GÓRNICZA IZBA PRZEMYSŁOWO-HANDLOWA
 Nr 12 (54) Grudzień 1999 Biuletyn Górniczy 

Założenia polityki energetycznej do 2020 r

Diabeł tkwi w szczegółach


W październiku 1995r. Rada Ministrów przyjęła założenia polityki energetycznej Polski do 2010 roku. Był to pierwszy tak długoplanowy dokument rządowy dotyczący tej ważnej dziedziny od momentu rozpoczęcia transformacji naszej gospodarki. Uwzględniał on postanowienia uchwały Sejmu z 9 listopada 1990r. w sprawie założeń polityki energetycznej Polski do 2010r. oraz uchwał Sejmu z 10 maja 1991r. w sprawie polityki ekologicznej i w sprawie realizacji ustawy o ochronie i kształtowaniu środowiska.

Założenia opracowane zostały przez ówczesne Ministerstwo Przemysłu i Handlu w oparciu o dane i wyniki obliczeń prognostycznych z lat 1992-1994, a więc z początkowego okresu reformy gospodarki narodowej. W swej treści odpowiadały one wymaganiom przygotowywanego wówczas projektu ustawy Prawo energetyczne.
Ostateczna wersja tej ustawy, przyjęta przez Sejm 10 kwietnia 1997r., zobowiązuje Ministerstwo Gospodarki do przygotowania w porozumieniu z właściwymi ministrami, założeń polityki energetycznej państwa przedstawiających długoterminową, na okres nie krótszy niż 15 lat, prognozę rozwoju gospodarki paliwami i energią oraz długofalowy program działania państwa w celu realizacji wniosków wynikających z tej prognozy.

ISTOTNE ZMIANY

Od czasu opracowania "Założeń polityki energetycznej Polski do roku 2010" w polskiej gospodarce, w tym w sektorze energetycznym, nastąpiło szereg istotnych zmian, jednak główne cele i kierunki strategii społeczno - gospodarczej kraju pozostają aktualne. Są to: tworzenie warunków do zrównoważonego rozwoju kraju, zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego, oszczędne i racjonalne użytkowanie paliw i energii, rozwój konkurencji, przeciwdziałanie negatywnym skutkom naturalnych monopoli, uwzględnienie wymogów ochrony środowiska i zobowiązań wynikających z umów międzynarodowych oraz ochrona interesów odbiorców i minimalizacja kosztów.
Trudno zgłosić jakieś zastrzeżenia do tak ogólnie sformułowanych celów. Diabeł jednak jak zwykle tkwi w szczegółach.
Przygotowując się do realizacji ustawowych zapisów MG zainspirowało podjęcie prac nad założeniami przez Agencję Rynku Energii S.A. Zleceniodawcami finansującymi te prace były: Polskie Sieci Elektroenergetyczne S.A., Polskie Górnictwo Naftowe i Gazowe S.A., Towarzystwo Gospodarcze "Polskie Elektrownie", Polskie Towarzystwo Przemysłu i Rozdziału Energii Elektrycznej, Polskie Towarzystwo Elektrociepłowni Zawodowych, Porozumienie Producentów Węgla Brunatnego i Nafta Polska S.A.
Nie trudno zauważyć, że brak w tym gronie przedstawiciela producentów węgla kamiennego. Jak się można domyślać, powodem tego nie jest brak zainteresowania, ale ogromne kłopoty finansowe podmiotów i organizacji związanych z tą branżą. Z tych właśnie względów Górnicza Izba Przemysłowo - Handlowa włączyła się do prac nad tym dokumentem na etapie opiniowania jego kolejnych wersji.

ROZWÓJ DLA WSZYSTKICH?

Długoterminową prognozę energetyczną wyznaczono w oparciu o scenariusze makroekonomicznego rozwoju kraju do roku 2020, przy tym silnie akcentuje się dążenie do uzyskania pełnej zgodności ze scenariuszami Unii Europejskiej. Tymczasem w ocenie wielu ekspertów trudno będzie utrzymać rozwój dla całości UE zakładany w tych scenariuszach. Wskazują na to takie zjawiska jak:

- powiększający się dystans między "bogatą północą" i "biednym południem",
- mały popyt wynikający z braku pieniędzy na zewnątrz Unii Europejskiej,
- nasilające się bezrobocie także w krajach rozwiniętych,
- nasilające się konflikty lokalne,
- szanse tylko długookresowego wyjścia ze stagnacji, a nawet prawdopodobieństwo dalszego regresu w Rosji i w państwach WNP , których rozwój stworzyłby także popyt na import z Polski.

