Ostatnia aktualizacja: 2009-08-24
 
 
 

Nr 7 - 8 (169 - 170) Lipiec - Sierpień 2009 r.

ANALIZY

FABRYKI MASZYN I URZĄDZEŃ GÓRNICZYCH
MIMO KRYZYSU - NIE JEST TAK ŹLE

Pierwsze miesiące roku 2009 dla krajowych producentów maszyn górniczych były dość udane. Trudniejsza może okazać się dla nich druga połowa br. oraz rok 2010. 

Kryzys gospodarczy uderzył już w działających w Polsce producentów maszyn i urządzeń górniczych. Część z nich odczuwa spadek zamówień eksportowych i szuka ratunku w zamówieniach w polskich kopalniach. Polskie spółki węglowe, które znalazły się w bardzo trudnej sytuacji, ograniczają jednak swoje inwestycje. 

Kopex: będzie lepiej niż w 2008 r. 

W pierwszym kwartale 2009 r. Grupa Kopex wypracowała 38,6 mln zł zysku netto, mając skonsolidowane przychody ze sprzedaży na poziomie 592,8 mln zł. W analogicznym okresie ubiegłego roku zysk netto wyniósł 22,2 mln zł, skonsolidowane przychody 393,2 zł. Sama spółka Kopex przy przychodach sięgających 185,8 mln zł, osiągnęła w pierwszym kwartale br. 3,8 mln zł zysku netto. W tym samym okresie ubiegłego roku Kopex SA zanotował przychody w wys. 167,6 mln zł i zysk netto w wys. 1,6 mln zł. 
- Pierwszy kwartał 2009 r. zamknęliśmy dobrym wynikiem. Zysk wypracowały głównie fabryki z segmentu maszyn i urządzeń górniczych oraz elektroniki górniczej: Zabrzańskie Zakłady Mechaniczne oraz Hansen i Tagor, firmy operujące w zakresie naszego core businessu. Perspektywy dla tych spółek w bieżącym roku są dobre, wciąż się rozwijamy i wciąż widzimy możliwości wzrostu - ocenia Krzysztof Jędrzejewski, wiceprezes zarządu Kopex i większościowy akcjonariusz spółki.
Straty zanotowały mniejsze firmy z grupy Kopex, które odczuwają skutki światowego kryzysu finansowego. W kraju dotyczy to spółki Kopex Eko i Odlewni w Stalowej Woli. Za granicą problemy stworzyły cztery spółki serbskie, które nie mają własnych produktów i są zdane na zlecenia zewnętrzne, których jest znacznie mniej niż w poprzednich latach.
Przedstawiciele grupy podkreślają, że strategia rozwoju grupy Kopex opiera się na tym, żeby mieć własny produkt, własną dokumentację i własną myśl techniczną, co w trudnych warunkach ostatniego roku pozwalało nie tylko przetrwać, ale także rozwijać się.
Przedstawiciele Kopeksu zapewniają, że spółka zamówienia na najbliższe miesiące ma na zadawalającym poziomie, w tym roku pozyskała już sporo kontraktów na rynku polskim i sprzedaż w kraju zdominuje przychody grupy.
Pod koniec maja br. Kopex informował, że portfel zamówień grupy na 2009 r. ma wartość około 1,3 mld zł. i jest znacznie lepszy niż w analogicznym okresie minionego roku. Taki poziom zakontraktowania powinien przełożyć się na dobre wyniki w kolejnych kwartałach. Po ogłoszeniu tych planów, spółki z grupy Kopex zawarły sporo kontraktów na dostawy maszyn do polskich kopalń.
Sygnalizowane wcześniej plany grupy Kopex na 2009 r. zakładają kilkunastoprocentowy wzrost przychodów ze sprzedaży, przy dalszej poprawie efektywności operacyjnej i kosztowej.
W przyszłym roku Grupa Kopex planuje zwiększenie eksportu do kilku krajów świata, głównie Chin, Australii, RPA, Argentyny oraz Wietnamu.
Kopex liczy, że jeszcze w 2009 roku, uda mu się dokonać kilku spektakularnych przejęć. Głównym kandydatem do przejęcia jest Remag. Ministerstwo Skarbu Państwa zapowiadało, że Remag ma być prywatyzowany jeszcze w roku 2009, nie wiadomo jednak, czy ten termin zostanie dotrzymany. Zainteresowanie Remagiem wyrażali także przedstawiciele grupy Famur, więc nie wykluczone, że Famur z Kopexem stoczą walkę o Remag. Możliwy jest także scenariusz, gdzie Kopex z Famurem wspólnie kupią Remag - mówili o tym przedstawiciele obu grup. Przykłady współpracy obu grup są już widoczne, np. przy kontrakcie dla China International Tendering Company, który zakłada dostawę maszyn górniczych o wartości 85 mln dolarów.
Kopex zainteresowany jest także przejęciem grupy Glinik. Gorlicka grupa, która jeszcze niedawno doskonale sobie radziła i przygotowywała się do debiutu na warszawskiej giełdzie, popadła w tarapaty. Ratunkiem może być ścisła współpraca i powiązanie kapitałowe z dużym partnerem. 

