Ostatnia aktualizacja: 2005-08-24
 
 
 

Nr 9-10 (123-124) Wrzesień - Październik 2005 r.

Konferencje

Teoretyczne szanse, realne przeszkody.
Czas na zmiany?

Zmiana rządu będzie doskonałą okazją do zmiany polityki państwa w stosunku do węgla kamiennego, która do tej pory nie zawsze była dla górnictwa korzystna. Nie chodzi o tworzenie żadnych preferencyjnych warunków, tylko o racjonalne traktowanie.

- Polski węgiel może być gwarantem bezpieczeństwa energetycznego Unii Europejskiej, i powinien nim być. Mamy ogromne zasoby tego surowca, mamy kopalnie, nie mamy tylko jednego - polityki państwa, która sterowałaby górnictwem w kierunku dostaw naszego węgla do krajów Unii Europejskiej - mówi prof. dr hab. inż. Wiesław Blaschke z Instytutu Gospodarki Surowcami Mineralnymi i Energią Polskiej Akademii Nauk. 

Bierze się to stąd, że w programach restrukturyzacji górnictwa zakładano, iż będziemy likwidować eksport węgla, łącznie z dostawami na rynek Unii Europejskiej. Prowadzona od lat polityka ograniczania eksportu doprowadziła do sytuacji, że nie jesteśmy przygotowani do funkcjonowania naszego górnictwa na rynku Unii Europejskiej. Zdaniem prof.Wiesława Blaschke nie mamy węgla o odpowiedniej jakości gwarantującej zainteresowanie unijnych odbiorców. Polscy odbiorcy mają stosunkowo małe wymagania jeśli chodzi o jakość paliwa. Nasze elektrownie spalają węgiel zawierający powyżej 20 proc. popiołu, niektóre były zaprojektowane nawet na 35 proc.; w Unii Europejskiej takiego węgla się nie używa. Aby można było ulokować polski węgiel na rynku Unii Europejskiej musimy go odpowiednio przygotować, dostosowując jego parametry jakościowe do wymagań unijnych użytkowników. 

- Przy usuwaniu w procesach wzbogacania z węgla surowego tylko samego kamienia,  produkt handlowy zawierać będzie od 6 do 12 proc. popiołu. Taki węgiel bez problemów można sprzedać w krajach Unii Europejskiej, konkurując z węglem dostarczanym obecnie z krajów trzecich. Jeśli jego cena będzie na poziomie nie przekraczającym parytetu importowego, to nasz węgiel może dominować na rynku europejskim - prognozuje prof. Blaschke. 

Niektórzy specjaliści przekonują, że polskie górnictwo zbyt optymistycznie patrzy na eksport węgla. Zwracają oni uwagę, że eksport drogą morską ma małe szanse na opłacalność, wyjątkiem może być Maroko, które stosuje znaczące obniżki taryf portowych dla statków z państw Unii Europejskiej, ale nawet do zachodnich krajów europy eksport drogą morską będzie nieopłacalny. W tej sytuacji praktycznie pozostaje jedynie eksport węgla drogą kolejową. Problem w tym, że np. niektóre niemieckie elektrownie mogące być zainteresowane kupnem polskiego węgla nie mogą go odbierać drogą kolejową ponieważ są przystosowane jedynie do odbioru węgla z barek. Tą drogą przewozi się tylko niewielki ilości rodzimego węgla. Te elementy w dyskusji o możliwościach eksportu polskiego węgla rzadko się pojawiają, a mają bardzo duże znaczenie. 

Rozmawiając o przyszłości polskiego węgla nie można pominąć zmian zachodzących w sektorze elektroenergetycznym, gdzie kładziony jest coraz większy nacisk na redukcję emisji szkodliwych dla środowiska substancji, w tym dwutlenku węgla i dwutlenku siarki. Stąd np. w Stanach Zjednoczonych, Japonii i Europie Zachodniej prowadzi się zaawansowane prace nad tworzeniem i wdrażaniem zaawansowanych technologii wykorzystywania (niekoniecznie spalania) węgla. 

- Podstawą zaawansowanych technologii wykorzystania węgla jest jego zgazowanie, które obecnie stosowane jest dość powszechnie w chemii oraz ciągle demonstracyjnie w energetyce. Rozważając kierunki systemów wytwarzających „czystą” energię  obydwa kierunki są często integrowane i stąd mówi się o tzw. „energokompleksach” wiążących wytwarzanie energii elektrycznej oraz produktów chemicznych z węgla, głównie paliw płynnych silnikowych, metanolu lub wodoru  – przekonuje Marek Ściążko, dyrektor Instytutu Chemicznej Przeróbki Węgla. 

Zgazowanie węgla może być wykorzystywane także do produkcji energii. Jest kilka technologii układów gazowo-parowych skojarzonych ze zgazowaniem węgla, działają pierwsze, pilotażowe instalacje. Na ich przykładzie widać, że w tych układach osiąga się znacznie większą sprawność wytwarzania energii przy znacznie mniejszych emisjach szkodliwych substancji. Na razie te technologie są stosowane w niewielkim stopniu, ale zdaniem Marka Ściążko za kilka, kilkanaście lat, będą one powszechnie stosowane. 

O tych, i o wielu innych zagadnieniach związanych z polityką węglową i energetyczną dyskutowano podczas konferencji Zrównoważony rozwój gospodarki energetycznej kraju jaka odbywała się od 9 do 12 października w Zakopanem, w której uczestniczyło blisko 200 osób. Było to już XIX spotkanie z cykl Zagadnienia surowców energetycznych i energii w gospodarce krajowej, organizowanego przez Komitet Gospodarki Surowcami Mineralnymi oraz Instytut Gospodarki Surowcami Mineralnymi i Energią Polskiej Akademii Nauk. Uczestnicy konferencji zgodnie podkreślali, że przed polskim węglem, zarówno kamiennym jak i brunatnym, jest dobra przyszłość pod warunkiem prowadzenie odpowiedniej polityki energetycznej i naukowej państwa. Z tym, jak wiadomo, może być problem.


DON
Górnicza Izba Przemysłowo - Handlowa; ul. Kościuszki 30; 40-048 Katowice; tel. (032) 757-32-39, 757-32-52; 757-38-21