Górnicza Izba Przemysłowo Handlowa

Polish Mining Chamber of Industry and Commerce

Biuletyn Górniczy Nr 11 - 12 (233 - 234) Listopad - Grudzień 2014 r.



Wierzę w kompromis ze związkowcami

Rozmowa z JAROSŁAWEM ZAGÓROWSKIM, prezesem zarządu Jastrzębskiej Spółki Węglowej

 

Co musi się stać, albo jakie kroki należałoby podjąć, aby Jastrzębska Spółka Węglowa wróciła do dodatnich dynamik w wynikach finansowych?

– Naszym priorytetem w 2015 r. jest zrównoważenie budżetu. To oznacza, że wydatki nie mogą być wyższe niż zakładane wpływy. Górnictwo na świecie wciąż znajduje się w niekorzystnej fazie cyklu koniunkturalnego i spółki wydobywcze muszą wprowadzać radykalne formy oszczędności, jeśli chcą przetrwać. W JSW jasno określiliśmy strategię działania, dlatego m.in. ograniczamy inwestycje do tych koniecznych, które zapewnią nam fronty wydobywcze na najbliższe dwa lata. Chcemy przy tym zachować produkcję na poziomie 16,8–17,2 mln t węgla rocznie. Do tego dochodzi konieczność istotnego i trwałego obniżenia kosztów i uelastyczniania wynagrodzeń. Takie działania nie tylko pozwolą spółce przetrwać trudny okres, ale także poprawić efektywność.
 

Czy rzeczywiście los górnictwa jest w rękach związkowców?

– Jeżeli związkowcy będą bronić za wszelką cenę przywilejów, to z pewnością pogrążą polskie górnictwo. Jeśli nie będzie przyzwolenia na zmiany, żadna spółka węglowa nie będzie przynosiła zysków i nie przetrwa trudnego okresu. Zwracam uwagę, że zdaniem ekspertów, poprawy na rynku cen węgla należy spodziewać się w II połowie 2015 r. Ale i tak zastrzegają, że ten wzrost może być niewielki. W 2011 r. jedna tona węgla koksowego kosztowała niemal 240 dolarów, dziś ponad połowę mniej. Związkowcy dążą oczywiście do zachowania rozbudowywanych branżowych przywilejów, które narastały przez lata. Niestety w obecnych warunkach rynkowych są one być zbyt dużym obciążeniem finansowym dla spółek górniczych. Wierzymy jednak, że dojdziemy do kompromisu ze związkowcami ze względu na wspólny interes, bo w końcu wszystkim nam zależy na utrzymaniu miejsc pracy i pomyślnej przyszłości branży.
 

W których segmentach kosztowych tkwi jeszcze potencjał do cięć?

– Największy potencjał kryje się w likwidacji wspomnianych pozapłacowych przywilejów pracowniczych i emerytalnych. Na te przywileje, które nie są w ogóle powiązane z efektywnością i rachunkiem ekonomicznym, spółki górnicze wydają setki milionów złotych. Pracujemy nad takim programem racjonalnych oszczędności, aby w trudnym okresie skutecznie uwolnić spółkę od tego swoistego balastu, a docelowo uzależnić dodatkowe elementy pozapłacowe od wyniku ekonomicznego. To powinno w przyszłości pozwolić nam bezpiecznie przechodzić przez okresy spowolnienia gospodarczego.
 

Receptą na wyjście z kryzysu ma być podobno zmiana sposobu zarządzania w JSW. O jakie zmiany chodzi?

– Działania dostosowawcze są bezterminowe. Zadaniem zarządu jest takie kierowanie spółką i administrowanie jej majątkiem, aby zapewnić jej rozwój, a w trudnym okresie – przetrwać dekoniunkturę na rynku. Dlatego wprowadzenie już nie jednostkowego czy odcinkowego, ale systemowego programu poprawy efektywności daje gwarancję powodzenia. Wiem, że nasi akcjonariusze, którymi są także nasi pracownicy, oczekują gwarancji rozwoju spółki i to w długoletniej perspektywie. Dlatego będziemy podejmować także trudne decyzje i również takie, które nie podobają się związkom zawodowym. JSW będzie konsekwentnie realizować swój plan, ponieważ to jedyna droga do utrzymania płynności finansowej i zachowania miejsc pracy.
 

Mnożą się głosy, że branżę górniczą należałoby połączyć z sektorem energetycznym i to jest sposób na szybkie wyjście branży z kryzysu.

– Wszystko zależy od konkretnego projektu i jego uzasadnienia ekonomicznego. To powinny być rozwiązania racjonalne i trwale zapewniające rozwój kojarzonych ze sobą podmiotów. W JSW od dawna tworzymy grupę kapitałową powiązaną procesami rynkowymi. Budowa łańcucha jest na pewno dobrym pomysłem. To widać na przykładzie Taurona, któremu dostęp do własnych zasobów węgla gwarantuje stabilizację. Obawiam się jednak przerzucania problemów górnictwa na energetykę. Jeśli mamy łączyć kopalnie z sektorem energetycznym, to tylko po restrukturyzacji, bowiem pozytywny efekt da tylko łączenie zdrowych firm. To muszą być projekty czysto biznesowe, a nie realizowane na zasadzie: nie dajemy sobie rady z górnictwem, to powiążmy je z tymi, którzy mają trochę więcej pieniędzy i może gdzieś po drodze problemy znikną. Oczywiście w ramach grupy kapitałowej JSW będziemy inwestować w energetykę opartą na źródłach rozproszonych o mniejszych mocach wytwórczych, zasilanych głównie naszymi odpadami, takimi jak metan, gaz koksowniczy oraz niskiej jakości węgiel, ale realizację poszczególnych inwestycji uzależniamy od sytuacji finansowej firmy bądź znalezienia partnera, który nam w tym pomoże.

 

Rozmawiał: Kajetan Berezowski

 

Menu




Newsletter


Biuletyn górniczy

Bieżący numer

img12

Górniczy Sukces Roku

View more
img12

Szkoła Zamówień Publicznych

View more
img12

Biuletyn Górniczy

View more


Partnerzy