Ostatnia aktualizacja: 2008-10-30
 
 
 

Nr 9 - 10 (159-160) Wrzesień - Październik 2008 r.

DECYZJE ODŁOŻONE DO GRUDNIA
Pakiet klimatyczno-energetyczny.

15 i 16 października odbywał się w Brukseli szczyt Rady Europejskiej, którego jednym z najważniejszych punktów był pakiet klimatyczno-energetyczny. W tej, niezwykle ważnej dla Polski kwestii jedyną konkretną decyzją było przełożenie podjęcia decyzji do grudnia.

- Dyskusja nad pakietem będzie kontynuowana w grudniu, zaś jego zatwierdzenie musi być jednomyślne. To dobre rozwiązanie nie tylko dla Polski, ale też dla innych, mniej zamożnych krajów - mówił po szczycie premier Donald Tusk
Jak podkreśla premier Tusk, taki wynik szczytu był możliwy dzięki zbudowaniu koalicji ośmiu krajów Unii Europejskiej. Tuż przed rozpoczęciem szczytu, już w Brukseli, Donald Tusk spotkał się z szefami rządów Bułgarii, Estonii, Litwy, Łotwy, Rumunii, Słowacji i Węgier. W oświadczeniu wydanym po spotkaniu premierzy podkreślili, że polityka Unii Europejskiej w sprawie klimatu i energii powinna uwzględniać potrzeby zrównoważonego wzrostu gospodarczego. Premierzy zgodzili się, że „nowy europejski porządek prawny ws. klimatu i energii może zostać przyjęty tylko w drodze konsensusu i tylko w taki sposób, aby rozwijać spójność społeczną i rozwój gospodarczy wszystkich państw członkowskich”. 
- Jest szczególnie istotne, aby Unia powstrzymała się od przyjmowania rozwiązań, które nie uwzględniają różnić w potencjałach gospodarczych państw członkowskich, tym bardziej, iż ogromna większość redukcji emisji gazów cieplarnianych państw UE-27 została osiągnięta przez mniej zamożne państwa członkowskie, co zostało okupione wysokimi kosztami społecznymi i gospodarczymi. Ten fakt powinien zostać uznany - czytamy w oświadczeniu. 

Polska popiera pakiet 

Nie oznacza to jednak, że polski rząd sprzeciwia się całemu pakietowi klimatycznemu.
- Polska popiera cele, jakie Komisja Europejska wyznaczyła w dziedzinie redukcji emisji CO2 i wykorzystania odnawialnych źródeł energii. W planach tych konieczne jest jednak uwzględnienie specyficznych warunków panujących w poszczególnych krajach Unii Europejskiej - przekonuje Marcin Korolec, wiceminister gospodarki.
W opinii wiceministra Korolca, decyzje Komisji Europejskiej w sprawie pakietu energetyczno-klimatycznego będą mieć kluczowe znaczenie dla rozwoju i konkurencyjności europejskiej gospodarki. Dlatego jego zdaniem nie powinniśmy za wszelką cenę dążyć do zatwierdzenia zapisów pakietu już w grudniu tego roku. 

Szanse i zagrożenia 

- Pakiet energetyczno-klimatyczny może być zarówno szansą jak i zagrożeniem dla polskiej gospodarki. Co przeważy, będzie zależało od sposobu dochodzenia do celu - ocenia Piotr Serafin, podsekretarz stanu Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej (UKIE).
Aby wykorzystać szanse i zminimalizować zagrożenia przy wprowadzaniu pakietu klimatycznego duża część ekspertów jest przekonana, że niezbędnym warunkiem jest wprowadzenie innowacyjnych rozwiązań w gospodarce, przemyśle energetycznym, w sektorze małych i średnich przedsiębiorstw oraz w indywidualnych gospodarstwach domowych.
- Musimy ograniczać emisje, zwiększać efektywność, promować i wprowadzać energetykę odnawialną, dokonać stopniowej restytucji mocy poprzez inwestycje odtworzeniowe, modernizować sieci przesyłowe, tworzyć nowe połączenia elektroenergetyczne z krajami sąsiadującymi z Polską, poprawiać jakość usług energetycznych, doprowadzić do wzrostu kultury użytkowania energii - wskazuje Andrzej Kassenberg z Instytutu na rzecz Ekorozwoju.
Wśród zadań do natychmiastowego wykonania wymienia się m.in. modernizację sieci energetycznych, wprowadzenie regulacji prawnych, nie dopuszczających na polski rynek sprzętów, które w trybie czuwania (stand-by) zużywają zbyt dużo energii. Zdaniem ekologów, moglibyśmy wyłączyć jedną elektrownię o mocy 650 MW, gdybyśmy wyłączyli światełka działające w trybie czuwania. Ekolodzy wskazują, że niezbędne są również ramy prawne, długoterminowe strategie polityczne i akty prawne zobowiązujące do zakupu energii elektrycznej pochodzącej z odnawialnych źródeł energii. Wsparcie powinny stanowić programy narodowe, zapewniające środki na sfinansowanie nowych instalacji np. preferencyjne kredyty, ulgi podatkowe.
- Dotychczas popełnialiśmy błąd dostrzegając jedynie ryzyko wzrostu cen energii zamiast możliwości rozwoju gospodarczego. Pakiet powinien służyć wykorzystaniu szans, zamiast przesuwania rozwiązań problemów w czasie, jest on szansą na zbudowanie pro-klimatycznej i innowacyjnej gospodarki. Kompleksowe podejście do jego wdrażania ograniczy jego trudne strony. Niektóre instrumenty, takie jak białe certyfikaty, mamy już gotowe. Wystarczy wprowadzić je w życie. Cały czas zużywamy za dużo energii na jedną jednostkę wytwarzanego PKB. Jesteśmy od 2 do 3 razy mniej efektywni energetycznie od średniej dla UE - dodaje Andrzej Kassenberg. 

