Górnicza Izba Przemysłowo Handlowa

Polish Mining Chamber of Industry and Commerce

Biuletyn Górniczy Nr 11 - 12 (245 - 246) Listopad - Grudzień 2015 r.



Ustawa impulsem dla rozwoju ciepłownictwa?

Popularyzacja ciepła sieciowego może zwiększyć zapotrzebowanie na węgiel.

Ustawa antysmogowa przez sporą część środowiska górniczego została odebrana negatywnie. Paradoksalnie jednak ustawa ma jednak pozytywne elementy dla branży wydobywczej – może być impulsem do rozwoju sieci ciepłowniczych. A przecież w Polsce ciepło produkowane jest w ok. 75 proc. z węgla. Tak więc rozwój ciepłownictwa jest szansą dla kopalń dostarczających tego paliwa.

 

– Tzw. niska emisja, powstająca m.in. w wyniku ogrzewania pomieszczeń przy pomocy małych kotłowni węglowych i domowych pieców grzewczych, jest przyczyną złej jakości powietrza polskich miastach i negatywnie wpływa na zdrowie ich mieszkańców. Wejście w życie tzw. ustawy antysmogowej może znacząco przyczynić się do ograniczenia tego zjawiska. Nowa ustawa daje samorządom narzędzia do walki z niską emisją. Najprostsze z perspektywy władz lokalnych może wydawać się wprowadzenie zakazu palenia węglem w domowych paleniskach. Takie rozwiązanie może jednak negatywnie odbić się na portfelach mieszkańców, którzy będą musieli poszukiwać alternatywnych, droższych paliw. Wydaje się, że samorządy powinny raczej postawić na popularyzację ciepła sieciowego i wspierać rozwój miejskich sieci ciepłowniczych. Dzięki temu mieszkańcy zyskaliby dostęp do jednego z najtańszych i najbardziej ekologicznych sposobów ogrzewania pomieszczeń. Równocześnie węgiel mógłby być współspalany w nowoczesnych wielopaliwowych elektrociepłowniach, które są przyjazne dla środowiska naturalnego – mówi Mikael Lemström, prezes zarządu Fortum Power and Heat Polska.

Jak dodaje, przyjęcie ustawy antysmogowej może się przełożyć na poprawę jakości powietrza w polskich miastach, przy czym samorządy powinny uwzględniać społeczny czynnik nakładanych regulacji, podążając drogą proinwestycyjną i popularyzacji ciepła sieciowego, a nie zakazów.

Fortum w Polsce posiada nowoczesną elektrociepłownię w Częstochowie, stare elektrociepłownie w Bytomiu i Zabrzu, gdzie buduje nowy blok ciepłowniczy, który będzie opalany węglem kamiennym i odpadami. Fortum posiada także sieć ciepłowniczą we Wrocławiu.
 

Brudne powietrze

Ustawa antysmogowa nie wzięła się znikąd. Od lat w całej Polsce narastał społeczny opór przeciwko zanieczyszczonemu powietrzu, problem ten jest bardzo widoczny w Krakowie, skąd pochodzi prezydent Andrzej Duda, który ustawę antysmogową podpisał. Polska od lat ma najbardziej zanieczyszczone powietrze w całej Unii Europejskiej. Według informacji Europejskiej Agencji Środowiska aż 6 polskich miast znalazło się w pierwszej dziesiątce miast europejskich z największą liczbą dni w roku, w których przekroczono dobowe dopuszczalne stężenie pyłu PM10 (pozostałe cztery miasta są w Bułgarii). Najgorzej z polskich miast wypada Kraków, w którym limity przekroczone były przez 150 dni w roku, w Nowym Sączu przez 126 dni, w Gliwicach i Zabrzu przez 125 dni, w Sosnowcu przez 124 dni, a w Katowicach przez 123 dni.

