Nr 3 - 4
(189 - 190) Marzec - Kwiecień 2011 r.
Współtwórca
sukcesów GIG
Pasje Profesora
Rozmowa z prof. dr. hab. inż. Janem Wachowiczem,
zastępcą naczelnego dyrektora
Głównego Instytutu Górnictwa ds. badań i wdrożeń.
-Główny Instytut
Górnictwa bez wątpienia jest wiodącą palcówką
badawczo-rozwojową, która zdobyła sobie niekwestionowaną
pozycję w świecie nauki, zarówno w Polsce, jak i w świecie.
Instytut, jak również Pan Profesor osobiście, doznaliście
wielu wyrazów uznania. W jaki sposób zostaliście
ostatnio uhonorowani?
- Nie sposób wymienić wszystkie nagrody i
wyróżnienia, które ostatnio otrzymał Instytut, a
właściwie jego pracownicy. Zawsze podkreślam, że gwarantem wysokiej
jakości usług oferowanych przez GIG jest wykwalifikowana kadra z
„otwartymi głowami” na wszelkie nowatorskie
osiągnięcia w dziedzinie nauki. Póki co, w tym roku Instytut
otrzymał: wyróżnienie Związku Pracodawców
Górnictwa Węgla Kamiennego OSKARD 2011 za wszechstronne i
twórcze kształtowanie nowoczesnego przemysłu węglowego;
tytuł Górniczy Sukces Roku 2010 w kategorii INNOWACYJNOŚĆ,
wyróżnienie Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego za
działalność wynalazczą podczas XVIII Giełdy Polskich
Wynalazków nagrodzonych na światowych wystawach w
Warszawskim Muzeum Techniki. Sięgając rok wstecz- lista
nagród jest również satysfakcjonująca. Wymienię
kilka: wyróżnienie w konkursie Panteon Polskiej Ekologii w
kategorii projekt za HUGE - podziemne zgazowanie węgla ukierunkowane na
produkcję wodoru; Srebrny Medal na Światowych Targach Wynalazczości,
Badań Naukowych i Nowych Technik, BRUSSELS INNOVA 2010 za przyrząd do
mierzenia emisji ditlenku węgla z hałd kopalnianych; Złoty Medal z
Wyróżnieniem Międzynarodowej Warszawskiej Wystawy Innowacji
IWIS 2010 nadany przez Jury Konkursowe za "Górniczy laser
typu EW-3"; Medal INTARG oraz tytuł "LIDER INNOWACJI" za
wspólny wynalazek Uniwersytetu Śląskiego,
Głównego Instytutu Górnictwa i Politechniki
Śląskiej pt. "Sposób otrzymywania polimerowych
materiałów fotoluminescencyjnych"
-Jest Pan Profesor
współtwórcą sukcesów GIG-u, w
którym w 1971 roku, podjął Pan pracę w Zakładzie Urabiania i
Obudowy Głównego Instytutu Górnictwa w
Katowicach, i z którym związany jest po dziś dzień.
Uczestniczył Pan wówczas w pracach zespołu zajmującego się
problematyką cieczy hydraulicznych dla obudów
zmechanizowanych i gospodarką smarową w górnictwie. Czego
konkretnie dotyczyły te badania?
- Moje zainteresowania naukowo-badawcze
koncentrowały się na zagadnieniu trudno palnych cieczy hydraulicznych,
które nabrało szczególnego znaczenia po
tragicznym pożarze w kopalni „Lenin” w roku 1972,
spowodowanym zapaleniem się oleju hydraulicznego. Brałem udział w
pracach dotyczących opracowania trudno palnych cieczy hydraulicznych
dla górnictwa, które zostały wdrożone do
przemysłowej produkcji i stosowania. Były to oleje emulgujące, płyn do
testowania i konserwacji obudów POLIKON – test
oraz cała gama trudno palnych cieczy hydraulicznych typu mikroemulsji i
roztworowych. Część tych wyników została opublikowana w
czasopismach krajowych i zagranicznych. Opracowane zostały
również metody badania i kryteria oceny właściwości
omawianych cieczy i uszczelnień odpornych na ich działanie.
