Ostatnia aktualizacja: 2005-08-22
 
 
 

Nr 5-6 (119-120) Maj - Czerwiec 2005 r.

Komentarz

W Polsce zabraknie węgla?

Znów tu i owdzie różni "fachowcy" wypowiadają się na temat polskiego górnictwa. Nic dziwnego - kampania wyborcza rozkręca się coraz bardziej. Politycy zmieniają poglądy w zależności od tego do kogo przemawiają. Jak do publiki w Warszawie- niezwykle przejmują się ekologią i lansują konieczność budowy energetyki jądrowej, która ma zastąpić tę tradycyjną, wykorzystującą węgiel. Jak zrobią sobie przedwyborczą "wycieczkę" na Śląsk- pochylają się z troską nad ciężką dolą górników i ich rodzin. Czyli dla każdego cos miłego. Nielicznych stać na mówienie społeczeństwu prawdy o polskim górnictwie, bo prawda jest dla wielu niewygodna.

Od 1990 roku, na skutek likwidacji kopalń oraz zmian kryteriów bilansowości, ubyło nam ponad 17 mld ton zasobów węgla kamiennego. Co gorsza- do części zasobów utraciliśmy dostęp praktycznie bezpowrotnie. Obecnie realizowany jest rządowy program , który wymusza szybką likwidację prawie 8 mln ton zdolności wydobywczych. W najbliższych 15 latach, z powodu wyczerpywania się złóż, zlikwidowanych zostanie kolejnych 10 kopalń. Jeśli nie zbudujemy nowych poziomów lub całych kopalń, w perspektywie 20 - 25 lat w Polsce zabraknie węgla energetycznego na pokrycie własnych potrzeb. Powie ktoś: można będzie importować tani węgiel z innych krajów. Tak, ale po pierwsze drastycznie wzrośnie uzależnienie Polski od zewnętrznych dostaw nośników energii po drugie - "tani" węgiel zza granicy wcale nie będzie już taki tani, jeśli zabraknie na rynku europejskim 80 milionów ton tego paliwa, wydobywanego obecnie w naszym kraju, a po trzecie � za skutki społeczne takich decyzji zapłacimy wszyscy.

Przyszły rząd, obojętnie jakie będzie reprezentował barwy polityczne, musi wykonać rzetelną i bezstronną analizę, która odpowie na pytanie: czy opłaca się w dalszym ciągu realizować program likwidacji potencjału wydobywczego polskiego górnictwa? Czy stać nas na przeznaczanie ogromnych sum z budżetu najdalszą likwidację kopalń? Czy powinniśmy nadal świadomie rezygnować z bogactwa narodowego jakim jest węgiel?

Poważne zagrożenia dla polskiego sektora paliwowo-energetycznego stanowią również, narzucone nam przez UE, rygory dotyczące spalania węgla, które nasz rząd przyjął praktycznie bez negocjacji. Dotychczas nie wypracowano jasnych zasad funkcjonowania tego sektora w nowych uwarunkowaniach, obowiązuje bowiem pogląd, ze wszystko załatwi "niewidzialna ręka rynku". Tymczasem Polsce niezbędny jest spójny program dla całego sektora paliwowo- energetycznego i to na co najmniej ćwierć wieku, który musi być opracowany bez wyrywkowego postrzegania branż go tworzących, bowiem ich problemy są wspólne. I to będzie poważne wyzwanie dla nowego rządu.

 

Górnicza Izba Przemysłowo - Handlowa; ul. Kościuszki 30; 40-048 Katowice; tel. (032) 757-32-39, 757-32-52; 757-38-21