Nr 3 - 4 (141-142) Marzec -
Kwiecień 2007 r.
W JASTRZĘBSKIEJ
SPÓŁCE WĘGLOWEJ
NAKŁADY NA EKOLOGIĘ ROSNĄ
Górnictwo węgla
kamiennego, mimo wielkiego postępu w dziedzinie stosowanych
technologii
eksploatacji, ingeruje w ekosystem powodując określone negatywne
skutki. Celem
„Programu ochrony środowiska JSW S.A. do 2006”
było maksymalne ograniczenie negatywnego wpływu na środowisko
związanego
ze zrzutem słonych wód dołowych, wytwarzaniem i składowaniem
na powierzchni
odpadów górniczych, emisją pyłowo- gazową do
atmosfery oraz oddziaływaniem
eksploatacji górniczej na powierzchni.
Strategiczne kierunki działań to: -
dozowanie zasolonych wód
dołowych kolektorem Olza do rzeki Odry, a tym samym zmniejszenie ich
oddziaływania na wody powierzchniowe i spełnienie warunków
ochrony
hydrotechnicznej, - zmniejszenie ilości wytwarzanych odpadów
górniczych oraz
maksymalne ich zagospodarowanie i wykorzystanie zarówno na
dole jak i na
powierzchni, -ograniczenie emisji pyłowo-gazowej do atmosfery z suszarń
węgla
poprzez zmianę technologii jego suszenia, -ograniczenie emisji metanu
do
atmosfery poprzez zwiększenie ilości ujmowanego metanu i maksymalne
jego
wykorzystanie,
Wszystkie kopalnie JSW S.A.
odprowadzają
słone wody dołowe
do rzeki Odry w miejscowości Olza poprzez kolektor
„Olza” z
wykorzystaniem zbiorników
retencyjno-dozujących na kopalniach. Kolektor chroni zlewnie cząstkowe
potoków
i rzek na granicy wododziałów Odry i Wisły przed nadmiernym
zasoleniem
Jastrzębianki, Szotkówki, Pszczynki, Nacyny i Rudy. W 1999r.
opracowano
„Program naprawczy skutkujący zminimalizowaniem oddziaływania
na środowisko
słonych wód kopalnianych za pośrednictwem kolektora
„Olza”. Wojewoda Śląski
decyzją z dnia 14.06.1999r. zobowiązał użytkowników
kolektora „Olza” tj. JSW
S.A.i ówczesną Rudzką Spółkę Węglową S.A.
(obecnie Kompania Węglowa) oraz jego
właściciela - Przedsiębiorstwo Gospodarki Wodnej i Rekultywacji S.A. (patrz
również tekst pt. „Zapłacimy słony
rachunek”) do realizacji trzech podstawowych
zadań technicznych: wydłużenia
kolektora o około 8 km
do rzeki Odry; przeprowadzenia remontów kapitalnych i
modernizacji istniejącego
kolektora dla wyeliminowania awaryjności i zwiększenia zdolności
przepustowych;
modernizacji i rozbudowy osadników w celu uzyskania
niezbędnej pojemności
retencyjnej. W związku z tym wykonano roboty inwestycyjne związane z modernizacją oraz
wydłużeniem kolektora do
rzeki Odry i rozprowadzeniem wód rurociągiem w dnie rzeki
Odry. Kopalnie JSW
S.A. otrzymały pozwolenie wodno-prawne na odprowadzanie wód
zasolonych do rzeki
Odry ważne do 31.12.2007r. W celu ochrony wód
powierzchniowych przed nadmiernym
zasoleniem w latach 2004 - 2006 ograniczono ładunek soli zwartej w
wodach
dołowych odprowadzanych do
środowiska za
pośrednictwem kolektora „Olza”, dalszego
funkcjonowania kolektora
"Olza" mającego na celu ochronę zlewni małych rzek w rejonie kopalń
na pograniczu zlewni Wisły i Odry, powiększenia pojemności
dyspozycyjnej
osadników „Mos” o 300 tys. m3
– do końca 2006 r. uzyskano 88% planowanej
pojemności. Ważnym dla funkcjonowania kolektora okazało się
doskonalenia
systemu retencyjno-dozującego „Olzy” poprzez
prowadzenie działań związanych z
dozowaniem siarczanu sodu w wyrobiskach górniczych,
który chronić ma rurociąg
przed zarastaniem osadami siarczanu baru i radu.