Famur: unijne miliony pomogą w rozwoju 

Także Grupa Famur miała udany początek roku 2009. W pierwszym kwartale 2009 roku przychody grupy Famur były na poziomie 283,4 mln zł, co oznacza wzrost o 4,8 proc. wobec analogicznego okresu roku 2008. Wynik operacyjny (EBIT) przekroczył 64,9 mln zł, co oznacza wzrost o 48,8 proc. porównaniu do pierwszego kwartału 2008, natomiast zysk netto w pierwszym kwartale 2009 przekroczył 15,9 mln zł.
Przychody ze sprzedaży maszyn i urządzeń dla górnictwa ukształtowały się w pierwszym kwartale 2009 na poziomie wyższym o 35,3 mln zł w porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego wskazując ponad 23 proc. wzrost i wyniosły 187,7 mln złotych.
- Rezultaty pierwszego kwartału 2009 roku są zgodne z naszymi oczekiwaniami. Istotnie poprawiliśmy marże na sprzedaży w każdym segmencie naszej działalności. Prowadzimy rozmowy handlowe z kontrahentami w kraju oraz za granicą i mamy nadzieję, że - mimo bardzo trudnej i niestabilnej sytuacji rynkowej - znajdą one odzwierciedlenie w wynikach finansowych w kolejnych kwartałach 2009 roku – komentuje Tomasz Jakubowski, prezes zarządu Famur.
W 2008 roku Grupa Famur osiągnęła przychody w wysokości 1,09 mld zł, co oznacza wzrost o 19,8 proc. wobec 2007 roku. Natomiast zysk netto wyniósł 59,1 mln zł.
Pod koniec lipca br. Famur otrzymał 37,72 mln zł. w ramach Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka. Pieniądze te wydane zostaną na rozbudowę zakładu w Katowicach.
- Inwestycja obejmie rozbudowę i modernizację istniejącego zakładu Fabryki Maszyn Famur SA w Katowicach. Modernizowany zakład zostanie wyposażony w innowacyjne technologie, z których część będą stanowiły nowatorskie i unikatowe rozwiązania zaprojektowane specjalnie na potrzeby Grupy Famur. Nowoczesne zaplecze pozwoli na produkcję maszyn i urządzeń nowej generacji – deklaruje Tomasz Jakubowski.
Na terenie spółki rozbudowane zostanie także centrum badawczo–rozwojowe zajmujące się projektowaniem nowoczesnych technicznie i technologicznie napędów maszyn. W nowym obiekcie produkowane mają być m.in. napędy kombajnów górniczych i elementy hydrauliki siłowej. Koszty budowy nowej fabryki szacowano od 160 mln do 230 mln zł. Powinna ona rozpocząć produkcję w 2011 roku.
Po wybudowaniu nowego zakładu, produkcja z dotychczasowych obiektów w Katowicach będzie stopniowo tam przenoszona. Gdy cala produkcja ze starych obiektów zostanie przeniesiona zostaną one wyburzone.
Tereny fabryki Famur położone w Katowicach-Piotrowicach zostały jesienią 2008 r. włączone do Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
Grupa Famur w pierwszych miesiącach 2009 zawarła kilka dużych kontraktów na polskim rynku, m.in. na dostawę 125 sekcji obudów ścianowych Fazos do kopalni Borynia, należącej do Jastrzębskiej Spółki Węglowej. W ramach zamówienia Grupa Famur będzie także nadzorować montaż i uruchomienie urządzeń oraz przeprowadzi cykl szkoleń w zakresie obsługi dostarczonych maszyn. Wartość umowy wyniosła 24 mln zł netto.
Od stycznia Grupa Famur zawarła także kontrakty z Kompanią Węglową na łączna sumę ponad 60 mln zł.
- Mimo obserwowanego spowolnienia gospodarczego, nasze produkty cieszą się uznaniem nawet najbardziej wymagających klientów - twierdzi prezes Jakubowski. 

