Górnicza Izba Przemysłowo Handlowa

Polish Mining Chamber of Industry and Commerce

Biuletyn Górniczy nr 11 - 12 (267-268) Listopad - Grudzień 2017 r.



Przemysł 4.0 na dobre się rozgościł

Z zalet nowoczesnych rozwiązań doskonale zdają sobie sprawę producenci węgla oraz maszyn i urządzeń dla górnictwa.

Rewolucja technologiczna od dawna ma miejsce w sektorze węglowym oraz branży okołogórniczej. Doktryna przemysłu 4.0 na dobre ulokowała się w polskim i światowym górnictwie.

Ukierunkowana jest ona głównie na wzrost efektywności, poprawę bezpieczeństwa pracy w kopalniach oraz redukcję kosztów. Z jej zalet doskonale zdają sobie sprawę producenci węgla, a także polscy producenci maszyn i urządzeń dedykowanych szeroko rozumianej branży wydobywczej.

Ekspansja zagraniczna

Celem przemysłu 4.0 w górnictwie jest wszystko to, co ma zapewnić tej branży możliwość  rentownego  funkcjonowania w dłuższej perspektywie czasowej. U jego podstaw leży konsolidacja systemów i integracja ludzi ze sterowanymi cyfrowo maszynami szeroko wykorzystującymi sieć bezprzewodową oraz technologie informacyjne i komunikacyjne. Oznacza integrację urządzeń ze światem wirtualnym. Daje to przedsiębiorstwom  stosującym  rozwiązania przemysłu 4.0 pełną kontrolę nad procesem produkcyjnym, pozwalając na identyfikację wąskich gardeł i ich eliminację, a w konsekwencji umożliwia zwiększenie przewagi nad konkurencją.

Właśnie tego chcą teraz zagraniczni klienci. Wiedzą o tym m.in. w Famurze, który stał się – po przejęciu Kopeksu – potentatem i niekwestionowanym liderem na polskim rynku. Innowacyjna myśl techniczna, szeroko rozwinięty dział Badań i Rozwoju oraz zespół doświadczonych pracowników, to tylko niektóre czynniki pozwalające Famurowi być wiodącym uczestnikiem procesu unowocześniania krajowego i światowego górnictwa. Dzięki temu firma wspiera równocześnie transformację tradycyjnej polskiej gospodarki – opartej głównie na przemyśle ciężkim – w kierunku zdywersyfikowanego, zaawansowanego technologicznie przemysłu 4.0. Po tym jak Famur przejął Kopex, jego potencjał znacząco się zwiększył. W procesie integracji możliwości Famuru i Kopeksu upatrywane są szanse zdecydowanego przyspieszenia realizacji programu ekspansji Go Global i w konsekwencji na osiągnięcie w najbliższych pięciu latach poziomu 50 proc. przychodów pochodzących z eksportu. Chodzi o zbudowanie w ramach Grupy Famur dobrze zorganizowanego, w pełni zrestrukturyzowanego podmiotu, który dzięki kompleksowemu portfolio oferowanych maszyn, urządzeń i  usług  będzie  mógł  zaprezentować  na rynkach zagranicznych kompletne systemy wydobywcze oraz całościową obsługę projektów inwestycyjnych dla przemysłu.

– Famur to przykład na przemyślaną politykę inwestycyjną oraz na sprawnie przeprowadzone akwizycje, pozwalające poszerzać asortyment i wchodzić na nowe rynki – ocenił prof. Andrzej Barczak z katowickiego Uniwersytetu Ekonomicznego.

Producenci maszyn i technologii dla przemysłu wydobywczego oferują coraz bardziej zaawansowane produkty spełniające nie tylko wymagania użytkowników, ale  również  wykorzystujące  najnowsze osiągnięcia w zakresie informatyki, automatyki, komunikacji czy robotyki.

Famur należący do czołówki światowych producentów maszyn i systemów stosowanych w przemyśle wydobywczym jest również dostawcą zaawansowanych technologii, takich jak system e-kopalnia, nowoczesne kombajny czy systemy zdalnego sterowania maszynami znajdującymi się pod ziemią.

Rynek oczekuje ofert kompleksowych

Spółka Famur dąży do standardu kopalni 4.0. System e-kopalnia wdrażany do sterowania i monitoringu maszyn to zestaw rozwiązań informatycznych oraz sprzętowych, który odpowiada za m.in. zdalne i lokalne sterowanie maszyn, agregację i transmisję danych, wizualizację, archiwizację, analizę danych wraz z generowaniem szczegółowych raportów oraz integrację z układami innych producentów. Głównym narzędziem dla dozoru jest oprogramowanie  SCADA,  łączące  wiele maszyn i autonomicznych układów w spójny, wysokowydajny i niezawodny system wydobywczy.

E-kopalnia stanowi także część projektu, który Famur realizuje wraz z Centralnym Ośrodkiem Informatyki Górnictwa, wykorzystując stworzony przez nią system SZYK2. Projekt ten po raz pierwszy zaprezentowano podczas odbywających się we wrześniu br. w Katowicach Międzynarodowych Targów Górnictwa, Przemysłu Energetycznego i Hutniczego Katowice 2017.

Podczas targów zadebiutował również nowej generacji kombajn ścianowy Famuru – FS 800. Maszyna ta powstała w wyniku połączenia doświadczenia, zaawansowanych rozwiązań technicznych, nowoczesnych technologii i najwyższej klasy materiałów.