Od czterech lat w kopalni
„Borynia” stosowana jest
racjonalizatorska technologia usuwania baru z wód dołowych,
którą opracował
zespół Gustwa
Szretera, kierownika Działu Ochrony Środowiska pod
patronatem dr Ireny
Pluty z Głównego Instytutu
Górnictwa. Ten projekt racjonalizatorski
został nagrodzony prze Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska
i Gospodarki
Wodnej a także czeka na zatwierdzenie w Urzędzie Patentowym.
-
Nasza kopalnia przez wiele lat zmagała się z problemami
wód dołowych zawierających bar – wyjaśnia G.
Szreter.- Kiedy pierwiastek ten
styka się z siarczanami, w wyniku czego powstaje siarczan baru,
który jest bardzo niebezpieczny.
Wytrąca się z wody i osiada na ścianach rurociągu. Z czasem przekroje
rur tak
się zmniejszają, że są problemy z tłoczeniem przez nie wód
dołowych. Był to
poważny problem, bowiem z kolektora korzystają nie tylko kopalnie
naszej Spółki
a również byłej Rybnickiej Spółki Węglowej. Udało
się go rozwiązać dzięki
zastosowaniu naszego projektu. Krótko wyjaśnię zasady
działania. Na poziomach 713
m
i 838 m znajdują się chodniki
pojemnościowe, tzw. „wodnioki”, do
których spływają kopalniane wody dołowe. Na
obu poziomach przed chodnikami pojemnościowymi zbudowaliśmy specjalne
koryta,
przez które przepływa woda, zamykane dwoma zastawkami. Do
koryt sypiemy
rozpuszczalny w wodzie siarczan sodu, w wyniku czego powstają jody
sodowe i
siarczanowe. Nam potrzebne są właśnie jony siarczanowe łączące się z
barem. W
wyniku tego procesu wytrąca się w postaci zawiesiny siarczan baru,
który po
wpłynięciu wody do chodników pojemnościowych osiada na ich
dnie. Promowana ze
zbiornika na powierzchnię woda nie zawiera już baru i w takiej postaci
dociera
do kolektora „Olza”.
W 2006 roku kopalnie JSW S.A.
wypompowały
5 354 tys. m3
słonych wód dołowych. Z tego 753 tys. m3 tj. 14 %
wykorzystano wraz z
odpadami elektrownianymi
i odpadami poflotacyjnymi
w zrobach na dole kopalń w celach profilaktyki przeciwpożarowej i
likwidacji
zbędnych wyrobisk oraz do uzupełnienia obiegów wodnych
zakładów przeróbczych.
Pozostała ilość 4 601 tys. m3 tj.
ok. 86
% została odprowadzona do rzeki Odry poprzez system retencyjno-dozujący
kolektora „Olza”.
Kolejny problem dotyczący wszystkich
zakładów górniczych to
gospodarka odpadami powstałymi w czasie eksploatacji oraz mechanicznej
przeróbki węgla. W ub.r., w pięciu kopalniach JSW S.A.
wytworzono 9 976,7 tys.
ton odpadów górniczych. Ilość ta spowodowana była
głównie koniecznością
prowadzenia robót przygotowawczych udostępnienia złoża i
zwiększonym jego
zanieczyszczeniem. 9
405,4 tys. ton (tj.
94,3 % ) odpadów wykorzystano do robót
inżynieryjnych na powierzchni. 212,8 tys. ton odpadów
poflotacyjnych (tj.