Biznes wspiera pakiet

Zwolennicy pakietu klimatycznego przekonują, że wzrost cen energii ma zachęcić instytucje przemysłowe do poszukiwania energooszczędnych rozwiązań. Za przykład w tym obszarze podają firmę Philips Lighting, która wprowadziła już do sprzedaży oświetlenie typu LED, zużywające kilkadziesiąt razy mniej energii od tradycyjnego. Nie wykluczone, że w ciągu kilku lat zaczniemy zastępować kilkusetwatowe żarówki ich 7-watowymi odpowiednikami.
Grupa TUP doceniła wartość proekologicznych inwestycji projektując eko-miasteczko w Siewierzu, z własnym zasilaniem energetycznym, z budynkami efektywnymi energetycznie i specjalnie zaprojektowanym systemem odzyskiwania wody do celów publicznych. Z pewnością zorientowany na zyski inwestor zakłada, że zastosowanie ekologicznych rozwiązań będzie opłacalne finansowo. TUP uważa, że te nowatorskie obecnie rozwiązania wkrótce staną się standardem w architekturze i budownictwie.
Firma Wamtechnik, która wykonała największą w Polsce instalację fotowoltaiczną na budynkach Politechniki Warszawskiej, prezentując źródła finansowania instalacji podpowiada skąd można czerpać środki na podobne inwestycje. Baterie słoneczne Politechniki zostały sfinansowane przez: Ekofundusz 53 proc., Biuro Ochrony Środowiska m.st. Warszawy 11 proc., Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego 13 proc., Politechnikę Warszawską 9 proc. i Komisję Europejską 14 proc.
- Pakiet klimatyczny to dla Polski nie strata, tylko zysk, tylko ten zysk jest liczony szeroko. Nie można go wyliczać wyłącznie przez pryzmat jednej branży i ponoszonej przez klienta ceny energii. Pamiętajmy, że pieniądze z aukcji CO2 i tak trafiają do naszego budżetu i powinniśmy mądrze je rozdysponować. Przeznaczając fundusze na ocieplenia domów, mieszkań, innowacyjne rozwiązania technologiczne, modernizację sieci przesyłowych możemy spowodować spadek zużycia energii, przez co wzrost jej ceny nie będzie tak silnie odczuwalny dla końcowego konsumenta - wskazuje Andrzej Kassenberg. 

Wsparcie dla trucicieli?

Jedną z najważniejszych części pakietu energetyczno-klimatycznego ma być reforma europejskiego systemu handlu emisjami. Komisja Europejska proponuje, aby elektrownie od roku 2013 kupowały całość potrzebnych pozwoleń do emisji CO2.
- Darmowe zezwolenia prowadziły do wynagradzania nieefektywnych producentów, którzy szkodzili klimatowi. Niektóre kraje członkowskie domagają się przyznania większej liczby nieodpłatnych pozwoleń na zanieczyszczenia dla przemysłu. Chcą zatem kontynuować błędy poprzedniego systemu handlu emisjami, którego ubocznym rezultatem były olbrzymie niespodziewane zyski dla firm - twierdzi Timothy Gore z organizacji Climate Action Network.
Jego zdaniem wśród tych krajów jest również Polska, która domagając się przyznania nieodpłatnych pozwoleń na zanieczyszczanie zapewnia firmom energetycznym potężne nieuzasadnione zyski kosztem degradacji przyrody.
Ekolodzy przekonują, że Polska stoi przed wyborem czy powiększać zyski firm energetycznych, czy może wygenerowane środki z aukcji CO2 przeznaczyć na podniesienie energooszczędności infrastruktury, np. sieci przesyłowych. Ich zdaniem to drugie rozwiązanie jest nie tylko ekologicznie uzasadnione, ale też ekonomicznie i społecznie opłacalne: poprawa energooszczędności zredukuje wzrastające koszty zakupu energii przez polskie gospodarstwa domowe.
Śledząc prace nad pakietem klimatyczno-energetycznym trzeba mieć świadomość znaczących różnic w jego ocenie występującymi w krajach Unii. Nowe kraje członkowskie, w tym i Polska, wykorzystują duże ilości węgla a świadomość ekologiczna i organizacje ekologiczne nie są jeszcze w nich dobrze rozwinięte. W większości starych krajów UE sytuacja jest odwrotna - tam świadomość ekologiczna jest duża a zużycie węgla jest małe. To muszą uwzględniać tamtejsi politycy.

Donald Dusek

Górnicza Izba Przemysłowo - Handlowa; ul. Kościuszki 30; 40-048 Katowice; tel. 032-757-32-39, 032-757-32-52; 032-757-38-21; 0-32-251-35-59