Nr 10 (52) Pażdziernik 1999 | Biuletyn Górniczy |
KOMENTARZ NIE BLOKOWAĆ, TYLKO WSPIERAĆ
|
Paradoks. Związkowcy z "Solidarności" protestują przeciw programowi naprawy górnictwa opracowanemu i wprowadzanemu przez solidarnościowy rząd. Górnicy zrzeszeni w "S" zabarykadowali tory kolejowe i zatrzymali ruch pociągów. Tych samych pociągów, które min. transportują węgiel wydobywany w kopalniach. Do protestujących nie trafia prosty zdawałoby się fakt, że blokując wywóz własnoręcznie wydartego ziemi urobku, szkodzą całej branży i sobie samym. Pomijając jednak sprawę formy protestu należy zauważyć, że protestujący mają zupełną rację domagając się rzetelności finansowania reformy górnictwa. Zakres realizacji jej zadań uzależniony jest bowiem ściśle od nakładów. Żadnemu państwu, które przeprowadzało restrukturyzację tej branży nie udało się do tej pory nic innego wymyślić. W tym zgodni są zresztą związkowcy z Ministerstwem Gospodarki. Pierwsza wersja programu powstała w kwietniu 1998 roku. Wszystkie podane tam wielkości - zarówno wyniki sektora, jak i nakłady na reformę- ujęto w cenach z 1998 roku. Ministerstwo Gospodarki stało na stanowisku, że co roku wielkości te powinny być waloryzowane. Tak zresztą nakazuje logika, bo przecież inflacja cały czas występuje. Wiceminister Jan Szlązak niedawno publicznie informował, że gdyby zwaloryzować wspomniane kwoty o rzeczywistą inflację w tym roku i prognozowaną w przyszłym, to na reformę należałoby przeznaczyć w budżecie 2000 roku 2mld 49 mln zł. Niestety, Ministerstwo Finansów nie ma zamiaru się na to zgodzić. Jest nadzieja, że uda się brakujące środki pozyskać z funduszu Phare. Nie chodzi tu o dodatkowe pieniądze lecz o zabezpieczenie kwot, które państwo uznało za konieczne dla zrealizowania przyjętego programu. Tak więc związkowcy powinni raczej wspierać Ministerstwo Gospodarki w wysiłkach zmierzających do uzyskania owych środków, a nie blokować tory. Mają przecież swą silną reprezentację zarówno we władzy ustawodawczej jak i wykonawczej. Wyposażeni są przez to w odpowiednie instrumenty by skutecznie egzekwować przyjęte w rządowym dokumencie zobowiązania i to środkami dopuszczonymi przez prawo W ten sposób nie tylko pomogą "swojemu" rządowi, ale jeszcze nie zaszkodzą macierzystym kopalniom. W dodatku, co nie jest przecież bez znaczenia, nie będą wyzwalać kolejnych dawek niechęci do górnictwa, które i tak już nie jest przez resztę społeczeństwa zbyt kochane. |
autor ![]() |
NA POCZĄTEK POWRÓT STRONA GŁÓWNA |