2,1 % całości wytworzonych odpadów) i
dodatkowo 480,0 tys. ton odpadów elektrownianych
wykorzystano na dole w celach
profilaktyki przeciwpożarowej oraz likwidacji zbędnych wyrobisk,
Natomiast
358,6 tys. ton odpadów trafiło na składowisko
„Borynia-Jar”. Rekultywację
biologiczną i zagospodarowanie istniejących obiektów
prowadzi się
sukcesywnie w
oparciu o tradycyjne i
bezglebowe metody zazieleniania. W ubr. do życia przywrócono
10,2 hektarów.
Poszerzono zwałowisko Borynia-Jar o
zbiornik 6a. Zrekultywowano tereny byłych szybów zachodnich
KWK „Jas-Mos” i w
dolinie rzeki Szotkówki oraz wyrobiska popiaskowe i obszary
poprzemysłowe przy
kopalni „Krupiński”,
Na terenie zwałowiska
„Pochwacie” zaprojektowano centrum
sportowo-rekreacyjne „Pochwacie”, z
którego będzie można korzystać bez względu
na porę roku.
Emisja pyłowo-gazowa spowodowana jest
eksploatacją suszarń i
zakładów przeróbczych oraz kotłowni KWK
„Borynia”. Jest ona systematycznie
ograniczana poprzez modernizację urządzeń i zmianę technologii
suszenia, która
polega na zastąpieniu termicznego procesu suszenia węgla odwadnianiem
mechanicznym przy zastosowaniu wirówek
sedymentacyjno-filtracyjnych.
Ekologicznym efektem tych działań jest wyeliminowanie emisji
pyłowo-gazowej do
atmosfery oraz zmniejszenie zużycia energii, emisji hałasu, obniżenie
zużycia
wody, a co za tym idzie poprawa warunków bhp na stanowiskach
pracy.
W 2006 roku w zakładach
przeróbczych kopalń
„Zofiówka” i
„Borynia” zakończono wdrażanie nowej technologii,
co spowodowało ograniczenie
wielkości emisji pyłowej do 238,7 ton tj. o 69,2 ton mniej niż w 2005
r.
Łącznie od 2004 roku emisja pyłowa zmniejszyła się z 347,0 ton do 238,7
ton tj.
o 108,3 tony. W 2007 roku emisja pyłów wyniesie ok. 181,4
ton tj. o 165,6 ton
mniej niż w roku 2004. W latach 2008 – 2011 nowa technologia
suszenia węgla
wprowadzana będzie na KWK „Pniówek”. Po
wykonaniu inwestycji emisja pyłów
wyniesie ok. 31,7 ton/rok tj. o 91% mniej niż w roku 2004. Całkowita
emisja
pyłowo-gazowa zmniejszy się o 42% w stosunku do roku 2004. Pozostałą
część
emisji stanowić będzie głównie metan. Wprowadzenie nowej
technologii suszenia
węgla skutecznie wpłynie na poprawę stanu czystości powietrza w rejonie
miasta
Jastrzębie-Zdrój. Łącznie od 2004 roku emisja pyłowa
zmniejszyła się z 347,0
ton do 238,7 ton tj. o 108,3 tony.
Metan, to bodaj największy problem
zakładów górniczych
Spółki, bowiem jego stężenie zakwalifikowano jest do
najwyższych kategorii.
Aktywność odmetanowania wynosi około 40 % uwalnianego metanu, pozostałe
60 %
jest usuwane na drodze wentylacyjnej. Ujęta do rurociągów
odmetanowania
mieszanka metanowo-powietrzna wykorzystywana jest gospodarczo w
obiektach
własnych oraz sprzedawana do SEJ S.A.
Najpoważniejszą inwestycją z tej
dziedziny jest, oddana w grudniu ub.r.,
najnowocześniejsza w Polsce stacja odmetanowania, która w
całości przejęła
zadania starej stacji. Na jej budowę kopalnia wydała ok. 9 mln zł.