Ryfama: większa sprzedaż 

Na sytuację na polskim rynku nie narzeka także Ryfama.
- W pierwszym półroczu 2009 roku na rynku krajowym odnotowujemy podobny poziom zapotrzebownia na produkty Ryfamy jak w roku minionym, a ilość i wartość obecnie prowadzonych postępowań przetargowych pozwala na stwierdzenie, że nie inaczej będzie w drugim półroczu. Mało tego, wartość sprzedaży naszych przenośników w pierwszym półroczu 2009 była nawet wyższa niż w pierwszym półroczu 2008 roku, a tamto półrocze było dla nas rekordowe – mówi Edward Kusak, prezes Ryfamy. Prezes Kusak spodziewa się jednak pogorszenia sytuacji w roku 2010.
- Prognozując rozwój sytuacji na rynku polskim w roku 2010 zakładamy minimalnie mniejsze zapotrzebowanie na przenośniki – dodaje.
Odwrotne tendencje dotyczą eksportu Ryfamy. W 2009 roku eksport spółki jest słabszy niż w roku minionym. Natomiast wyraźnie zauważalne jest ożywienie na rynkach górniczych, na których Ryfama lokuje swoje przenośniki i z całą pewnością przełoży się to na wzrost zamówień w roku 2010.
Dobrze na polskim rynku radzą sobie także inni producenci maszyn i urządzeń górniczych. Spółka Bucyrus Polska uruchamia instalację strugową w kopalni Zofiówka z JSW, zawarła także kontrakt na dostawę kompleksu strugowego do kopalni Bogdanka, którego wartość wynosi ok. 40 mln euro.
Kilkumilionowe kontrakty w tym roku podpisał także Fasing z Katowickim Holdingiem Węglowym oraz Południowym Koncernem Węglowym. 

Eksport: lepiej już było 

Przedstawiciele niektórych producentów maszyn sygnalizują, że na polskim rynku obserwowana jest stagnacja w zakresie dostaw części zamiennych. Ich zdaniem zamówienia nie napływają, co jest wynikiem realizacji planów oszczędnościowych w spółkach węglowych.
Nasi rozmówcy w większości podtrzymują oficjalny optymizm dotyczący eksportu maszyn i urządzeń. Niektórzy przyznają jednak, że można zaobserwować pewne wyhamowanie inwestycji w górnictwie światowym, w tym np. mniejszą liczbę zamówień, a nawet ich wstrzymanie, na Ukrainie i w Rosji, czyli na rynkach, które miały być polem wielkiej ekspansji polskich producentów maszyn górniczych.
Duża część realizowanych w 2009 r. kontraktów na dostawy maszyn górniczych, została zawarta w roku 2008, kiedy kryzys finansowy nie był tak odczuwalny jak w pierwszych miesiącach roku 2009, a spółki węglowe osiągały dość przyzwoite wyniki finansowe.
W roku 2009 sytuacja finansowa spółek węglowych znacznie się pogorszyła, zaś ich przedstawiciele mówią o ograniczaniu inwestycji. To musi się odbić na sytuacji producentów maszyn. Brak kontraktów w roku 2009 skutkować będzie mniejszą produkcją w roku 2010. Gdy do tego dołoży się spadek eksportu to widać, że producenci maszyn górniczych mogą znaleźć się w trudnej sytuacji.

Donald Dusek

Górnicza Izba Przemysłowo - Handlowa; ul. Kościuszki 30; 40-048 Katowice; tel. 032-757-32-39, 032-757-32-52; 032-757-38-21; 0-32-251-35-59