia się Pan, że przygotowany przez Ministerstwo Gospodarki projekt zmian w rządowym programie dla górnictwa spotka się z dużym oporem?

- Projekt, który dopuszcza możliwość sprzedaży przeszło 50 proc. akcji spółek węglowych oraz możliwość pozyskania dla nich inwestorów strategicznych, znajduje się na etapie wstępnym. Trafił on do uzgodnień międzyresortowych.

- To było na wniosek resortu skarbu?

- Była prośba resortu skarbu, do której myśmy się przychylili.
Uznaliśmy bowiem, że warto wprowadzić zmiany w programie rządowym dla górnictwa. Oczywiście będą one omawiane ze stroną społeczną.

- To będzie temat najbliższego Zespołu Trójstronnego do spraw Bezpieczeństwa Socjalnego Górników?

- Myślę, że tak, ten problem się pojawi. Należy o tym rozmawiać. Wierzę, że jeśli władztwo korporacyjne pozostanie w gestii państwa, to będzie ten argument wystarczający, by się na to zgodzić.

W przypadku Jastrzębskiej Spółki Węglowej, w jej statucie, mamy zapis o ponad 50-procentowym udziale Skarbu Państwa. Takie zobowiązanie zostało podjęte przed wejściem JSW na giełdę. To zobowiązanie jest obowiązujące, jego zmiana możliwa będzie poprzez uzgodnienia ze stroną społeczną.

-
Te przygotowane nowe zasady mają dać możliwość prywatyzacji spółek węglowych poprzez inwestorów strategicznych. Czy Katowicki Holding Węglowy mógłby być prywatyzowany poprzez inwestora strategicznego?

- Mogłoby tak w przyszłości być. Chodzi o to, by decyzje gospodarcze mogły zapadać szybko, kiedy pojawiłaby się dobra szansa dla danej spółki.

Dotychczas program dla górnictwa nie dopuszczał możliwości prywatyzacji poprzez inwestora strategicznego. A powinien taką możliwość uwzględniać.

W przypadku przemysłu korzystniejszy jest inwestor strategiczny, bowiem chce realizować w danym przedsiębiorstwie konkretne cele.
Poza tym, prywatyzując poprzez inwestora strategicznego, można uzyskać lepszą cenę niż w przypadku prywatyzacji poprzez giełdę.


- Co na to związki?

- Należy o tym rozmawiać. Przed nami dyskusja na ten temat z przedstawicielami strony społecznej.

- Pojawiła się propozycja większej dywidendy ze spółek w 2013 roku. Czy jednak te środki nie powinny pozostać w spółkach węglowych i pójść na realizację niezbędnych inwestycji?

- Jeżeli chodzi o Kompanię Węglową, to środki przez nią wypracowane będziemy chcieli przeznaczyć na modernizację. Sądzę, że będzie tu zrozumienie ze strony rządu.

Natomiast w przypadku Jastrzębskiej Spółki Węglowej ta dywidenda może być wyższa niż 30 proc. skonsolidowanego zysku netto. Zobaczymy jeszcze, jakie spółka osiągnie wyniki, bo ceny węgla koksowego spadły.

- Czy w roku 2013 spółki węglowe będą sprzedawać energetyce węgiel po niższych cenach?

- Trzeba pamiętać, że energia z węgla brunatnego jest tańsza i wypiera obecnie energię z węgla kamiennego. A zatem musi być reakcja cenowa ze strony spółek z sektora węgla kamiennego, by sprostać konkurencji także rodzimego surowca, jakim jest węgiel brunatny.
Poza tym energetyka zawodowa ma spore zapasy węgla.

- Lepiej sprzedać węgiel taniej niż produkować go na zwały?

- Na zwałach wartość węgla spada, poza tym składowanie też kosztuje. Potrzebna tu jest większa elastyczność ze strony zarządów spółek.

- Obawia się Pan importu węgla?

- Ten import węgla do Polski może być w tym roku o połowę niższy od tego z roku 2011. A jeśli chodzi o zwały węgla, to tutaj decydująca będzie polityka cenowa ze strony poszczególnych spółek węglowych.

- Czego będzie wymagał rok 2013 od zarządów spółek węglowych?


- Będzie wymagał odważnych decyzji, swoistej ucieczki do przodu. Potrzebna jest realizacja inwestycji, między innymi w nowoczesne maszyny i urządzenia, a ponadto należy pilnować kosztów.

Rozmawiał: Jerzy Dudała
Publicysta miesięcznika Nowy Przemysł i portalu wnp.pl.

 

Menu




Newsletter


Biuletyn górniczy

Bieżący numer

img12

Górniczy Sukces Roku

View more
img12

Szkoła Zamówień Publicznych

View more
img12

Biuletyn Górniczy

View more


Partnerzy