Górnicza Izba Przemysłowo Handlowa

Polish Mining Chamber of Industry and Commerce

Biuletyn Górniczy nr 4-6 (284-286) Kwiecień - Maj - Czerwiec 2019 r.



Rekordowe inwestycje

Nakłady idą na poszerzenie bazy zasobowej i dostępu do nowych złóż, odtworzenie frontów wydobywczych oraz wymianę i unowocześnienie maszyn oraz sprzętu.

Po chudych latach przyszła koniunktura na rynku surowców. Nie wiadomo, jak długo potrwa, więc górnicze spółki starają się odbudować swój potencjał wydobywczy przeznaczając rekordowe kwoty na rozwój. W 2019 r. dwie największe polskie spółki węglowe – Jastrzębska Spółka Węglowa i Polska Grupa Górnicza – na inwestycje planują przeznaczyć łącznie ok. 5 mld zł.

Dwa ostatnie lata były znowu łaskawe dla górnictwa. Na rynkach surowcowych królowała hossa, więc węgiel dawał zarobić. Ten rok ma być jeszcze dobry, ale w przypadku kolejnych lat ekonomiści wieszczą nadejście dekoniunktury. Nic dziwnego, że górnicze spółki starają się przeznaczyć jak największą część zarobionych pieniędzy na inwestycje. W głównej mierze chodzi o nakłady związane z poszerzeniem bazy zasobowej i dostępem do nowych złóż, odtworzeniem frontów wydobywczych oraz wymianą i unowocześnieniem maszyn oraz sprzętu.

Wzrost przychodów i kosztów

Jak pod względem produkcji, inwestycji oraz wyników ekonomicznych wyglądał miniony rok w Jastrzębskiej Spółce Węglowej? W 2018 r. zakłady JSW wyprodukowały nieco ponad 15 mln t węgla (wzrost wobec 2017 r. o 3,3 proc.) oraz 3,59 mln t koksu (wzrost o 2,9 proc.). Z tego 10,35 mln t to węgiel koksowy, a pozostałe 4,69 mln t to węgiel energetyczny. Oznacza to, że udział węgla koksowego w produkcji wyniósł 68,9 proc. Średnia cena węgla koksowego utrzymywała się praktycznie na tym samym, wysokim poziomie (wyniosła 658 zł za t, wzrost wobec 2017 r. o 0,3 proc.), natomiast ceny koksu wystrzeliły w górę aż o 17 proc. To wszystko przełożyło się na wzrost przychodów ze sprzedaży o ponad 10 proc. W 2018 r. było to niespełna 9,81 mld zł, wobec 8,88 mld zł rok wcześniej.

Z zyskiem netto nie było już tak znakomicie. W tym roku Grupa JSW zarobiła na czysto 1,76 mld zł, zatem zysk był o ok. 30 proc. niższy niż przed rokiem (w 2017 r. wyniósł 2,54 mld zł). A to za sprawą rosnących kosztów. W 2018 r. łączne koszty wyniosły 8,53 mld zł, wobec 6,96 mld zł rok wcześniej.

– Wzrost kosztów jest dość duży. Głównie jest związany ze wzrostem świadczeń na rzecz pracowników. W skali roku to 872 mln zł – podał Adam Mańka, dyrektor biura i główny księgowy JSW.

Na tę kwotę składały się m.in. wypłata zaległych świadczeń, których załoga zrzekła się w czasach kryzysu (nagrody rocznej i wypłaty deputatu za 2016 r.), podwyżka wynagrodzeń od czerwca o 7 proc. oraz zwiększenie premii motywacyjnej i BHP. Większe koszty są związane również ze zwiększeniem zatrudnienia o 2,4 proc. (644 osoby).

Problem z robotami korytarzowymi

Zwiększenie kosztów wiązało się również ze wzrostem zakupu materiałów, większym zużyciem energii, która na dodatek podrożała oraz zakupem węgla z zewnątrz potrzebnego do produkcji koksu. JSW musiała kupić większą ilość węgla w związku z wyłączeniem z eksploatacji pola H w ruchu Zofiówka po tragedii, w której zginęło pięciu górników.