Na tle przewidywanej gospodarczej sytuacji na świecie, a także przy uwzględnieniu warunków w Polsce, nie rysują się dalsze eksportowe możliwości polskiej gospodarki. Wypowiadając się na temat wersji założeń z lipca br. zasugerowaliśmy, aby jeszcze raz przeanalizowano przyjęte scenariusze, zwłaszcza scenariusz "sukces", który naszym zdaniem był mało prawdopodobny, a wręcz nierealny. Miał on być wynikiem pomyślnego splotu okoliczności. Zakładał dynamiczny rozwój gospodarki światowej w warunkach radykalnych, globalnych przemian zmierzających w kierunku konkurencyjności i partnerstwa. W Polsce realizuje się nowoczesna wizja restrukturyzacji gospodarki. Zachodzi dynamiczne zwiększenie udziału przemysłów wysokich technologii w wybranych branżach (przemysł komputerowy, farmaceutyczny, telekomunikacyjny, itp.) oraz znaczący wzrost udziału usług informatycznych, konsultingowych, bankowych itp. Średnioroczne tempo wzrostu PKB = 8,4%. Jest to rzeczywiście wspaniała wizja, ale widocznie autorzy uznali ją również za zbyt optymistyczną i dlatego w wersji założeń z października br. proponują przyjęcie do dalszych rozważań trzech scenariuszy scharakteryzowanych następująco:

PRZETRWANIA - realizowany w warunkach słabego światowego rozwoju, hamowanego przez wstrząsy polityczne; polska polityka gospodarcza nie jest w stanie wygenerować trwałych podstaw rozwojowych, utrwala się surowcowa struktura gospodarki. Scenariusz ten ma charakter wyraźnie ostrzegawczy. W tych warunkach średnioroczna stopa wzrostu Produktu Krajowego Brutto (PKB) kształtuje się wokół wartości ok. 2.3%. Rozwój w tym tempie nie pozwala na odrobienie luki rozwojowej, w stosunku do państw wyżej rozwiniętych. Stopa bezrobocia w pierwszym podokresie prognozy (do 2005r.), ze względu na konieczną ochronę rynku pracy, nieco się obniża, ale w następnych podokresach szybko wzrasta do wartości 14%. Jest to związane z narastającymi obiektywnie trudnościami makroekonomicznymi, w tym zbyt małą akumulacją kapitału. Rozwój kraju w tym tempie odsuwa członkostwo Polski w UE poza rok 2010, o ile w ogóle będzie to realne;

ODNIESIENIA - odbywa się w warunkach politycznej stabilności i rozwoju otoczenia międzynarodowego bez wstrząsów i nagłych zmian. Dla gospodarki polskiej oznacza to stosunkowo powolne - w porównaniu do potrzeb rozwojowych, ale jednak kontynuowanie procesu korzystnych przemian, zainicjowanych w dekadzie lat 90-tych. Realizowana polityka "łagodnych przemian" struktury wytwarzania PKB już w pierwszym podokresie wyczerpuje istniejące, proste rezerwy rozwoju, co skutkuje trwałym spadkiem tempa wzrostu PKB. Podjęte z pewnym opóźnieniem, głębsze reformy strukturalne powodują wzrost stopy bezrobocia w dwu ostatnich podokresach prognozowania. Polska rozwijając się w tempie ok. 4,0% wzrostu PKB nie traci szansy przynależności do UE ale następuje to z kilkuletnim opóźnieniem (ok. roku 2010). Wtedy właśnie występuje ponowna konieczność dokonania znaczących zmian struktury wytwarzania PKB i struktury zatrudnienia;

