Górnicza Izba Przemysłowo Handlowa

Polish Mining Chamber of Industry and Commerce

Biuletyn Górniczy Nr 1 - 2 (257-258) Styczeń - Luty 2017 r.



Kopalnie zespolone sposobem na poprawę wyników

Budowanie synergii poszczególnych ruchów, aby osiągnąć wymierny efekt.

Jednym z najważniejszych wyzwań, które przyniosła trwająca restrukturyzacja górnictwa było i jest zmniejszanie kosztów wydobycia węgla. Po powołaniu do życia Polskiej Grupy Górniczej wśród zaplanowanych sposobów na osiągnięcie tego celu znalazła się koncepcja utworzenia w strukturach spółki tzw. kopalń zespolonych. Według najnowszych opinii m.in. przedstawicieli Ministerstwa Energii, koncepcja sprawdza się i przynosi oczekiwane, wymierne rezultaty. Pod koniec minionego roku PGG nareszcie zaczęła notować dodatnie wyniki.

Symboliczne miejsce gdzie dwa ruchy - Chwałowice i Jankowice -
kopalni ROW zostały połączone technologicznie

Idealną okazją do realnego, praktycznego zobrazowania koncepcji kopalń zespolonych była styczniowa wizyta wiceministra energii Grzegorza Tobiszowskiego w kopalni ROW – powstałej z połączenia kopalń Jankowice, Marcel, Chwałowice i Rydułtowy. Podobnie jak pozostałe kopalnie zespolone (Ruda i Piast-Ziemowit) zakład funkcjonuje w tej strukturze od 1 lipca 2016 r., jednak 2 stycznia ruszyło w nim dołowe przekazywanie części urobku z ruchu Chwałowice do ruchu Jankowice. 18 dni później podziemne połączenie w towarzystwie parlamentarzystów: posła Krzysztofa Sitarskiego i senatora Adama Gawędy, wiceprezesa PGG ds. produkcji Piotra Bojarskiego, przewodniczącego rady nadzorczej PGG prof. Jana Wojtyły i dziennikarzy oglądał wiceminister Tobiszowski.


Minister na dole powiedział

- To jest konkret i myślę, że ciekawie jest pokazać to połączenie i realność rozwiązania. Czasem mówi się o takich przedsięwzięciach czy założeniach finansowych wirtualnie, a tu jest to namacalne, realne – powiedział na poziomie 630 m w kopalni ROW wiceminister. Jak wyjaśnił, jest to „kontynuacja inwestycji polegających na technicznym tworzeniu kopalń zespolonych”.

- Dzięki połączeniu dołowemu ruchów kopalni ROW: Jankowice i Chwałowice, możliwe będzie przekazywanie części urobku z Chwałowic do Jankowic, tym samym dociążając tamtejszy zakład przeróbczy. To spowoduje lepsze wykorzystanie majątku kopalni. Kopalnie zespolone nie są tylko planem, ale pozwalają na realne budowanie synergii poszczególnych ruchów, żeby osiągnąć efekty techniczne i finansowe – podkreślił.

Minister przypomniał też, że ostatnie trzy miesiące 2016 r. były dobrym czasem dla Polskiej Grupy Górniczej.

- Po kilku latach nareszcie możemy mówić o zyskach w sektorze węgla kamiennego. Przypomnę, że zyski te w odniesieniu do PGG wyniosły w październiku 15 mln zł, a w listopadzie i grudniu odpowiednio 18,6 mln zł i 35,8 mln zł. To pokazuje, że fundament postawiony w sektorze węgla kamiennego poprzez organizację PGG zaczyna przynosić efekty. Mamy dobrą podstawę ku temu, by konsekwentnie realizować nasze założenia w roku 2017 – dodał.