Największym problemem dla jakości powietrza w naszym kraju jest ponadnormatywne stężenie pyłu zawieszonego (PM10 i PM2,5) oraz benzo(a)pirenu (B(a)P). Wysokie stężenie pyłu zawieszonego powoduje i pogłębia choroby płuc i układu krążenia. Z kolei benzo(a)piren jest związkiem silnie rakotwórczym. Tymczasem we wszystkich kontrolowanych miastach w 2013 r. dopuszczalne stężenie benzo(a)pirenu przekroczone zostało średnio o 500 proc. Najwyższe stężenie B(a)P odnotowano w Nowym Sączu – limity przekroczone jedenastokrotnie, a w Głubczycach (w woj. opolskim) dziesięciokrotnie. Z kolei w czterech miastach (Kraków, Nowy Sącz, Katowice i Dąbrowa Górnicza) przekroczone zostało średnioroczne stężenie PM10. W skali kraju w latach 2010–2013 przekroczono dopuszczalne poziomy pyłu PM10 w ponad 75 proc. wszystkich stref, w których dokonuje się oceny jakości powietrza, a w przypadku benzo(a)pirenu w ok. 90 proc. stref.


Daleko do unijnych norm

W latach 2009–2012 główną przyczyną zanieczyszczenia powietrza pyłem PM10 (od 82 proc. do 92,8 proc.) była tzw. niska emisja, pochodząca z domowych pieców i lokalnych kotłowni węglowych, w których spalanie odbywa się w nieefektywny sposób. Pozostałe przyczyny to zanieczyszczenia komunikacyjne (od 5,4 do 7 proc.) i przemysłowe (od 1,8 do 9 proc.). Jednak lokalnie mogą występować także inne tendencje. Na przykład w Warszawie zanieczyszczenia komunikacyjne stanowiły 63 proc. wszystkich zanieczyszczeń.

W Polsce w kontrolowanym okresie (2008 r. - pierwsze półrocze 2014 r.) nawet nie zbliżyliśmy się do unijnych norm jakości powietrza. Jak zauważa NIK, niedotrzymanie standardów jakości powietrza określonych w unijnej dyrektywie CAFE może mieć dla naszego kraju dotkliwe skutki finansowe. Grozi nam postępowanie przed Trybunałem Sprawiedliwości, który może nałożyć na Polskę 4 mld zł kary za niedopełnienie unijnej dyrektywy.


Śląskie: najbrudniej jest w Żywcu

Z informacji Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska (WIOŚ) z Katowic wynika, że liczba dni w województwie śląskim w 2014 r. z przekroczoną wartością dopuszczalną dobową dla pyłu PM10 (która wynosi 50 µg/m3) w obszarach zabudowy mieszkaniowej wynosiła od 53 do 144 dni (około 90 proc. przekroczeń w okresie sezonu grzewczego). Przepisy dopuszczają przekroczenie w roku do 35 dni. Niechlubne, pierwsze miejsce w tym rankingu zajęły Gliwice i ulica Mewy, drugie Pszczyna i ulica Bogedaina, a trzecie Wodzisław Śląski i ulica Gałczyńskiego.

Duża ilość dni z przekroczeniami dopuszczalnej normy pyłu PM 10 nastąpiła w Żywcu: na ulicy Słowackiego było ich 115 a na ulicy Kopernika 113. Warto zwrócić uwagę, że są to wyższe wskaźniki niż w centrum Aglomeracji Górnośląskiej! W Katowicach na Alei Górnośląskiej dni z przekroczeniem norm pyłu PM 10 było 111 a na ulicy Kossutha 102.

Szczególnie niebezpieczne dla zdrowia są jesień i zima. Wtedy dochodzi do znacznego przekroczenia norm zanieczyszczeń jak pył zawieszony PM10, pył zawieszony PM2,5 i benzo(a)piren.

Według danych Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej z Katowic emisja z kominów indywidualnych gospodarstw domowych to ok. 55 proc. zanieczyszczenia powietrza, emisja przemysłowa oraz ruch samochodowy wytwarzają 35 proc. zanieczyszczeń, pozostała część, czyli ok. 10 proc., to inne typy emisji, jak np. pylenie ze zwałowisk, pól i dróg.


Szansa w ciepłownictwie

Na ustawie antysmogowej mogą skorzystać firmy ciepłownicze, których w całym kraju jest wiele. Z raportu Urzędu Regulacji Energetyki wynika, że w 2014 r.całkowita moc cieplna zainstalowana u koncesjonowanych wytwórców ciepła wynosiła 56.796,2 MW (w 2002 r. – 70.952,8 MW), a moc osiągalna – 55.589,5 MW (w 2002 r. – 67.285,4 MW). Koncesjonowane przedsiębiorstwa ciepłownicze dysponowały w 2014 r. sieciami o długości 20.255,1 km.