POSTĘPU - realizacja zachodzi w sprzyjających warunkach otoczenia międzynarodowego. Następują korzystne zmiany ekonomiczne, co owocuje rozwojem gospodarki światowej, opartej na zasadach konkurencji i partnerstwa, przy znacznie korzystniejszym dostępie do kapitału i nowoczesnych technologii. W Polsce następuje głęboka restrukturyzacja gospodarki. Zmienia się struktura tworzenia PKB, na rzecz sektorów generujących wysokie wartości dodane (m.in. przemysł komputerowy, farmaceutyczny, telekomunikacyjny itp.) oraz usług farmaceutycznych, konsultingowych, bankowych itp. Relatywnie spada znaczenie udziału rolnictwa i sektora energii w tworzeniu PKB. W konsekwencji zachodzących zmian strukturalnych zwiększa się społeczna wydajność pracy oraz istotnie wzrasta produktywność energii (prawie 3-krotnie). W tych warunkach udaje się utrzymać tempo wzrostu PKB na poziomie ok. 5,5%. Rozwijając się zgodnie z założeniami scenariusza Polska staje się członkiem UE przed rokiem 2005. Fakt ten istotnie ułatwia kontynuację korzystnych trendów rozwojowych, a nawet pewne ich przyśpieszenie.

KONTROWERSYJNA PROGNOZA

Warto zwrócić uwagę, że przy realizacji scenariusza "przetrwania" Polska mogłaby osiągnąć obecny poziom gospodarczy krajów UE dopiero po 2050 roku. Zarysowana tu wizja ma jednakże stanowić tylko ostrzeżenie i motywację dla rządu RP do podejmowania koniecznych, chociaż często trudnych decyzji, aby oczywiście nie dopuścić do takiego stanu naszej gospodarki.
Kontrowersyjna jest dla nas prognoza zapotrzebowania na nośniki energii pierwotnej. W scenariuszach odniesienia i postępu przewiduje się znaczące obniżenie udziału węgla kamiennego kosztem zwiększenia udziału gazu ziemnego i ropy naftowej, przy czym w scenariuszu postępu pojawia się dodatkowo energia jądrowa. Zasadność oparcia bilansu energetycznego Polski na węglu kamiennym i brunatnym wynika nie tylko z faktu posiadania znaczących zasobów tych nośników energii. Jest to również wybór ekonomicznie uzasadniony o czym świadczą koszty pozyskania poszczególnych paliw w przeliczeniu na jednostkę energii, które przedstawiają się następująco:

- węgiel brunatny - 1,2 USD/GJ,
- węgiel kamienny - 2,0 USD/GJ,
- gaz ziemny - 3,3 USD/GJ,
- olej opałowy - 4,0 USD/GJ,
- paliwo jądrowe - 0,7 USD/GJ.