Warto w tym miejscu wspomnieć opublikowane pod koniec stycznia br. informacje PGG, mówiące o tym, że od sierpnia 2016 r. w spółce następuje dynamiczna odbudowa poziomu produkcji węgla do poziomu ok. 100 tys. t na dobę, co przekłada się na poprawę wyników spółki i stwarza realne warunki do odzyskania rentowności. Grupa podjęła także działania zmierzające do odbudowy zdolności produkcyjnych i poza normalnym odtwarzaniem frontu, przygotowuje 4 dodatkowe ściany, które mają zostać uruchomione w latach 2017 i 2018.

Kiedy, jakim nakładem i jakie dokładnie rezultaty ma dać opisywane połączenie Chwałowic i Jankowic? Przed zjazdem na dół, podczas konferencji prasowej sprawy te omówił m.in. Piotr Bojarski, wiceprezes PGG ds. produkcji.


Po jakim czasie inwestycja się zwróci?

– Koszt inwestycji, która realizowana była w kopalni przez półtora roku, wyniósł 26 mln zł. Oceniamy,  że  nakłady  te zwrócą się  po ok. 2,5 roku. Od kilku dni przerzucamy już dołem 3 tys. t urobku na dobę do zakładu przeróbki  mechanicznej  węgla  w ruchu  Jankowice.  Dzięki temu ograniczyliśmy koszt pracy w Chwałowicach, dociążyliśmy nowoczesny zakład przeróbczy w Jankowicach, którego możliwości przerobowe  były  dotąd  niewykorzystane - zauważył.

Obecny również wówczas w kopalni ROW  senator  Adam Gawęda podkreślił natomiast, że „inwestycja pozwoli osiągać dobre wyniki nie tylko kopalniom rybnickim, ale również całej spółce”.

Dzięki  połączeniu,  średnie sumaryczne dobowe wydobycia w obu ruchach kopalni ROW ma wynieść 19,1 tys. t netto na dobę. Same Jankowice produkować mają 12,5 tys. t węgla netto, a łączna produkcja Chwałowic ma wynieść 6,6 tys. t.

Jak wyjaśnia PGG – połączenie technologiczne ruchów Chwałowice i Jankowice jest tylko „etapem w działaniach podejmowanych w kopalni ROW w ramach szeroko rozumianej restrukturyzacji górnictwa”. Kolejne są bowiem „analizowane i będą wdrażane w przyszłości”.

Spółka podkreśla  też,  że  przekierowanie części  wydobycia z ruchu Chwałowice do ruchu Jankowice w ramach oddziału KWK ROW, jak również prowadzone pozostałe działania restrukturyzacyjne „stwarzają możliwość poprawy efektywności ekonomicznej wydobycia węgla w obszarach górniczych obu ruchów, a w perspektywie efektywnego ekonomicznie ich funkcjonowania jako zintegrowanego organizmu gospodarczego, co posiada istotne znaczenie z punktu widzenia m.in. zapewnienia dostaw węgla energetycznego do odbiorców, załagodzenia skutków społecznych ograniczenia działalności górniczej w regionie, bezpieczeństwa prowadzenia eksploatacji, optymalizacji wykorzystania posiadanego majątku oraz zdolności ciągów technologicznych, lepszego wykorzystania bazy zasobowej kopalń czy np. optymalizacji wykorzystania brygad roboczych”.

Kopalnie zespolone zostały w PGG formalnie utworzone z dziewięciu samodzielnych zakładów 1 lipca zeszłego roku.

– Przedsięwzięcie to jest bez precedensu, bo nigdy nie tworzyliśmy tak dużych zespolonych kopalń, nie robiliśmy takiego bilansu, a przede wszystkim nie budowaliśmy tej pewnej strony rentowności, strony ekonomicznej – w perspektywie nie pół roku, roku, ale przyszłości – podkreślał wówczas wiceminister Grzegorz Tobiszowski.


