Ostatnia aktualizacja: 2006-10-31
 
 
 

Nr 9 - 10 (135-136) Wrzesień - Październik 2006 r.

Komentarz

Dowodów brak?

Od pewnego czasu wysocy urzędnicy odpowiedzialni za górnictwo oraz niektórzy śląscy politycy z rządzącej partii, którym wydaje się, iż doskonale orientują się w problemach tej branży, zamiast zająć się rozwiązywaniem  jej konkretnych problemów, szermują takimi sformułowaniami jak „ układ”, „patologia”, „ powiązania personalne” itd. Jedna z gazet  przytoczyła niedawno wypowiedzi posłów PiS, którzy twierdzą: „wprowadzenie spółek na giełdę rozbije patologiczne układy w górnictwie”.

Nie padały przy tym jednak żadne konkrety, nikt nie przytaczał dowodów na istnienie tego mitycznego „patologicznego układu”. Jest pewne, że jeśli takie dowody istniałyby – natychmiast zostałyby ujawnione opinii publicznej, a  członkami „przestępczej sitwy” gorliwie zajęłaby się prokuratura.

Obmowa ma jednak to do siebie, że powtórzona publicznie kilkaset razy – zaczyna żyć własnym życiem w opinii publicznej. Czytelnicy, widzowie i słuchacze , zwłaszcza spoza Śląska,  uwierzyli politykom, że jakaś górnicza, potężna mafia nabija sobie kieszenie i portfele kosztem podatników. To jeden z przejawów powszechnej ostatnio w naszej polityce metody „dziel i rządź”. Skłóca się w ten sposób inne branże z górnikami a mieszkańców Śląska z resztą kraju.

A przecież górnictwo od kilkunastu lat jest stale pod lupą najróżniejszych organów kontroli: NIK, policja, prokuratura, urzędy skarbowe, ABW, WUG,  CBŚ. Ze spółek węglowych kontrolerzy prawie nie wychodzą – jak skończą jedni, mijają się w drzwiach z następnymi. I nic… Żadnych większych afer w ostatnich latach nie wykryto.

Wręcz przeciwnie, kierownictwa spółek węglowych wiele zrobiły aby uporządkować sprawę handlu węglem, pozbyć się nieuczciwych pośredników, wyeliminować patologie.

Górnictwo od 16 lat zabiegało u wszystkich ekip rządzących, aby oddać mu sprawiedliwość i docenić ogromny wysiłek związany z udaną przecież restrukturyzacją i reformą branży. Dlatego z wielką nadzieją powitaliśmy przedwyborczy program PiS, dotyczący węgla. Rodził on nadzieję właśnie na polityczną sprawiedliwość  wobec kopalń i spółek węglowych. Zamiast tego usłyszeliśmy, że jesteśmy przestępcami, a wszystko co zrobiliśmy do tej pory to „górnicza propaganda”.

Dlatego panowie politycy- jeśli  w końcu doszliście do wniosku, że z tym górnictwem nie jest tak, jak się wam wydawało - to bardzo prosimy: weźcie się wreszcie za to, do czego wyborcy was zobowiązali- uchwalanie prawa. Jeśli w przyszłym roku nie będzie ustawy górniczej, to rzeczywiście ta branża stanie się patologiczna, ale będzie to wyłącznie wasza „ zasługa”.

Górnicza Izba Przemysłowo - Handlowa; ul. Kościuszki 30; 40-048 Katowice; tel. 032-757-32-39, 032-757-32-52; 032-757-38-21; 0-32-251-35-59