W 2018 r. JSW wciąż borykała się z brakiem firm zewnętrznych specjalizujących się w robotach korytarzowych.

– W związku z tym wykonaliśmy o 10,9 proc. mniej metrów bieżących wyrobisk. W 2017 r. firmy zewnętrzne wykonały 14,3 km wyrobisk, a w 2018 r. było to 8,1 km. Ogółem w 2018 r. wykonaliśmy 65,16 km. Dla poprawy sytuacji przyjęliśmy pracowników i tworzymy własne brygady przodkowe. Dodatkowo chcemy stworzyć 50 takich brygad. Wprowadzamy program efektywności, wydłużamy czas pracy w przodkach oraz utrzymujemy chodniki – argumentował Tomasz Śledź, wiceprezes JSW ds. technicznych.

Dr Artur Dyczko, pełnomocnik zarządu JSW, zaznaczył, że w minionym roku spółka na inwestycje przeznaczyła 1,69 mld zł. To wzrost o ponad 60 proc. w porównaniu do ubiegłego roku. Jeśli chodzi o sam segment węglowy to inwestycje wyniosły 1,405 mld zł. W tym roku nakłady inwestycyjne w JSW mają być jeszcze wyższe i wynieść nawet ok. 2 mld zł.

Zabezpieczyć przyszłość

– Cały czas skupiamy się na inwestycjach, które mają nam zabezpieczyć przyszłość. Są to inwestycje w obszarze rozszerzenia bazy zasobowej i zwiększenia efektywności. Główne inwestycje są również realizowane w zakładach przeróbczych, gdzie zakładamy, że po zakończeniu tych inwestycji struktura produkowanego przez nas węgla ulegnie zmianie – zaznaczył dr Dyczko.

Chodzi o dwa zakłady mechanicznej przeróbki węgla: w kopalni Budryk (zaawansowanie prac wynosi w tym przypadku 70 proc.) oraz w kopalni Knurów-Szczygłowice (zaawanasowanie 79 proc.). Kluczowymi inwestycjami są również budowy nowych poziomów w kopalniach: Borynia-Zofiówka-Jastrzębie, Budryk, Knurów-Szczygłowice oraz Pniówek.

Jednym z głównych założeń ma być kilkuprocentowy wzrost produkcji węgla oraz wzrost udziału węgla koksowego. W minionym roku udział węgla koksującego w produkcji JSW wyniósł prawie 69 proc. W tym ma przekroczyć 70 proc. To stały trend i nie chodzi wcale o to, że produkcja węgla koksującego jest o wiele bardziej zyskowna.

– Długoterminowo chcemy mieć w naszym miksie 85 proc. lub więcej węgla koksowego. My we wszystkich rozmowach z instytucjami i akcjonariuszami czujemy presję świata finansowego na producentów węgla energetycznego. Dla nas w średnim i długim horyzoncie to jest produkt uboczny. Niestety ciężko nam będzie zejść poniżej progu 10 proc. udziałów węgla energetycznego. Taka jest natura i geologia. Nie da się wydobyć tylko węgla koksującego, a zostawić energetyczny – zapowiedział Daniel Ozon, prezes JSW.

Przybędzie ścian

Natomiast sam wzrost produkcji ma zostać osiągnięty poprzez zwiększenie liczby ścian w kopalniach spółki.

– W tym roku, z kwartału na kwartał, będziemy zwiększali produkcję. Oddawane są nowe ściany, taki jest harmonogram rozcinki. Będziemy mieli 27 ścian, podczas gdy w minionym roku były 22 – zapowiedział Ozon.

Jak ma się zwiększać liczba ścian w JSW? W pierwszym i drugim kwartale tego roku efekty prac przygotowawczych nie będą jeszcze widoczne. W kopalniach JSW, tak jak w 2018 r., będą pracowały 22 ściany. W trzecim kwartale przybędą dwie nowe ściany (razem 24), a ostatnim trzy kolejne (razem 27). To oznacza, że średnio w całym 2019 r. w kopalniach JSW będą pracowały 24 ściany, a największy wzrost produkcji przewidziano w drugim półroczu.

