Nr 5 - 6 (155-156) Maj -
Czerwiec 2008 r.
CZY RUSZY KOPALNIA „ZAWIERCIE”?
RADNI BLOKUJĄ DEZYCJĘ
Po
raz pierwszy kwestia obecności znacznych złóż rud cynku i ołowiu
pod Zawierciem i w jego bezpośrednich okolicach pojawiła się w roku
1955. Wtedy to geolodzy wykonali pierwsze odwierty.
Sprawa
ewentualnego podjęcia eksploatacji odżywała jeszcze kilka razy;
szczególnie żywo w latach 70 i w ciągu ostatniego roku.
A
wszystko to z powodu wyczerpywania się podobnych złóż w rejonie
Olkusza, co stawia pod znakiem zapytania dalszy sens istnienia
miejscowych kopalń eksploatowanych przez Zakład Górniczo –
Hutniczy „Bolesław” S.A. z Bukowna.
Zasoby
zawierciańskich złóż rud cynku i ołowiu zostały ostatecznie
rozpoznane i udokumentowane w latach siedemdziesiątych ubiegłego
stulecia. Są to następujące złoża: „Zawiercie I” ,
„Zawiercie II”, „Rodaki - Rokitno Szlacheckie”,
„Siewierz”, „Poręba ”,
„Gołuchowice” oraz „Marciszów”.
Biorąc
pod uwagę dotychczasowe wyniki badań geologicznych, hydrogeologicznych,
rozmieszczenie udokumentowanych złóż oraz możliwości
udostępniania i odwadniania przedmiotem zainteresowania ZGH
„Bolesław” S.A stało się złoże „Zawiercie I” z
elementami złoża „Zawiercie –Wschód”, nazwane
na własny użytek złożem Zawiercie.
Złoże
Zawiercie jest aktualnie największym i najbogatszym z
niezagospodarowanych złóż cynku i ołowiu w Polsce. Posiada
również największą ilość udokumentowanych zasobów
geologicznych, które wg stanu na dzień 1 kwietnia 2007r.
wynosiły około 27 mln ton rudy o średniej zawartości Zn- 5,5% i Pb -
2,2 %.
-
Złoże Zawiercie zalega na terenie 4 gmin powiatu zawierciańskiego to
jest - miasta i gminy Zawiercie, miasta i gminy Łazy, miasta i gminy
Ogrodzieniec, miasta Poręba - poinformowała nas Barbara Szotek, samodzielna specjalistka ds. inwestycji z ZGH „Bolesław” SA.
W
ZGH opracowano koncepcję zagospodarowania złóż zawierciańskich i
budowy podziemnej kopalni w tym mieście oraz studium opłacalności tego
przedsięwzięcia. Dobowe wydobycie wynieść miałoby 5 tysięcy ton, roczne
1,6 mln ton, co pozwoliłoby na czas eksploatacji złoża w ciągu 17 lat.
Kopalnia zatrudniłaby 430 osób. Wydobyta ruda miałaby być
przewożona do Olkusza.
-
Przewiduje się prowadzenie eksploatacji złóż zawierciańskich
systemami stosowanymi obecnie w górnictwie rud
cynkowo-ołowiowych. W zależności od miąższości warstw rudy będzie
stosowany system filarowo - komorowy lub zabierkowy.
Ruda
z kopalni będzie poddawana wzbogacaniu grawitacyjnemu w cieczach
ciężkich z uzyskaniem kamienia dolomitowego mającego zastosowanie w
budownictwie ogólnym i budowie dróg. Frakcja tonąca rudy
wraz z frakcją drobną po przesiewaniu, transportem kolejowym przewożona
będzie do istniejącego Wydziału Przeróbki Mechanicznej ZGH
”Bolesław” S.A. do procesu flotacji –mówi Barbara Szotek.
Tyle
szczegółów technicznych, ale przecież utworzenie kopalni
w Zawierciu zależy ostatecznie od decyzji władz. I tu się dopiero
zaczęły schody.
W
marcu 2007 roku na forum władz samorządowych gmin powiatu
zawierciańskiego przedstawiciele ZGH „Bolesław” S.A.
zasygnalizowali, iż zaczynają pracować nad koncepcją udostępnienia i
eksploatacji złóż rud cynkowo-ołowiowych z tego obszaru.
Deklarowali wówczas przedstawienie wyników swojej pracy a
w szczególności rzetelne pokazanie dobrych i złych stron tego
przedsięwzięcia, korzyści dla miasta i jego społeczności jak
również zagrożeń jakie niewątpliwie mogą powstać przy realizacji
takiej inwestycji.
Jednym
z nich jest zaburzenie tzw. relacji wodnych – w wyniku
działalności górniczej nastąpić może obniżenie zwierciadła
wód podziemnych. Działaniem priorytetowym w planowaniu tego
przedsięwzięcia było dla potencjalnego inwestora opracowanie koncepcji
zaopatrzenia w wodę pitną Zawiercia i jego okolic na czas budowy
kopalni, eksploatacji złóż i po zakończeniu eksploatacji.
Przygotowano
także szereg ekspertyz dotyczących m.in. oddziaływania kopalni
„Zawiercie” na środowisko – m.in. wykonała je Polska
Akademia Nauk w Krakowie oraz Akademia Górniczo –
Hutnicza, również z tego miasta.