Wykorzystano je do ustanowienia norm branżowych, na podstawie
których badano i oceniano wyroby dopuszczane do stosowania w
górnictwie. Jednak okazało się w praktyce, że zastosowanie
nowych, nie znanych kompozycji cieczy hydraulicznych było przyczyną
poważnych zakłóceń pracy urządzeń hydraulicznych
spowodowanych nadmiernym zużyciem elementów trących.
Podjęliśmy zatem badania zmierzające do wyeliminowania tego zjawiska
poprzez opracowanie nowych, uszlachetnionych cieczy
hydrauliczno-smarowych oraz środków poprawiających ich
właściwości smarne. Jako członek zespołu rozwiązującego tę problematyką
jestem współtwórcą szeregu oryginalnych
rozwiązań, z których trzynaście zostało opatentowanych i
wdrożonych do przemysłu. Właśnie wyniki badań dotyczących nowej grupy
cieczy hydraulicznych i smarownych otrzymanych przy użyciu
estrów alkiloarylofosforowych były podstawą pracy
doktorskiej, którą obroniłem w marcu 1979 roku na
Uniwersytecie Śląskim, a jej wyniki opublikowano w biuletynie Institute
of Petroleum w Wielkiej Brytanii. Kiedy zostałem kierownikiem
Laboratorium Nowych Materiałów dla Górnictwa w
Samodzielnym Zakładzie Inżynierii Materiałowej, wraz ze swoim zespołem,
skupiliśmy się na pracach, które dotyczyły opracowań, badań
i oceny właściwości materiałów oraz wyrobów z
materiałów niemetalowych przeznaczonych dla
górnictwa. W rezultacie prowadzonych w Zakładzie badań, przy
współpracy z Instytutem Ciężkiej Syntezy Organicznej,
opracowana została technologia wytwarzania i stosowania emulgującego
koncentratu Emulkop S, do otrzymywania trudno palnych cieczy
hydraulicznych dla obudów zmechanizowanych oraz koncentrat
mikroemulsyjny Alkop do sporządzania cieczy hydraulicznych,
szczególnie przydatnych dla obudów ze sterowaniem
pilotowym. Rozwiązania te zostały opatentowane i wdrożone na szeroką
skalę w kopalniach. Natomiast w roku 1996 opracowaliśmy technologię
oleju emulgującego na bazie recyklatów olejów
przepracowanych, umożliwiającego stosowanie go do sporządzania cieczy
hydraulicznej wód dołowych o twardości do 40 st. N. Kolejnym
wyzwaniem były badania nad nowymi wyrobami z materiałów
niemetalowych dla górnictwa, w stosunku do
których poza zgodna z przeznaczeniem funkcjonalnością,
wymagane było uzyskanie odpowiednich właściwości antyelektrostatycznych
i trudno palnych. Ich efektem były m.in. receptura trudnopalnych
mieszanek gumowych TMG – 2, technologia specjalnych,
opatentowanych środków do obniżania palności
wyrobów z tworzyw sztucznych i gumy (antypiren FUM-S i
FUM-R, antypiren boranowo-cynkowy), których produkcja
uruchomiona została w Zakładach Chemicznych „Tarnowskie
Góry”. Antypiren FUM-S znalazł przede wszystkim
zastosowanie jako środek służący do obniżenia palności tkaniny
lutniowej, a jego wodorozcieńczalna modyfikacja FUM-R jako impregnat
przeciwogniowy do drewna kopalnianego. Opracowana, przy
współpracy z Instytutem Metali Nieżelaznych, technologia
otrzymywania antypirenu boranowo-cynkowego przeznaczonego do
uniepalniania mieszanek gumowych dla taśm przenośnikowych
wykorzystywała produkty odpadowe przemysłu chemicznego. Przełomem w
zakresie bezpieczeństwa w kopalniach węgla kamiennego było opracowanie,
w latach osiemdziesiątych, technologii produkcji trudno palnych taśm
przenośnikowych z PCW. Mój udział w tym przedsięwzięciu
obejmował badania palności i właściwości fizyko-chemicznych taśm oraz
badania atestacyjne w celu dopuszczenia ich do stosowania w
górnictwie. Podobny zakres prac był także moim udziałem w
opracowanej i wdrożonej w 1992 r. do produkcji w Fabryce Taśm
Transportowych „Stomil” w Wolbromiu, technologii
produkcji taśm przenośnikowych chloroprenowych. Stosowanie w kopalniach
wyrobów z tworzyw sztucznych wiąże się z dużym zagrożeniem
pożarowym. Dlatego jednym z podstawowych działań, kierowanego przeze
mnie zespołu, były badania palności materiałów. Na ich
podstawie opracowane zostały metody badania i kryteria oceny palności
materiałów, które zostały zatwierdzone przez
Wyższy Urząd Górniczy jako obowiązujące przy
atestacji.