Jedną z kluczowych inwestycji jest budowa nowej kopalni Bzie-Dębina. Struktury nowego zakładu zostały wydzielone z kopalni zespolonej Borynia-Zofiówka-Jastrzębie na początku tego roku. Teraz nowa dyrekcja kopalni Bzie-Dębina ma się skupić na skompletowaniu załogi, udostępnieniu złoża oraz rozpoczęciu wydobycia. Zasoby nowego zakładu są szacowane na ponad 180 mln t. Chodzi o dwa złoża Bzie-Dębina 2-Zachód (113,8 mln t, w tym przypadku JSW ma już koncesję wydobywczą) oraz Bzie-Dębina 1-Zachód (prawie 71,5 mln t, spółka liczy, że koncesję otrzyma jeszcze w tym roku). Z tego 95 proc. to węgiel koksowy typu 35.

Jeden szyb jest już wydrążony, a docelowo ma powstać drugi – wentylacyjny. Według szacunków docelowe roczne wydobycie nowej kopalni Bzie-Dębina ma sięgnąć 2 mln t węgla. Nowy zakład nie będzie potrzebował oddzielnej przeróbki, bo urobek z Bzia-Dębiny ma trafiać do zmodernizowanego zakładu ruchu Zofiówka.

Kiedy kopalnia rozpocznie wydobycie?

– Pierwsza ściana wyprodukuje pierwszy węgiel w 2022 r. Natomiast w tym roku przeznaczymy ok. 140–150 mln zł nakładów inwestycyjnych związanych z budową tej kopalni – powiedział Daniel Ozon.

Ambitne plany

Równie ambitne plany ma Polska Grupa Górnicza. W minionym roku spółka zatrudniająca 41,9 tys. pracowników wydobyła 29,7 mln t węgla i zarabiała na czysto 493 mln zł (dla porównania w 2017 r. zysk wyniósł 86 mln zł, a rok wcześniej strata sięgnęła 336 mln zł). Przychody PGG ze sprzedaży przekroczyły 9,371 mld zł, a na każdej tonie sprzedanego węgla górnicza spółka zarobiła 25 zł. Taki wynik został osiągnięty przy średniej cenie na poziomie 311 zł za tonę, która była wyższa o 12,2 proc. w stosunku do średniej ceny z 2017 r. Natomiast jednostkowy koszt sprzedaży węgla wynosił 286 zł za t i był wyższy o 5,1 proc.

– Główną składową tego wzrostu był wzrost średniego wynagrodzenia w spółce, który był na poziomie 7 proc. To wynik podpisanego porozumienia ze stroną społeczną w kwietniu 2018 r. – argumentował Andrzej Paniczek, wiceprezes PGG ds. finansowych. W 2018 r. na inwestycje PGG przeznaczyła 2,418 mld zł. To wzrost o 33 proc. w porównaniu z 2017 rokiem.

– Środki, które spółka wypracowuje i które zostały przekazane przy dofinansowaniu, są w całości przeznaczone na inwestycje, zakupy maszyn i urządzeń. Realizowanie tych celów inwestycyjnych zapewnia firmie możliwość produkcji węgla na takim poziomie, aby generować tak daleko idące dodatnie wyniki finansowe – zaznaczył Tomasz Rogala, prezes PGG.

Na co zostały wydane pieniądze na inwestycje? Aż 52 proc. tej kwoty, czyli 1,274 mld zł została przeznaczona na budowę nowych ścian. Dzięki temu uzbrojone zostały 52 ściany oraz wydrążono ponad 105 km wyrobisk ruchowych (niespełna 82 proc. spośród tych wyrobisk PGG wykonało siłami własnymi, natomiast pozostałe 18 proc. wykonały firmy zewnętrzne). Na zakup maszyn i urządzeń PGG w minionym roku wydała 641 mln zł. Chodzi m.in. o 997 sekcji obudów zmechanizowanych, 32 przenośniki zgrzebłowe i 50 ciągników kolejek podwieszanych. Natomiast wśród kluczowych inwestycji, na które PGG wydała 503 mln zł, znalazły się: budowa 12,5 km kapitalnych wyrobisk poziomych, pogłębianie i modernizacja szybów oraz modernizacja zakładów przeróbki węgla.

