W Czeladzi przygotowywany jest projekt wykorzystania wód kopalnianych z nieczynnej kopalni Saturn do ogrzewania budynków. Gdy się wszystko potoczy zgodnie z planem władz tego miasta - już pod koniec roku 2006 projekt zostanie wdrożony.
- Woda pochodzić będzie z Szybu Paweł nieczynnej już kopalni Saturn. Przy pomocy pompy ciepła będziemy uzyskiwali z wody ciepło, które następnie siecią ciepłowniczą będzie dostarczane do budynków, które będą ogrzewane metodą podłogową. W ten sposób ogrzewanych ma być 42 budynki użytkowe, z czego 37 to budynki mieszkalne – wyjaśnia Marek Mrozowski, burmistrz Czeladzi.
Większość budynków, które mają być ogrzewane kopalnianymi wodami znajduje się dzisiaj w złym stanie, dlatego konieczny jest ich kapitalny remont – zaplanowano m.in. wymianę dachów, okien, sieci dostaw mediów, część budynków zostanie ocieplona i otynkowana. Wokół zostanie położona nowa nawierzchnia dróg, teren zostanie uporządkowany. Osiedle, gdzie planowana jest inwestycja wpisane jest do rejestru zabytków, najstarsze budynki górnicze w tym rejonie pochodzą z 1882 roku, najmłodsze wybudowano w latach 20 XX wieku. Obecnie mieszka w nich blisko 700 osób.
Z budynkami mieszkalnymi jest jednak pewien kłopot. Należą one do Spółki Restrukturyzacji Kopalń z Bytomia, żeby projekt ich ogrzania wodami podziemnymi mógł zostać zrealizowany muszą przejść na własność miasta Czeladź – tylko w takim przypadku będzie możliwa dotacja z funduszy pomocowych Unii Europejskie. Przy przekazywaniu budynków przez SRK obecni lokatorzy będą mieli prawo pierwokupu i to po preferencyjnych cenach. Jednak, jak mówi burmistrz Mrozowski, także w przypadku gdy mieszkania będą prywatne nie będzie można liczyć na unijną dotację.
- Odbyło się już spotkanie z mieszkańcami budynków, które planujemy ogrzewać przy pomocy wód kopalniach, wkrótce odbędą się następne spotkania. Chcemy przekonać mieszkańców tych budynków, żeby nie wykupywali mieszkań. Po przejęciu ich przez miasto zostaną one wyremontowane, znacznie podniesiony zostanie ich standard – co będzie na korzyść lokatorów – dodaje Marek Mrozowski.
Jak przekonuje burmistrz Czeladzi do końca br. sprawy własnościowe budynków powinny się wyjaśnić. Także do końca roku potrwają prace projektowe. Na początku roku 2005 rozpocząć się już ma realizacja pomysłu a pod koniec roku 2006 projekt ma być ukończony.
Cały koszt przedsięwzięcia szacowany jest na około 3,5 mln euro – z czego 30 proc. ma pochodzić z budżetu Czeladzi, 35 proc. z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i 35 proc. z unijnego programu Concerto.
- Ten program jest przygotowywany wspólnie z gminą Heerlen z Holandii i szkockim miastem Midlothian, gdzie podobne rozwiązania już zastosowano w praktyce. To także są miasta pogórnicze, tak jak Czeladź. Przy tym projekcie współpracują także firmy prywatne, instytucje i uczelnie, z Polski jest to np. Wydział Nauk o Ziemi Uniwersytetu Śląskiego w Sosnowcu – mówi burmistrz Mrozowski.
Mrozowski nie wyklucza, że jeśli realizacja tego planu się powiedzie to także inne części Czeladzi będą w przyszłości ogrzewane przy pomocy podziemnych wód. Projektowi temu przyglądają się z zainteresowaniem władze sąsiednich Siemianowic Śląskich i Będzina, które także myślą o jego zastosowaniu u siebie.
W ostatnim trzydziestoleciu wykorzystanie energii geotermalnej gwałtownie wzrosło. W 2000 r. zasoby geotermalne były rozpoznane w ponad 80 krajach, w tym w 58 krajach są one praktycznie stosowane. Wykorzystanie energii geotermalnej na świecie w 2000 r. kształtowało się na poziomie blisko 49 TWh/rok jeśli chodzi o energię elektryczną, i 51 TWh/rok w zakresie zastosowań bezpośrednich. Energia elektryczna z par geotermalnych produkowana jest w 21 krajach na wszystkich kontynentach. Największym na świecie obszarem ogrzewanym energią geotermalną jest Reykjavik. Do pozostałych krajów, w których wykorzystuje się energie geotermalną należą: Francja (Basen Paryski, Akwitański), USA (Klamath Falls, Reno), Japonia, Włochy, Chiny, Turcja, Węgry, Rumunia. Kilka lat temu do grupy tych państw dołączyła również Polska.
Polska należy do krajów posiadających bogate zasoby wód geotermalnych. Według Urzędu Regulacji Energetyki stan rozpoznania warunków występowania wód geotermalnych w Polsce można uznać za dobry. Oceny możliwości wykorzystania energii geotermalnej w naszym kraju są jednak bardzo zróżnicowane - od bardzo entuzjastycznych, do całkowicie negujących zasadność prowadzenia dalszych prac badawczych w tym kierunku. Za potencjalne tereny występowania wód geotermalnych przyjmuje się 80 proc. obszaru Polski, a ich zasoby szacuje się na ok. 6,7 tys. km3. W Polsce wody geotermalne wykorzystuje się m.in. na Podhalu, w Radomski, Uniejowie, Pyrzycach. W kilku innych miastach przygotowywane są odpowiednie projekty.
Unia Europejska wymaga od swoich członków zwiększania udziału odnawialnych źródeł energii w produkcji energii, wiele projektów wykorzystujących takie źródła jest dofinansowywanych, jak np. elektrownie wiatrowe. Polska w ciągu najbliższych lat także musi zwiększać zastosowanie odnawialnych źródeł energii.
|