Nr 7-8 (73-74) Lipiec - Sierpień 2001 | Biuletyn Górniczy |
Polskie fabryki maszyn górniczych Jakość na sprzedaż
|
Restrukturyzacja polskiego górnictwa odcisnęła się również na kondycji producentów maszyn i sprzętu dla tej gałęzi przemysłu. W coraz bardziej wymagającym otoczeniu przetrwają tylko ci, którzy swe ekonomiczne powodzenie budują na jakości. -Gdyby nie eksport, to zapewne już by nas nie było - zwykło się mawiać w tarnogórskiej Fabryce Zmechanizowanych Obudów Ścianowych
Prezes Józef Knyć przekonuje, że fabryka gotowa jest sprostać każdemu zagranicznemu zamówieniu. - W dalszym ciągu zabiegamy o umocnienie naszej pozycji w Rosji, Kazachstanie i na Białorusi, usilnie walczymy też o rynek Republiki Południowej Afryki Gdyby wszystkie kombajny, wyprodukowane i wyremontowane w katowickich Zakładach Naprawczych Przemysłu Węglowego.
Remag wytwarza głównie kombajny chodnikowe. Są to powszechnie znane w polskim górnictwie lekkie maszyny, przeznaczone do drążenia wyrobisk kamiennych i kamienno-węglowych. Zmieniające się warunki górniczo-geologiczne, postępująca koncentracja wydobycia i konieczność pędzenia wyrobisk o sporych przekrojach, w skałach o dużej wytrzymałości na ściskanie, były w Kostuchnie impulsem do wyprodukowania wysokowydajnego, nowoczesnego kombajnu nowej generacji typu KR-150. Jest on właśnie przeznaczony do robót w wyrobiskach o dużych przekrojach, w skałach o wytrzymałości na ściskanie 110 MPa. Jego doskonałe walory zostały potwierdzone w nadzwyczaj trudnych warunkach kopalń "1 Maja", "Anna" i "Marcel". Obecnie pracują w "Halembie" i "Bielszowicach" z postępami dobowymi sięgającymi 24 metrów. Tymczasem w kopalni "Knurów" testowany jest już najświeższy hit katowiczan - kombajn R-100. Wszystkie remagowskie kombajny są nosicielami krajowej myśli inżynierskiej. W ich ustawicznym doskonaleniu tutejsi konstruktorzy współpracują z placówkami naukowo-badawczymi, m. in. Politechniką Śląską, Akademią Górniczo-Hutniczą, CMG Komag, GIG, EMAG i innymi. Ale też swoim standardem i jakością wykonania - jak przekonują menedżerowie katowickiego zakładu - dorównują najbardziej wyrafinowanym światowym rozwiązaniom w tej grupie sprzętu. Dodatkowym atutem jest sprawny, całodobowy serwis. To wszystko sprawia, że użytkownicy kombajnów Remagu - w ankietowych odpowiedziach - wystawiają tradycyjnemu kontrahentowi z Kostuchny jak najlepsze referencje. Oczywiście, w sytuacji, kiedy od kilku ładnych lat zdolności produkcyjne polskiego górnictwa są dopasowywane pod rynkowy obstalunek, także wytwórcom sprzętu górniczego robi się na tymże rynku coraz ciaśniej. Dlatego handlowcy z Kostuchny wykorzystują każdą sposobność do eksportowej ekspansji. Wrześniowe Targi "Katowice 2001" traktują zatem jako szczególną okazję do zademonstrowania swojej oferty. Od stu lat z okładem trwa więź z górnictwem Rybnickiej Fabryki Maszyn
Zwłaszcza w produkcji przenośników Ryfama wybiła się na światowego zgoła lidera w tej grupie maszyn. - Nasze konstrukcje nie odbiegają walorami od najlepszych rozwiązań światowych - zapewnia Stanisław Szyngiel, wiceprezes zarządu spółki ds. marketingu. -Więcej: każdy, dostarczany do konkretnej kopalni, przenośnik jest indywidualnie dostosowywany do istniejących w niej warunków oraz osobliwych życzeń użytkownika. Takie "hołubienie" kupca i otwartość na jego specyficzne wymagania powoduje, że z jednej strony, krajowe kopalnie chętnie stosują ryfamowskie przenośniki, a z drugiej, zmuszają nas do ustawicznego doskonalenia jakości naszych produktów. I bodaj z powodzeniem udaje nam się spełniać życzenia naszej tradycyjnej klienteli, skoro - mimo coraz bardziej odczuwalnej konkurencyjnej presji na polskim rynku wszystkich, liczących się w tej grupie sprzętu światowych firm - w przeszło 50 proc. istniejących w krajowych kopalniach ścian dominują rybnickie właśnie przenośniki- akcentuje prezes Szyngiel. Dodajmy: w zabieganiu o kupca Ryfama nie ma jakiegokolwiek handicapu i jak każdy oferent musi przebić konkurentów w przetargowym wyścigu o zamówienia. Obok przywiązania do jakości - nobilitowanego uzyskaniem certyfikatu ISO 9001 - handlowe sukcesy rybniczan gruntuje nowa generacja przenośników dla ścian o bardzo wysokiej koncentracji wydobycia. Te "nowinki" sprawdzają się akurat w "Piaście" i "Ziemowicie". Prezes Stanisław Szyngiel podkreśla, iż w eksportowej ekspansji spółki rybniczanie po dawnemu kładą nacisk na ugruntowanie i wzmocnienie pozycji Ryfamy na rynkach Rosji, Białorusi,, Ukrainy, Czech, Hiszpanii oraz Słowacji, Węgier, Rumunii i Australii. Owa strategia jest przy tym elastycznie dopasowywana do nowych zjawisk. Ot, przykładowo, w Rosji i Białorusi produkcję sprzętu dla górnictwa coraz częściej przechwytują tamtejsze przedsiębiorstwa, wyspecjalizowane przedtem w dostawach uzbrojenia dla armii. W tej sytuacji Ryfama, zamiast trwać przy ofercie dostaw kompletnych przenośników, proponuje atrakcyjną kooperację, czyli gotowość dostarczania ich najbardziej wyrafinowanych technicznie fragmentów, a więc głównie zespołów napędowych. Reasumując, restrukturyzacja polskiego górnictwa i podporządkowanie go rynkowym regułom gry, odcisnęła się również na sposobie bycia producentów maszyn i sprzętu dla tej gałęzi przemysłu. Nie od dziś wiadomo, iż w coraz bardziej wymagającym otoczeniu przetrwają tylko ci, którzy zapomną o komforcie pewnych zamówień, i swe ekonomiczne powodzenie budują na jakości oraz intensywnych zabiegach o klientelę. |
Wojciech Zbieg ![]() |
NA POCZĄTEK POWRÓT STRONA GŁÓWNA |