W przeliczaniu na poszczególne zakłady nakłady inwestycyjne kształtowały się w następujący sposób: 720 mln zł na kopalnię ROW, 444 mln zł na kopalnię Piast-Ziemowit, 350 mln zł na kopalnię Ruda, 260 mln zł na kopalnię Murcki-Staszic i ponad 250 mln zł na kopalnię Mysłowice-Wesoła. Kluczowe inwestycje to m.in. budowa poziomu 700 i 880 łączących ruch Jankowice i Chwałowice, udostępnienie partii C w ruchu Wesoła oraz udostępnianie partii C i F w ruchu Staszic.

W tym roku na inwestycje spółka planuje przeznaczyć 3,179 mld zł, w tym zakupić razem prawie 1,5 tys. sekcji obudów zmechanizowanych oraz uzbroić 45 ścian.

– W efekcie tych wszystkich zmian obecnie 28 proc. wyposażania  to  są  rzeczy zakupione w okresie ostatnich trzech lat. Natomiast po inwestycjach w latach 2019–2020 będziemy mieli ponad 70 proc. nowego sprzętu. To ważne, bo w czasach kryzysu, przez pięć lat praktycznie nie inwestowaliśmy w sprzęt – zaznaczył Piotr Bojarski, wiceprezes zarządu ds. produkcji.

Jak dodał ważną inwestycją jest również rozwój oddziału Zakładu Remontowo-Produkcyjnego. PGG zakupiła trzy hale, które są obecnie modernizowane i w których powstaje linia do produkcji przenośników zgrzebłowych. W ten sposób PGG chce się uniezależnić od zewnętrznych dostawców i zredukować koszty.

Nowa kopalnia

Przedstawiciele PGG zaprezentowali również najważniejsze projekty rozwojowe na najbliższe kilka lat. Wśród nich jest budowa nowej kopalni Imielin Północ, która najpewniej w przyszłości będzie trzecim ruchem kopalni Piast-Ziemowit. Inwestycja, obejmująca również rozbudowę ruchów Ziemowit i Piast, pozwoli wydłużyć żywotność kopalni do 2068 r. PGG zamierza również dalej inwestować w rozwój Zakładu Remontowo-Produkcyjnego oraz rozwój fotowoltaiki. Górnicza spółka zamierza wykorzystać hałdy i swoje budynki, jako miejsca do zabudowy panelami słonecznymi. PGG chce również wybudować, najprawdopodobniej w Lędzinach, instalację zgazowania węgla. Projekt realizowany wspólnie z Głównym Instytutem Górniczym przeszedł już wstępną fazę badań. Jego realizacja jest szacowana na ponad 2 mld zł, a roczna produkcja metanolu ma wynieść 619 tys. t.

– Jak wszyscy pewnie doskonale pamiętają, cztery lata w okresie 2013–2016, to był czas bardzo mocnych oszczędności i ograniczania z roku na roku właściwie wszystkich wydatków. Musieliśmy wtedy zawiesić większość działań inwestycyjnych. Przypomnę, że jeszcze w 2016 r., kiedy powstała PGG, trzykrotnie weryfikowaliśmy plany inwestycyjne zastanawiając się, co jeszcze możemy obciąć albo odłożyć w czasie. Teraz, kiedy przyszły lepsze lata, musimy nadrobić te ogromne zaległości – zaznaczył wiceprezes Bojarski.

Jacek Madeja Publicysta
tygodnika „Trybuna Górnicza”
i portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie

Menu




Newsletter


Biuletyn górniczy

Bieżący numer

img12

Górniczy Sukces Roku

View more
img12

Szkoła Zamówień Publicznych

View more
img12

Biuletyn Górniczy

View more


Partnerzy