– Jedną z funkcjonalności, jakie posiadają produkty oferowane przez Famur, jest system zdalnego sterowania maszyną, która znajduje się w kopalni – tłumaczył Mirosław Bendzera, prezes zarządu Famuru. Podkreślił, że rozwiązanie to stanowi efekt wielu miesięcy prac. Celem było stworzenie rozwiązania, które pozwala na minimalne zaangażowanie załóg górniczych w obsługę kombajnu, przy jednoczesnym zapewnieniu wysokiej niezawodności i precyzji jego działania. Układ ten przede wszystkim zwiększa bezpieczeństwo pracy, ponieważ pracownicy sterujący maszyną zostają oddaleni od strefy niebezpiecznej. Zachowana została jednak dotychczasowa prostota użytkowania.

Dla przykładu operator kombajnu chodnikowego obserwuje z oddalonego stanowiska sterowania wirtualny model maszyny, dzięki któremu zna jej dokładne położenie, widzi aktualną pozycję głowicy urabiającej oraz ma do dyspozycji obraz z kamer wizyjnych. System ma również za zadanie odpowiednio wcześnie informować o zbliżającej się kolizji z elementami obudowy chodnikowej.

– Dzięki stałemu rozwijaniu nowoczesnych  technologii,  dostarczamy  innowacyjne rozwiązania dla klientów na całym świecie – wyjaśniał Mirosław Bendzera. Famur to nie tylko górnictwo, to także energetyka. Podobną drogę obrały też inne firmy, które z powodzeniem wchodzą w nowe obszary. Przykładem na takie działanie prowadzone konsekwentnie od lat jest Grupa Powen-Wafapomp.

Górnictwo – tak, ale nie tylko

– Nie odpuszczamy w górnictwie. Ale zamierzamy uczestniczyć w polskim programie rozwoju energetyki jądrowej. Szukamy szans wszędzie tam, gdzie rozwijają się projekty energetyczne – przyznał Piotr Kańtoch, wiceprezes Grupy Powen-Wafapomp SA.

Spółka przeznacza duże nakłady na badania i rozwój. Realizuje ona kolejny etap budowy Centrum Badawczo-Rozwojowego Pomp współfinansowany przez Unię Europejską. Łączna wartość tej inwestycji przekroczy 21,5 mln zł. Pod względem niskiej energochłonności urządzenia Grupy Powen-Wafapomp znajdują się w ścisłej światowej czołówce. Stacja Prób Pomp w Centrum Badawczo-Rozwojowym umożliwi grupie wejście do światowej pierwszej ligi.

– Nasze ambicje sięgają daleko poza rodzimy rynek. Rozwijamy urządzenia m.in. dla petrochemii i energetyki – podkreślił Kańtoch.

Jak zaakcentowano, Grupa Powen-Wafapomp zamierza też uczestniczyć w polskim programie rozwoju energetyki jądrowej. Stację Prób Pomp buduje także z myślą o tym, by spełniała wymagania tych, którzy będą implementować technologię jądrową w Polsce. Firma szuka swoich szans wszędzie tam, gdzie rozwijają się projekty energetyczne m.in. w Indonezji. Perspektywiczne rynki to dla niej także Turcja i Bałkany.

Zaawansowana elektronika króluje

Dzięki zaawansowanej elektronice można redukować koszty, a także odciągać ludzi od miejsc szczególnie niebezpiecznych. Ważne też, by potentaci rynku, jak Famur pociągnęli za sobą inne podmioty. Są dobre perspektywy ekspansji polskich firm zaplecza górniczego na rynkach zagranicznych. Sukces będzie jednak zależny od łączenia kompetencji oraz scalania projektów do tej pory niezależnych.

– Przy realizacji ambitnych projektów eksportowych polscy producenci maszyn i urządzeń górniczych potrzebują odpowiedniego wsparcia finansowego – podkreślił Henryk Stabla, prezes zarządu spółki Carboautomatyka. – Z techniką sobie radzą, gorzej jest w zakresie finansowania dużych, poważnych projektów.

Krajowi producenci maszyn i urządzeń oraz technologii dedykowanych przemysłowi wydobywczemu oferują coraz bardziej zaawansowane produkty, a przy tym bazujące  na  najnowszych  osiągnięciach w zakresie informatyki, technologii komunikacyjnych, robotyki i automatyki. Potencjał naukowy oraz przemysłowy zbudowany wokół węgla w Polsce jest znaczący. Niektórzy wizjonerzy mówią o inteligentnych kopalniach, w których będzie się wydobywać węgiel bez ludzi.

Największą bolączką polskich producentów jest to, że nie mamy znaczących doświadczeń w świecie. Wielcy producenci węgla, światowi potentaci, wymagają referencji. Natomiast polscy wytwórcy maszyn i urządzeń nie dopracowali się referencji wiążących dla tych największych koncernów wydobywczych. Famur, prowadząc konsekwentną politykę zagranicznej ekspansji, może takie referencje zdobyć i zbudować markę. Jak we wszystkich branżach chodzi przede wszystkim o niezawodność i wysokowydajną pracę oferowanych maszyn, o ich pracę praktycznie bez przestojów.

Jerzy Dudała
 Publicysta magazynu Nowy Przemysł
i portalu wnp.pl

Menu




Newsletter


Biuletyn górniczy

Bieżący numer

img12

Górniczy Sukces Roku

View more
img12

Szkoła Zamówień Publicznych

View more
img12

Biuletyn Górniczy

View more


Partnerzy