- Zebrane przez Pana doświadczenia i
osiągnięcia badawcze w zakresie problematyki palności taśm
przenośnikowych stały się podstawą pracy, która jest
pierwszym w świecie opracowaniem naukowym przedstawiającym w
sposób kompleksowy owe zagadnienia. Na czym opierają się jej
nowatorskie wartości?
- Publikacja pt. „Palność
taśm przenośnikowych jako czynnik zagrożenia pożarowego w kopalniach
węgla kamiennego” stanowiła podstawę mojej rozprawy
habilitacyjnej. W pracy tej, w sposób.
szczegółowy, przedstawiłem zagadnienia zagrożenia pożarowego
wynikającego ze stosowania do transportu urobku w kopalniach
przenośników taśmowych. W większości przypadków
przyczyną powstania pożaru taśmy było tarcie, a w
szczególności tarcie nieuruchomionej taśmy o bęben napędowy
przenośnika. Najskuteczniejszą metodą przeciwdziałania powstawaniu tego
zjawiska, okazało się stosowanie taśm trudnopalnych. Ocena
trudnopalności taśm przenośnikowych przeprowadzana był w Polsce na
podstawie wyników badań pięciu testów”
płomieniowego, sztolni modelowej, wskaźnika tlenowego, ciernego i
sztolni pożarowej. Wykazano, że pomiędzy wynikami tych
testów nie występuje korelacja co uniemożliwia ich
porównanie. Na podstawie badań palności taśm z
wykorzystaniem kalorymetrii zużycia tlenu opracowałem metodę
prognozowania wyników badania palności taśm w sztolni
pożarowej przy użyciu kalorymetru stożkowego. Określiłem kryteria, na
podstawie których możliwe jest, wykorzystując wyniki badań
taśm metodą kalorymetru stożkowego, dokonanie oceny ich palności na
dotychczas obowiązującym poziomie. Istotne jest wskazanie korelacji
pomiędzy ilością ciepła wydzielonego podczas spalania taśmy w sztolni
pożarowej a ciepłem obliczanym na podstawie parametrów
palności (THR, HOC) oznaczanych przy pomocy kalorymetru stożkowego.
Nowością jest również wykorzystanie kalorymetrii zużycia
tlenu w opracowaniu metody prognozowania zjawiska palenia się taśmy w
pełnej skali na podstawie laboratoryjnych wyników badań
uzyskiwanych za pomocą aparatu o nazwie kalorymetr stożkowy. Odkryte
zależności stanowiły podstawę opracowania nowej metody badania palności
taśm przenośnikowych. Konsekwencją badań było opracowanie sposobu
obliczania krytycznej temperatury powierzchni, która pozwala
na, zgodną z teorią spalania, interpretację zjawiska zapłonu (jednego z
podstawowych parametrów palności taśm przenośnikowych) oraz
odkrycia zależności pomiędzy krytyczną temperaturą powierzchni taśmy a
długością odcinak taśmy spalanej w sztolni pożarowej.