Inwestycja
ta była niezbędna dzięki niej bowiem w kopalni
„Pniówek” występuje najwyższa IV
kategoria zagrożenia metanowego a rocznie ze złoża uwalnia się ok. 82
mln m
sześć. gazu. Urządzenia starej stacji były wyeksploatowane i nie
spełniały już
zaostrzonych norm ochrony środowiska. Odzyskiwany gaz był zaoliwiony, a
więc
kiepskiej jakości, co powodowało ograniczenie jego wykorzystania w
silnikach
gazowych stosowanych w zakładzie. Inwestycja pozwoli m.in. na
zmniejszenie
zainstalowanej mocy w agregatach sprężarkowych z 1450 kW do 1200 kW,
likwidację
wydmuchu gazu do atmosfery, zmniejszenie zużycia oleju z 30000 do 40000
kg/rok
do ok. 200 kg/rok oraz poprawę jakości przesyłanego gazu poprzez
wyeliminowanie
oleju czy likwidację wodnego obiegu schładzania gazu a także
zwiększenia okresu
między remontowego z 10000 godz. do 20000 godz. Automatyczny i w pełni
programowalny system sterowania depresją stacji umożliwia optymalne
zabezpieczenie ujęcia gazu z dołowej sieci rurociągów
metanowych.
Jastrzębska Spółka Węglowa
S.A.
w 2005r. wdrożyła w
kopalniach „Borynia”,
„Jas-Mos”, „Krupiński”,
„Pniówek” i
„Zofiówka” oraz ZLM
zintegrowany system zarządzania jakością i
zarządzania środowiskowego, co
potwierdzone zostało uzyskaniem
certyfikatu we wrześniu 2005 roku. We wrześniu ubr. został
przeprowadzony audit
kontrolny systemu.
Ogółem nakłady na zadania
proekologiczne w Jastrzębskiej
Spółce Węglowej S.A. systematycznie rosną. W 2004r.
przeznaczono na nie 17 802,
8 mln zł., w 2005 – 26 110,8 mln zł., zaś w roku ubiegłym
zamknęły się sumą 33
629,6 mln zł. Realizacja tych inwestycji zapewniła Spółce
spełnienie wymogów
prawnych ochrony środowiska, dotrzymania warunków
korzystania ze środowiska
określonych w stosownych decyzjach i pozwoleniach administracyjnych
oraz
dostosowania jej działalności do norm Unii Europejskiej.
Opracowała:
Mira Borkiewicz
|
PGWiR: DWADZIEŚCIA
LAT MINĘŁO
ZAPŁACIMY SŁONY RACHUNEK
W
roku 1986, a więc w czasach,
gdy nikomu nie śniła się możliwość obrony naszego środowiska
naturalnego aż w Strasburgu, powstał w kopalni
„Borynia” w Jastrzębiu Zdroju oddział rekultywacji,
który stał się zalążkiem dzisiejszej spółki
akcyjnej o czytelnej nazwie Przedsiębiorstwo Gospodarki Wodnej i
Rekultywacji. W ubiegłym roku minęła okrągła, dwudziesta rocznica
funkcjonowania tej firmy, która rozwijając się do
dzisiejszego kształtu, realizuje cały kompleks zadań ochraniających
środowisko naturalne przed skutkami działalności
górniczej.
Prawem
paradoksu, w dzisiejszych czasach górnictwo byłoby mniej
skłonne do wymyślenia, zastosowania i eksploatacji jednego z
najciekawszych i skutecznych rozwiązań hydrotechnicznej ochrony
wód powierzchniowych, jakim jest kolektor OLZA –
po zmodernizowaniu przekształcony w system retencyjno –
dozujący. Roczny poziom oczyszczanych i bezpiecznie odprowadzanych
dzięki niemu kopalnianych wód zasolonych wynosi około 9 mln
metrów sześciennych.
System Olza to 100 km
rurociągów odbierających wody dołowe z 8 kopalń dawnego
Rybnickiego Okręgu Węglowego, kilkanaście przykopalnianych
zbiorników wód, dwa zbiorniki retencyjne , 8
pompowni oraz uruchomiona w 2004 roku stacja dozowania słonych
wód z kolektora do koryta Odry.
System stał się skutecznym
narzędziem ochrony wód powierzchniowych przed słonymi wodami
kopalnianymi, pozwala bowiem – dzięki zastosowaniu
najnowszych systemów monitoringu i automatycznego sterowania
instalacjami dozującymi – na zachowanie odpowiednich
proporcji pomiędzy ilością wprowadzanych do rzeki wód
zasolonych, a jej przepływem i zasoleniem początkowym.
