Mało wiadomo dzisiaj na temat społecznego odbioru prasy górniczej. Nie prowadzi się tutaj odpowiednich badań ukierunkowanych tylko na ten obiekt. Interesująca rzeczą byłoby np. zbadanie stopnia jej społecznej wiarygodności
W czasach prosperity górnictwa, przeciętnego górnika nie interesowała sytuacja ekonomiczna i finansowa kopalni, dane statystyczne obrazujące poziom wydobycia i sprzedaży węgla. Obecnie restrukturyzacji branży towarzyszą społeczne niepokoje, spowodowane zwykłym ludzkim strachem przed przyszłością. Zjawiskom tym towarzyszy powszechna dyskusja nie tylko na najwyższym forum ale również w spółkach węglowych, kopalniach i organizacjach związkowych. Dlatego prasa górnicza powinna pełnić rolę informatora, a gdy wymagają tego okoliczności, wyważonego mediatora między załogami a kierownictwem resortu.
Dr Stanisław Michalczyk z Zakładu Dziennikarstwa Uniwersytetu Śląskiego, badając tradycje prasy górniczej na Śląsku stwierdza, że paradoksalnie restrukturyzacji resortu towarzyszy silny rozwój prasy branżowej. Obecnie wychodzi ponad 40 różnego typu tytułów gazet i biuletynów
- Na dzisiejszej sytuacji czytelniczej waży okres 1945- 1989, kiedy prasa górnicza była narzędziem manipulacji postawami, miała bowiem mobilizować załogi do realizacji odgórnie narzucanych zadań. W pismach z lat pięćdziesiątych znajdujemy całe kolumny nazwisk przodowników pracy i "bumelantów"- mówi dr Michalczyk. -Dzisiaj jedną z przyczyn rozwoju prasy górniczej jest potrzeba uzyskania poparcia załóg i związków zawodowych dla działania administracji i elit zarządzających branżą. Trudno o takie poparcie bez rzetelnej informacji płynącej z góry w dół i odwrotnie. Procesom techniczno - ekonomicznym muszą więc towarzyszyć zmiany w świadomości i postawach. Prasa górnicza jest dogodnym forum dyskusyjnym, mogącym mieć wpływ na przekształcenia w branży.
System zarządzania branżą od Ministerstwa Gospodarki, przez Państwową Agencję Restrukturyzacji Górnictwa, po spółki węglowe i kopalnie rodzi potrzeby i ambicje wydawnicze na każdym szczeblu. Rozbudowana jest prasa wydawana przez powołane do życia w 1993 roku spółki węglowe. Obecnie każda spółka posiada własny miesięcznik, z wyjątkiem pisma Katowickiego Holdingu Węglowego S.A. pt. "Nasz Holding", który jest dwumiesięcznikiem. Wszystkie stawiają sobie za cel sprostanie zadaniom jakie spoczywają na bezstronnych mediach w nowych realiach społeczno- politycznych. Różnią się jednak pod względem ujęcia tematów, sposobu redagowania, szaty graficznej czy wreszcie poziomu edytorskiego, co uzależnione jest także od kondycji finansowej wydawcy. Jedne nastawiają się tylko na merytoryczne teksty w tonie poważnym, inne urozmaicają je felietonami, prowadzą stałe rubryki poświęcone sportowym rozgrywkom przykopalnianych klubów sportowych, odnotowują lokalne wydarzenia. Autorami artykułów w tej prasie - oprócz profesjonalnych dziennikarzy - są również dyrektorzy kopalń, prezesi spółek, wyższy dozór techniczny oraz korespondenci zakładowi.
Jedną z najważniejszych gazet tego typu jest miesięcznik Jastrzębskiej Spółki Węglowej S.A. "Sygnały Jastrzębskie", którego pierwszy numer ukazał się we wrześniu 1993 roku. Obecnie nakład tego pisma wynosi 10 tys. egzemplarzy, rozdawanych pracownikom kopalń za darmo. Zasadę taką przyjęto z resztą we wszystkich spółkach węglowych.