Oryginalny charakter, w skali światowej, mają również wyniki
badań palności taśm przenośnikowych dotyczące zjawiska nagrzewania się
ścierów gumowych z okładek trudno palnych chloroprenowych
taśm przenośnikowych powstających podczas tarcia taśmy o ruchome
elementy oraz konstrukcję nośną przenośnika. Odkrycie tego zjawiska
zwraca uwagę na możliwość zapalenia się węgla gdyż ściany w strumieniu
przepływającego powietrza ulegają samo nagrzaniu do temperatury 600 st.
C i stanowią potencjalne źródło powstania pożaru
egzogenicznego.
- Kolejną Pana pasją jest ochrona
ekosystemu, działającego według zasad zrównoważonego
rozwoju. Na czym konkretnie skupił Pan Profesor swoje naukowe
zainteresowania?
- Drugim kierunkiem moich
zainteresowań, które w znaczącym stopniu wynikają z
omówionych wcześniej zagadnień dotyczących bezpiecznego
stosowania wyrobów z materiałów organicznych,
jest problematyka wpływu ich stosowania na środowisko oraz zagadnienia
związane z tematyką czystych technologii węglowych. W tym zakresie wraz
z kierowanym przeze mnie zespołem rozwinąłem metodę wykonywania oceny
oddziaływania na środowisko w oparciu o obliczanie
ekowskaźników oraz ocenę cyklu życia produktów i
procesów technologicznych związanych z ich wytwarzaniem.
Uczestniczę w pracach instytutu obejmujących zagadnienia czystych
technologii węglowych. Jestem członkiem Rady programowej projektu
realizowanego w ramach programu Ministerstwa Środowiska pt.
„Rozpoznanie formacji i struktur do bezpiecznego
geologicznego składowania CO2 wraz z ich programem
monitorowania”, koordynowanego przez Państwowy Instytut
Geologiczny. Od października 2007 roku kieruję projektem rozwojowym
dotyczącym bezpiecznego składowania dwutlenku węgla na terenie
aglomeracji śląskiej. W ostatnim okresie poszerzyłem moje
zainteresowania o problematykę dotyczącą ekologicznych
sposobów wykorzystania węgla, do których zalicza
się przyszłościowe technologie podziemnego zgazowania węgla.
Zainicjowałem w tym zakresie współpracę z naukowcami
ukraińskimi z Narodowego Uniwersytetu Górniczego w
Dniepropietrowsku, dysponującymi znaczącymi osiągnięciami w dziedzinie
modelowania procesu zgazowania węgla oraz prowadzenia
eksperymentów w warunkach przemysłowych. W wyniku
prowadzonych pod moim kierunkiem prac studialnych, mających na celu
poznanie przebiegu zgazowania węgla , opracowany został model
matematyczny podziemnego reaktora do zgazowania węgla. Podstawą do
utworzenia modelu były opisy formalne procesów
fizykochemicznych, które zachodzą w trakcie zgazowania oraz
parametry określające jego przebieg uzyskane podczas prowadzonych w
GIG-u eksperymentów w skali wielkolaboratoryjnej (projekt
HUDGE). Na podstawie wyznaczonego współczynnika korelacji
można stwierdzić satysfakcjonującą, dla większości
przypadków, zgodność modelu z danymi doświadczalnymi.
Wyznaczenie na podstawie modelu matematycznego wartości zmiennych
wyjściowych pozwalają na prostszą i łatwiejszą interpretację
fenomenologiczną zjawisk zachodzących podczas procesu zgazowania węgla,
co daje podstawę do sterowania całym procesem.
- Dziekuję za rozmowę.
Rozmawiała:
Mira
Borkiewicz
|
|