Energia elektryczna uzyskiwana z rodzimego węgla jest znacznie tańsza od uzyskiwanej na bazie gazu ziemnego czy paliw ropopochodnych. W 1998r. średni koszt wydobycia węgla kamiennego w polskich kopalniach w przeliczeniu na 1 GJ, wyniósł 6,03 zł., co odpowiada wartości 1,71 USD/GJ. Wyliczony na 1998r. parytet importowy dla węgla normatywnego energetycznego (21/22/9) wyniósł 40,06 USD/t, co odpowiada wartości 1,91 USD/GJ. Koszt wydobycia poniżej parytetu importowego uzyskało 40 kopalń, z których pochodziło 81,3 mln ton węgla energetycznego tj. 87% jego produkcji. Sprzedaż węgla energetycznego na kraj wyniosła w 1998r. 74,5 mln ton. Gdyby do tej wielkości ograniczyć wydobycie, zamykając najbardziej nierentowne kopalnie, to średni koszt wydobycia wyniósłby za ubiegły rok 5,68 zł/GJ., tj. 1,61 USD/GJ.
Jak widać konkurencję dla polskiej energetyki opartej na węglu mogłaby stanowić jedynie energetyka jądrowa, ale ten kierunek rozwoju nie uzyskał wymaganej akceptacji społeczeństwa, w tym także części środowiska naukowego. Szansa na rozwój energetyki jądrowej pojawi się dopiero w momencie, gdy będą przemysłowo dostępne reaktory powielające, a tego nie należy oczekiwać przed 2020 rokiem.
Na podstawie przedstawionych powyżej danych o kosztach wydobycia węgla kamiennego w Polsce można stwierdzić, że w warunkach pełnego przestrzegania zasad gospodarki rynkowej, a więc całkowitego uwolnienia cen paliw i energii w kraju, przy niewielkim jak się przewiduje wzroście cen tego surowca na rynkach światowych, nie powinna Polsce grozić na większą skalę konkurencja węgla z importu. Przy zweryfikowaniu kosztów przewozów PKP i odejściu od ukrytego dofinansowywania tego przewoźnika przez górnictwo węgla kamiennego import tego surowca może mieć znaczenie jedynie w zaspokojeniu potrzeb północnych regionów Polski.
Obserwując występujące obecnie zmiany cen ropy naftowej trudno uznać za wiarygodne prognozy wzrostu cen nośników energii przewidywane przez UE. Według prognoz Międzynarodowej Agencji Energetyki do 2010 roku ceny gazu ziemnego wzrosną o około 30%, a ropy naftowej o około 15%. Nadal więc aktualne jest pytanie czy Polskę będzie stać na zaproponowany w projekcie założeń zakup tych surowców energetycznych. Należy również zwrócić uwagę, że w Dyrektywie 96/92/EC Parlamentu Europejskiego i Rady Unii Europejskiej z dnia 19.12.1996r. w sprawie jednolitych zasad funkcjonowania rynku energii elektrycznej, m.in. mówi się o priorytecie dla krajowych paliw pierwotnych. Natomiast polskie przepisy prawa energetycznego nie przewidują preferencji dla paliw krajowych. W związku z powyższym, do proponowanych zmian uregulowań prawnych należałoby dodać postulat wprowadzenia do ustawy Prawo energetyczne zasady priorytetu dla krajowych paliw pierwotnych, zgodnie ze wspomnianą Dyrektywą.
W tym miejscu należałoby zadać pytanie: czy przyznanie priorytetu dla krajowych paliw pierwotnych pozwoli na spełnienie przez Polskę zobowiązań z tytułu podpisanych i przygotowanych postanowień Konwencji ONZ w zakresie ochrony atmosfery, jak również dostosowanie ich do wymagań UE. Powszechnie bowiem uważa się, że w przyszłości to właśnie ograniczenia wynikające z dopuszczalnych norm emisji będą decydowały o wielkości zużycia węgla w kraju, a więc również o wielkości jego wydobycia.
Zagrożenia ekologiczne związane są przede wszystkim z emisją zanieczyszczeń pyłowych, dwutlenku siarki, tlenków azotu oraz dwutlenku węgla.
Zarówno w kopalniach węgla kamiennego, jak i w energetyce realizowanych jest szereg przedsięwzięć mających na celu zmniejszenie emisji szkodliwych zanieczyszczeń.
W kopalniach, obok budowy zakładów wzbogacania miałów, są to również działania polegające na rezygnacji z wybierania podkładów o dużym zapopieleniu i zasiarczeniu.
Według bilansu zasobów na dzień 31.12.1997r. kopalnie posiadały 7,3 mld ton zasobów operatywnych, a więc takich, które są możliwe do wyeksploatowania, z czego 4,2 mld ton znajdowało się na poziomach czynnych i obecnie budowanych.
Należy zaznaczyć, że większość kopalni wykonała w ostatnich latach nowe opracowania zasobowe, na podstawie gruntownie zmienionych, dostosowanych do warunków danej kopalni kryteriów bilansowości.
Efektem przekwalifikowania zasobów jest znaczna poprawa parametrów eksploatacyjnych i jakościowych zasobów operatywnych. 94% udokumentowanych zasobów operatywnych zalega na głębokości do 1000 m. Węgle energetyczne stanowią 67% zasobów. Zasoby w pokładach o grubości powyżej 1,5 m. stanowią 73%. Prawie 99% zasobów posiada wartość opałową powyżej 22000 kJ/kg. Zapopielenie poniżej 20% posiada 90% zasobów, a zawartość siarki poniżej 1% posiada 67% zasobów.
W energetyce realizowany jest program modernizacji i wymiany bloków oraz budowy instalacji odsiarczania spalin. Prawdopodobnie, po podpisaniu II Protokołu azotowego, co może nastąpić już w najbliższych miesiącach, zajdzie również konieczność budowy instalacji katalitycznych odazotowania spalin.
Zastosowane rozwiązania technologiczne pozwolą utrzymać emisję pyłów, dwutlenku siarki i tlenków azotu na poziomie poniżej ustalonych limitów.
Problemem może być natomiast spełnienie wymagań Konwencji Klimatycznej, dotyczących ograniczenia emisji tzw. gazów cieplarnianych, o ile przyszłe wejście Polski do Unii Europejskiej miałoby spowodować przyjęcie za bazowy roku 1990 zamiast, jak to jest przyjęte obecnie, 1988. Obniżyłoby to, zredukowany o 6% w stosunku do poziomu roku bazowego, pułap emisji dwutlenku węgla z 420 do 320 mln t/rok.