- Nie mamy ambicji kształtowania czyichkolwiek postaw, namawiania czy przekonywania do czegokolwiek. Naszym zadaniem jest dostarczenie w każdym numerze porcji konkretnych informacji o problemach naszego przedsiębiorstwa – mówi redaktor naczelna Eugenia Plucik. - Wydaje mi się to odpowiednie, gdyż nasi czytelnicy na łamach prasy codziennej oraz innych periodyków spotykają się z problemami górnictwa jedynie z okazji katastrof czy głośnych wypadków, informacje które otrzymują są najczęściej sensacyjne. Tymczasem my mamy cichą nadzieję, że nasz miesięcznik będzie dla górników źródłem wiedzy ważnej dla ich osobistego losu, ułatwiającej zrozumienie procesów transformacji przemysłu. Szum informacyjny wokół górnictwa trwa przecież nadal. Aplikując naszym czytelnikom co miesiąc stałą dawkę rzetelnych informacji, liczymy na wzmocnienie ich systemu obronnego przed dezinformacją i manipulacją, jak również na wytworzenie egoistycznego poczucia więzi z własnym środowiskiem zawodowym, w myśl zasady: bliższa koszula ciału...
"Górnicze Wieści" (nakład 12 tys. egz. ) Nadwiślańskiej Spółki Węglowej S.A. bazują głównie na korespondentach z poszczególnych kopalń, najczęściej osobach, które kiedyś obsługiwały zakładowe radiowęzły, a więc praca dziennikarska nie jest im obca. W każdym numerze mają do dyspozycji swoją kolumnę, będąca również platformą dialogu z Zarządem. Oprócz publicystyki i reportaży ,wywiadów z przedstawicielami związków zawodowych, znajdują się tam krótkie, wyeksponowane graficznie informacje o najważniejszych wydarzeniach w zakładzie i w mieście. Istotne dla czytelnika są pierwsze strony, na których regularnie podaje się, w postaci przejrzystych wykresów, wyniki ekonomiczne spółki, wydobycie i sprzedaż węgla, pozycję NSW w stosunku do innych przedsiębiorstw.
Dyrektor Działu Informacji i Promocji, Krzysztof Młodzik dużą wagę przywiązuje do wysokiego poziomu pisma, toteż korespondenci podnoszą swoje kwalifikacje na szkoleniach prowadzonych przez specjalistyczną firmę public relation.
- W artykułach dotyczących działalności naszej spółki staramy się w sposób przejrzysty i kompetentny przybliżać pracownikom problemy z jakimi się borykamy, by zrozumieli genezę strategicznych decyzji Zarządu oraz czasami niepopularnych posunięć. Załoga musi wiedzieć, że kondycja firmy w równym stopniu zależy od niej jak i od Zarządu – mówi dyr. Młodzik. - To nie są czasy na ukrywanie czegokolwiek. Na łamach pisma poruszamy więc tematy związane m.in. z ekologią, z odsalaniem wód w kopalniach "Ziemowit", "Czeczot", "Piast". Nie lekceważymy głosów krytycznych naszych czytelników, gdyż gazeta ma kształtować stosunki panujące wewnątrz firmy na zasadzie dialogu a nie odgórnej indoktrynacji. O jej poczytności świadczy fakt, że każda niewiarygodna informacja od razu jest komentowana i prostowana. Drukujemy cykl artykułów podnoszących wiedzę ogólną pracowników, dotyczących ubezpieczeń, reformy służby zdrowia, "mieszkaniówki", przekładając język fachowy na zrozumiały dla każdego.
Miesięcznik Rudzkiej Spółki Węglowej S.A. również o tytule "Górnicze Wieści" (nakład 8 tys. egz.) ma charakter gazety pretendującej do roli gazety lokalnej. Oprócz materiałów fachowych znaleźć tu można informacje z życia poszczególnych miast. Stałą pozycją przybliżającą przeszłość Śląska, bogate tradycje górniczych rodów, oraz postaci historyczne związane z regionem, jest publicystyka znanego siemianowickiego historyka,Zdzisława Janeczka.
Miesięczniki : Bytomskiej Spółki Węglowej S.A. "Oskard" oraz Rybnickiej Spółki Węglowej S.A. "Gwarek" ukazują się w nakładzie po 12 tys. egzemplarzy. Już w swoim podtytule " Comiesięczna gazeta kopalń i zakładów..." określają profil merytoryczny pism. Wydawcą jest Biuro Usług Dziennikarskich "SERVICE PRESS", którego właściciel, Jerzy Hebliński, jest zarazem redaktorem naczelnym. Będąc zawodowym dziennikarzem wychodzi z założenia, w przeciwieństwie do innych wydawców, że trzon zespołu powinni stanowić profesjonaliści. Co nie oznacza, ze brakuje tu materiałów przygotowywanych przez korespondentów terenowych.
