Ostatnia aktualizacja: 2008-02-29
 
 
 

Nr 1 - 2 (151-152) Styczeń - Luty 2008 r.

KOMENTARZ

Ustawę trzeba zmienić

Co zrobić, żeby założyć własny związek zawodowy? Wystarczy skrzyknąć 10 kolegów, przejść niezbyt skomplikowane procedury rejestracyjne i… już. Pracodawca nie ma innego wyjścia- musi przyjąć do wiadomości, że w jego firmie powstał kolejny twór, który teoretycznie ma bronić praw pracowniczych. Nie ważne, że w zakładzie jest już związków zawodowych kilka lub nawet kilkanaście. Nie ważne, że inne, duże organizacje stanowią rzeczywistą reprezentację załogi, bo należy do nich , powiedzmy, kilkadziesiąt procent zatrudnionych. 10-osobowy związek jest w świetle ustawy pełnoprawnym partnerem pracodawcy i korzysta z pełni praw. Może i powinien pomagać w rozwiązywaniu konfliktów i sporów na linii pracodawca- pracownicy. Może jednak ( i bardzo często tak się właśnie dzieje) ograniczać swoją działalność do mieszania w związkowym „tyglu” i eskalacji żądań, aby tylko pokazać, że istnieje. Jeśli organizacje, działające np. przedsiębiorstwie zatrudniającym 2 – 3 tys. ludzi, nie potrafią wyłonić wspólnej reprezentacji do rozmów z pracodawcą, ten jest zmuszony do negocjacji z każdym związkiem z osobna. 

Każdy, kolejny związek, to dla firmy dodatkowe obowiązki i koszty. Trzeba zapewnić organizacji siedzibę, trzeba płacić związkowym funkcjonariuszom, oddelegowanym do pracy związkowej, ich dotychczasowe pensje. 

Kolejną sprawą, budząca poważne wątpliwości, jest zapisana w ustawie możliwość prowadzenia przez organizacje pracownicze działalności gospodarczej. Jakie to nieraz rodzi patologie - wiadomo powszechnie. 

Przepisy regulujące stosunki pomiędzy pracownikami, pracodawcami i stroną rządową zostały stworzone na początku lat 90., a więc w innych realiach ekonomicznych i społecznych. Pluralizm związkowy, wywalczony przez Solidarność, był wtedy wielką wartością. Nie przystaje to jednak do obecnych czasów. 

Dlatego też dotychczasowe przepisy trzeba koniecznie przeanalizować i zmienić. Nowelizacja ustawy powinna doprowadzić do stanu, w którym organizacje związkowe będą rzeczywistym reprezentantem załogi.

GIPH będzie z całą pewnością popierać inicjatywy legislacyjne, które pójdą w takim właśnie kierunku.

Górnicza Izba Przemysłowo - Handlowa; ul. Kościuszki 30; 40-048 Katowice; tel. 032-757-32-39, 032-757-32-52; 032-757-38-21; 0-32-251-35-59