PRZEKONAĆ PARTNERÓW

Emisja dwutlenku węgla, w przypadku rezygnacji z energetyki jądrowej na rzecz elektrowni węglowych zawierałaby się w przedziale pomiędzy pułapami wyznaczonymi na podstawie 1988 i 1990 roku.
Można z dużym prawdopodobieństwem przyjąć, że w trakcie negocjacji związanych z przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej uda się przekonać przyszłych partnerów z Unii do naszych racji. Ten optymizm wynika z faktu, iż obecnie obowiązujące w Unii limity emisji były dla poszczególnych państw piętnastki ustalane indywidualnie, z uwzględnieniem istniejącego poziomu uprzemysłowienia, oraz że większość państw należących do Unii rezygnuje z budowy dalszych elektrownii jądrowych, m.in. na rzecz elektrowni węglowych.
Za niezwykle istotne należy uznać wprowadzenie do projektu "Założeń..." pojęcia "strategii okresu przejściowego" i zobowiązanie Ministrów Gospodarki i Finansów do opracowania czasowej ochrony polskiego rynku węgla kamiennego, jak również konieczności opracowania na okres przejściowy specjalnej polityki w zakresie cen węgla i energii elektrycznej.
Opiniując wersję założeń z 2 lipca 1999r. zasugerowaliśmy, że należy rozwinąć propozycję działań jakie będą podjęte dla obniżenia energochłonności czyli zwiększenia produktywności energii. Obecnie temu zagadnieniu poświęcono cały podrozdział, w którym naszkicowano coś w rodzaju postulowanego przez nas narodowego programu oszczędności energii i jego konsekwentną realizację stymulowaną parametrami ekonomicznymi.
Projekt założeń z 20 października 1999r. można uznać za bardziej wszechstronny i dojrzały, ale nadal mało szczegółowy. Podobnie jak poprzedni nie zawiera danych liczbowych odnośnie cen, kosztów, środków inwestycyjnych, zysków, strat itp. wskaźników ekonomiczno - finansowych. Nie podano również struktury produkcji energii elektrycznej wg rodzajów paliw.
W poprzednim projekcie akcent położono na bezpieczeństwo energetyczne kraju. Natomiast w nowej wersji preferowane są również kierunki przekształceń rynku energii i liberalizacji rynku oraz decentralizacji organizacyjno - technicznej systemów energetycznych.
Z zainteresowaniem będziemy oczekiwali na wersję przyjętą przez MG, która po przeprowadzeniu uzgodnień międzyresortowych zostanie przedłożona Radzie Ministrów. Równocześnie cały czas trzeba pamiętać, że omawiany dokument podlegać będzie bieżącej weryfikacji. Zgodnie bowiem z ustawą Prawo energetyczne Minister Gospodarki w porozumieniu z Ministrem Finansów jest zobowiązany za dwa lata przedstawić RM ocenę realizacji założeń wraz z ewentualnymi propozycjami ich korekty oraz prognozę krótkoterminową na okres nie dłuższy niż 5 lat.

Opracowano na podstawie: -"Założenia polityki energetycznej Polski do roku 2020" - wersje II i III Agencja Rynku Energii S.A.
-"Perspektywy górnictwa węgla kamiennego w Polsce" Jan Szlązak - referat wygłoszony na Międzynarodowej
Konferencji Naukowej AGH - Kraków 24 - 25 marzec 1999r.
-opinii ekspertów GIPH.. - prof. dr hab. Roman Ney, opinia nt. "Założeń Polityki Energetycznej Polski do 2020r" - październik 1999r.

Piotr Kryszak Pióro


NA POCZĄTEK   POWRÓT   STRONA GŁÓWNA
Opracowanie: oho! Internet (C) Bytom 1997, 1998, 1999