Węgiel wciąż jest podstawowym paliwem używanym do produkcji ciepła. Wg wyliczeń URE w 2014 r. węgiel miał 75,1 proc. udziału w strukturze paliw do produkcji ciepła w Polsce, gaz miał 8,0 proc. udziału, olej opałowy 4,3 proc., biomasa 7,8 proc. a inne paliwa 4,8 proc.


Sieci mają wielkie możliwości rozwoju

Wiadomo, że nie w każdym miejscu sieć ciepłownicza jest najlepszym rozwiązaniem – w miejscowościach o małej gęstości zaludnienia, jak wsie czy małe miasta, jej koszty mogą być bardzo wysokie. Jednak w dużych aglomeracjach z dużą gęstością zaludnienia jest to rozwiązanie bardzo dobre. W największych miastach w Polsce sieć ciepłownicza ma przed sobą wielkie możliwości rozwoju. Z raportu firmy PwC wynika, że udział ciepła sieciowego w całkowitym zużyciu ciepła w Warszawie stanowi 76 proc., we Wrocławiu jest to 62 proc., Krakowie 61 proc., Łodzi 60 proc., Gdańsku 58 proc. a Poznaniu 43 proc. Z pewnością udział ciepła sieciowego w Warszawie może się zwiększyć, podobnie jest w innych miastach, którym brakuje jeszcze sporo do wyniku Warszawy. W dużych miastach wciąż jest bardzo wiele miejsc, gdzie sieć ciepłownicza nie dociera a mieszkańcy korzystają z domowych pieców lub lokalnych kotłowni. A to jedno ze źródeł tzw. niskiej emisji. W prawie każdym mieście lokalne firmy ciepłownicze i miejscowe władze współpracują z właścicielami i zarządcami budynków i starają się ich namówić do zlikwidowania indywidualnych źródeł ciepła i skorzystania z sieci ciepłowniczej. Takie działania podejmowane są np. w Krakowie, Poznaniu, Łodzi, Warszawie, Wrocławiu, Gdańsku i aglomeracji górnośląskiej. Na początku grudnia 2015 r. władze Sosnowca poinformowały, że w najbliższych latach wydadzą ponad 170 mln zł na walkę z niską emisją. Fundusze będą przeznaczone na termomodernizacje budynków, zakup elektrycznych i hybrydowych autobusów, a także na modernizacje systemu ogrzewania i ulicznego oświetlenia. Jednym z partnerów miasta w walce z niską emisją jest Tauron Ciepło. Spółka wyśle ankieterów, którzy zapytają właścicieli budynków w centrum Sosnowca o chęć przyłączenia się do sieci ciepłowniczej.


Kogeneracja z problemami

W „Polityce energetycznej Polski do 2030” założono podwojenie potencjału kogeneracji, ale na razie się to nie dzieje.

– Rozwój kogeneracji może następować, ale potrzebuje ona wsparcia. Obecne obowiązuje tylko do końca 2018 r., a to jest zbyt krótki okres, aby zachęcić przedsiębiorstwa do nowych inwestycji – zwraca uwagę Włodzimierz Kędziora, wiceprezes zarządu Veolii Energia Polska. Firma ta posiada m.in. elektrociepłownie i sieci ciepłownicze w Łodzi i Poznaniu oraz największą w Polsce sieć ciepłowniczą, jaka jest w Warszawie.


Współpraca z władzami miasta

Prawdopodobnie system wsparcia dla kogeneracji zostanie przedłużony na okres po roku 2018 i będzie on oparty na aukcjach. Wsparcie dla instalacji kogeneracyjnych powinno obowiązywać przez ok. 15 lat.

Nad rozwojem sieci przedsiębiorstwa ciepłownicze powinny współpracować z władzami miast, ponieważ one są odpowiedzialne za strategie zaopatrzenia miast w media, w tym ciepło. W wielu miastach ta współpraca już ma miejsce i firmy ciepłownicze wspólnie z władzami działają na rzecz podłączania do sieci nowych obiektów. Szczególnie jest to widoczne w procesach rewitalizacji, co w konsekwencji przekłada się na wymiar środowiskowy redukcji tzw. niskiej emisji.


Dariusz Ciepiela
Dziennikarz miesięcznika Nowy Przemysł
i portalu wnp.pl

 

 

 

Menu




Newsletter


Biuletyn górniczy

Bieżący numer

img12

Górniczy Sukces Roku

View more
img12

Szkoła Zamówień Publicznych

View more
img12

Biuletyn Górniczy

View more


Partnerzy