W
styczniu 2008 roku dochodzi do przesilenia. ZGH „Bolesław”
SA występuje do władz Zawiercia z wniosek o zmianę „Studium
uwarunkowań i kierunków zagospodarowania miasta Zawiercie
polegającą na dopuszczeniu możliwości prowadzenia wydobycia rud cynku i
ołowiu z udokumentowanych złóż tych kopalin na tym
terenie’. Wniosek ten był zaopatrzony we wszystkie niezbędne załączniki, dokumenty i ekspertyzy.
Tymczasem
grupa radnych występuje zdecydowanie przeciw tej inwestycji uważając,
że grozi ona katastrofą ekologiczną dla miasta będącego „Bramą na
Jurę Krakowsko – Częstochowską”. Rada Miasta podejmuje
uchwałę przychylającą się do ich opinii.
-
Nie chcemy kopalni w naszym mieście, ponieważ eksploatacja tych
złóż może być dla mieszkańców niekorzystna. Powstanie lej
depresyjny, który spowoduje obniżenie wód
powierzchniowych o około 130 metrów. Nie będzie zgody
mieszkańców na budowę kopalni. Inwestycja ta była już mocno
oprotestowana w latach 70-tych. Wówczas jej zaniechano. Teraz
jest większa świadomość ekologiczna. Od kilku lat w strategii rozwoju
miasta stawiamy na turystykę. Zawiercie ma być bramą na Jurę. W okolicy
powinny powstawać raczej hotele. Nie sądzę, aby nastąpił powrót
do przemysłu i to tak uciążliwego dla społeczeństwa. – twierdzi zawierciański radny Roman Tyszczak, przewodniczący Komisji Gospodarczej RM. Inny, zresztą znany działacz turystyczny Andrzej Stróżecki dodaje, że wydobycie przez kopalnie złóż spowoduje poważny problem dla 70 proc. ujęć wodnych w gminie.
To
nie jedyne argumenty przeciwników rozpoczęcia wydobycia rud
cynku i ołowiu pod południowo – zachodnią częścią miasta.
Oto, co w tej kwestii twierdzi prezydent Zawiercia Mirosław Mazur:
-
Rada Miejska wyraziła swoje stanowisko w sprawie kopalni rud cynku i
ołowiu, podejmując stosowną uchwałę. Z pytaniem, czy jest to ostateczna
decyzja należy zwrócić się do radnych Rady Miejskiej. Prezydent
miasta wykonuje uchwały podejmowane przez radnych i tak jest
również w tym przypadku. Wniosek, jaki wpłynął od ZGH Bukowno
dotyczy zmian w studium uwarunkowań i warunków zagospodarowania
przestrzennego. W sprawie lokalizacji czy budowy kopalni nie wpłynął do
Gminy Zawiercie żaden wniosek. Ekspertyza została przygotowana tylko
przez ZGH Bukowno. Gmina Zawiercie żadnych ekspertyz w sprawie kopalni
nie opracowywała. Dla władz Zawiercia liczy się stanowisko
mieszkańców miasta w kwestii ewentualnego powstania kopalni rud
cynku i ołowiu.
Jak stwierdziła rzecznik UM Zawiercie red. Iwona Wiklik – decyzja lokalizacyjna powinna zostać poprzedzona konsultacjami społecznymi i obiektywną kampanią informacyjną.
I taką właśnie planuje ZGH „Bolesław” SA. Spotkanie z radnymi i mieszkańcami zresztą się już odbyło. - Nasze zainteresowanie spowodowane jest wyczerpaniem dotychczasowych złóż, z których korzystaliśmy – powiedział podczas niego prezes kombinatu Bogusław Ochab. -
Koniec eksploatowania ostatniego z nich jest prognozowany na rok 2013.
Połowa naszej sprzedaży to czysty cynk, a głównym walorem
zakładu jest właśnie własna baza surowcowa.
Rejon
chrzanowski (Zakłady Górnicze „Trzebionka” S.A.)
jest już na wyczerpaniu i nie ma perspektyw na dalszy przyrost
zasobów, a zakończenie eksploatacji górniczej ma nastąpić
do końca 2008 r.
W tej sytuacji rejon olkuski pozostaje największym ośrodkiem
górnictwa rud cynku i ołowiu w Polsce i stanowi bazę surowcową
dla Zakładów Górniczo-Hutniczych „Bolesław”
S.A.w Bukownie.
Co w takim razie dalej? - Aktualnie
wykorzystując rozwiązania światowych firm projektowych pracujemy nad
alternatywnym modelem kopalni z zastosowaniem najnowszych technologii
udostępniania złoża. Jeżeli wyniki będą atrakcyjne w obszarze
technicznych rozwiązań czy efektywności inwestycji czy też ekologii nie
wykluczone, że ponownie wystąpimy do władz samorządu terytorialnego
powiatu zawierciańskiego – stwierdza Barbara Szotek, specjalista ds. inwestycji z ZGH „Bolesław” S.A.
Na
tym nie koniec – oto na początku tego roku Polska Agencja Prasowa
przyniosła wiadomość, że w okolicach sąsiadującego z Zawierciem
Myszkowa rozpoczęto poszukiwania złóż wolframu, molibdenu i
miedzi…
|