Połączenie wychodzi na dobre

PGG przejęła jedenaście kopalń  i cztery zakłady będące na skraju upadłości Kompanii Węglowej. Udziałowcami Grupy zostały podmioty z dominującym udziałem Skarbu Państwa. Jednym z warunków zaangażowania finansowego inwestorów było przygotowanie i wdrożenie programu restrukturyzacyjnego spółki, a jednym z pierwszych elementów programu było właśnie utworzenie kopalń zespolonych. Samodzielne pozostały kopalnie Sośnica i Bolesław Śmiały, a połączono: Marcel, Jankowice, Chwałowice i Rydułtowy (tworząc kopalnię ROW), Pokój, Halemba-Wirek i Bielszowice (w kopalnię Ruda) oraz kopalnie Piast i Ziemowit.  Połączenie  wyraźnie  wychodzi  na  dobre, bo według informacji przekazanych przez spółkę na początku lutego, wszystkie wspomniane zakłady mają w bliższych i dalszych planach wiele nowych inwestycji. W wymienionym na końcu dwuruchowym zakładzie Piast-Ziemowit planowane jest też m.in. zatrudnienie nowych pracowników  w miejsce  tych,  którzy odeszli  na emerytury.


Holding też łączy i czeka na fuzję

W Katowickim Holdingu Węglowym nie tworzy się co prawda kopalń zespolonych, a spółkę czekają najprawdopodobniej ogromne zmiany organizacyjne po tym, jak dojdzie do planowanej od jakiegoś czasu fuzji Holdingu z Polską Grupą Górniczą. W połowie stycznia jednak i w KHW sfinalizowano podziemne połączenie dwóch kopalń: Wieczorka i Murcek-Staszica (funkcjonujących jednak nadal jako dwie odrębne kopalnie).

- Podczas zmiany nocnej z niedzieli na poniedziałek 15 na 16 stycznia doszło do połączenia chodnika transportowego w kopalni Wieczorek z przekopem wozów pustych na poziomie 720 w kopalni Murcki-Staszic – tłumaczył wówczas rzecznik Holdingu Wojciech Jaros.

Wykonane wyrobisko –  dowierzchnia kamienna długości 187,75 m stanowi pierwszy etap realnego połączenia pod ziemią tych dwóch kopalń i jednocześnie fragment planu restrukturyzacji zakładów górniczych KHW  SA.

- Wykonywane są dodatkowe wyrobiska, m.in. wentylacyjne, które pozwolą c

ałkowicie uniezależnić  ten rejon kopalni Wieczorek od zakładu macierzystego. Równocześnie przystąpimy do budowy odstawy, co pozwoli nam w początkach drugiego półrocza przekierować ją z południowej części obszaru górniczego do zakładu przeróbczego na Staszicu – wyjaśnił dyrektor kopalni Wieczorek, Andrzej Płonka.

Według założeń wspomnianej fuzji, przedstawionych przez Ministerstwo Energii, do PGG włączone mają być wszystkie kopalnie KHW. Połączenie ma zapewnić tej drugiej spółce środki na rozwój oraz modernizację kopalń  i  zakładów  przeróbczych.  Jak  wyjaśnił w poniedziałek, 6 lutego, na konferencji prasowej poświęconej połączeniu spółek minister energii Krzysztof Tchórzewski, Holding ma zostać dokapitalizowany kwotą wynoszącą ok. 1 mld zł.

Pieniądze te mają być przeznaczone na drążenie wyrobisk, modernizację zakładu przeróbki w kopalni Murcki-Staszic, zakup obudów zmechanizowanych oraz urządzeń transportowych, a także rozbudowę klimatyzacji i systemów transportu załogi. W 2017 r. na inwestycje w kopalniach Holdingu ma zostać przeznaczonych ponad 201 mln zł.

 

Bartłomiej Szopa
Dziennikarz portalu górniczego nettg.pl i
tygodnika Trybuna Górnicza

Menu




Newsletter


Biuletyn górniczy

Bieżący numer

img12

Górniczy Sukces Roku

View more
img12

Szkoła Zamówień Publicznych

View more
img12

Biuletyn Górniczy

View more


Partnerzy