Złożoność tych
wszystkich operacji pomnażana jest przez stałą zmienność
poziomów wód powierzchniowych, której
skutkiem są zmienne możliwości odbioru zasolonych wód z
kolektora. Z tych właśnie względów wielkości wprowadzanych w
ciągu doby do Odry wód kopalnianych, wcześniej oczyszczonych
z jonów baru oraz z zawiesiny, wahają się w granicy od 2000
a 50.000 metrów sześciennych. Spółka dąży do
zwiększenia pojemności retencyjnej systemu, aby w okresie długotrwałych
susz móc dotrzymać norm zasolenia właściwych dla wody
przeznaczonej do spożycia.
Jednak równie istotne
znaczenie dla ochrony środowiska
naturalnego terenów odczuwających skutki działalności
górniczej ma rekultywacja składowisk kamienia i
terenów zdegradowanych przez eksploatację oraz utrzymanie
szaty roślinnej na obszarach już zrekultywowanych - w dużej części z
zastosowaniem bezglebowej metody Frisol. Łączna powierzchnia
terenów zrekultywowanych do tej pory wynosi ponad 50 ha, a w
ciągu roku zwiększa się ona o kolejne 4 do 8 ha zrekultywowanych
składowisk kamienia.
Kolejnym zadaniem przedsiębiorstwa jest dostawa do kopalń wody
przemysłowej, której roczny poziom produkcji wynosi ponad
6,2 mln metrów sześc.
Wracając zaś do paradoksów
naszej urynkowionej
rzeczywistości gospodarczej, która wraz z brakiem trwałych
regulacji prawnych w zakresie ochrony środowiska sprzyja działaniom
teoretycznie tańszym - ale tylko pozornie i w krótkim
dystansie czasowym… Otóż za sprawą nowelizacji -
w 2002 roku - dopuszczalnych norm zanieczyszczenia wód w
Polsce, pięć kopalń Jastrzębskiej Spółki Węglowej SA i trzy
z Kompanii Węglowej SA ( „Marcel”,
„Jankowice” i „Chwałowice”),
które odprowadzają swoje słone wody za pośrednictwem
kolektora, awansowały do pozycji liderów ekologii. Podkreśla
to bardzo mocno prezes spółki, Jacek Pustelnik,
który przeżył na tym stanowisku bardzo różne
etapy świadomości ekologicznej w górnictwie.
- Obecne rozwiązania prawne w zakresie
ochrony wód nie
mobilizują do zmniejszania zanieczyszczenia rzek słonymi wodami
kopalnianymi. Jest to efekt trzykrotnego podwyższenia - od 2003 roku -
norm zawartości soli w wodach rzek oraz zlikwidowania preferencji w
opłatach ekologicznych dla systemów retencyjnych. Praktyka
ostatnich lat pokazuje, że kopalnie odprowadzające wody do rzek bez
stosowania systemów retencyjno-dozujących i przekraczające
zliberalizowaną normę ( 1g chlorków i siarczanów
w litrze wody) mają takie same opłaty ekologiczne jak te,
które odprowadzają przez system OLZA i dotrzymują normy 0,5
g/l. Mam jednak smutną pewność, że koszty takiego traktowania rzek są
wysokie. I to nie tylko w postaci zniekształcenia i zubożenia
ekosystemów wodnych. Wysokie poziomy zasolenia małych rzek
na Śląsku oraz w Wiśle i w Odrze na długościach kilkuset
kilometrów oznaczają brak przydatności takiej wody dla
gospodarki komunalnej, dla rolnictwa i dla przemysłu . Wygląda na to,
że są to rzeki na potrzeby górnictwa… Ale w
przyszłości zapłacimy za to słony rachunek.
Opracowała:
Eugenia Plucik
Kolumna
dofinansowana ze środków Wojewódzkiego Funduszu
Ochrony Środowiska
i Gospodarki Wodnej w Katowicach
|
|