- Nasze miesięczniki nie są biuletynami, nie drukujemy stenogramów z posiedzeń władz spółki. Mamy ambicje dotrzeć do każdego pracownika kopalń, by w sposób skondensowany przekazać mu istotne informacje dotyczące pracy, przebiegu restrukturyzacji górnictwa, przedstawiamy też poglądy szefów firmy- mówi redaktor naczelny. - Słowa staramy się ważyć, nie bazujemy na sensacji lecz konkretnej wiedzy. Stałym elementem na łamach są konkursy z nagrodami, felietony, śląskie przypowieści a nawet okolicznościowa twórczość poetycka czytelników. Zdaję sobie sprawę, jaki zamęt informacyjny panuje na kopalniach, gdzie wychodzi mnóstwo biuletynów związkowych, oraz z tego, że ludzie czytają prasę ogólnopolską. Dlatego jeśli przekazujemy informacje o spółce to umiejscawiamy je na szerszym tle ekonomiczno - społecznym. I oczywiście udostępniamy łamy naszym czytelnikom. Nie jesteśmy gazetą będąca kroniką "wydarzeń dworskich". Niemniej oczywistym jest fakt, że w kolegium redakcyjnym są przedstawiciele Zarządu, z którymi ustalam profil danego numeru.
Zawsze nasuwa się pytanie czy w przypadku gazet firmowanych przez władze spółek nie staną się one "tubą" jednej tylko strony, gdzie dobór tekstów i ich treść będzie zakamuflowaną manipulacją czytelnikiem. Wiceprezes Bytomskiej Spółki Węglowej S.A., Wiesław Karoń z całą stanowczością stwierdza, że tego typu praktyki nie mogą mieć miejsca. Publikacje przygotowywane przez ekonomistów, prawników mają prezentować działalność Zarządu spółki ale również wyjaśniać posunięcia władz resortowych, w sposób zrozumiały dla każdego. Mają tłumaczyć pewne zjawiska a tym samym wyprzedzać ewentualne niepokoje społeczne.
Gliwicka Spółka Węglowa S.A. wydaje czterokolumnowy biuletyn informacyjny "Gwarek" (nakład 16 tys. egz. ), który z założenia ma być formą kontaktu między Zarządem a załogą wszystkich kopalń. Na bieżąco podawane są informacje dotyczące wszystkich spraw jakie dzieją się w spółce. Prowadzone są stałe rubryki m.in. "Jak pracujemy", gdzie podawana jest rzeczowa informacja o wynikach ekonomicznych, W rubryce "Warto wiedzieć" przypomina się np. o czasie rozliczeń podatkowych, wyjaśnia jak rozliczać PIT-y. Cyklicznie pojawiają się tematy, dotyczące wypoczynku letniego dzieci, który organizują spółki oraz rodzima agencja turystyczna. Na bieżąco analizowane są problemy spółki dotyczące np. sprzedaży węgla czy sposobu przygotowania biznesplanu.
Zupełnie inny charakter posiada pismo Katowickiego Holdingu Węglowego S.A. "Nasz Holding"( 2 tys. egz. ). Jest on adresowany do kadry inżynieryjno - technicznej zakładów górniczych. Kiedyś przypominał folder na kredowych papierze, z dużą ilością wykresów, "słupków" i zdjęć, w którym forma dominowała nad treścią. Zmiany nastąpiły, gdy jego naczelnym został kierownik Działu Rozwoju Kadr Piotr Ostaszewski.
- W naszych kopalniach wydawane są pisma zaspokajające głód informacyjny pracowników. Nie byłoby sensu z nimi konkurować. Dlatego stawiamy na pismo specjalistyczne - wyjaśnia Piotr Ostaszewski. – Nasi autorzy to wybitni fachowcy w swoich dziedzinach, którzy przygotowują materiały analityczne, w sposób kompleksowy omawiając problemy przemysłu wydobywczego. Oczywiście zwracam uwagę na stronę edytorska periodyku, jednakże najważniejsza jest zawartość tekstowa.
Działalność wydawniczą podejmują także instytucje i organizacje górnicze w odpowiedzi na oczekiwania środowisk naukowych oraz menedżerów górnictwa i kadry inżynieryjno- technicznej.
Periodyk Wyższego Urzędu Górniczego " Bezpieczeństwo Pracy i Ochrona Środowiska w Górnictwie", będący w latach 1992 –1995 kwartalnikiem, od 1996 r ukazuje się jako miesięcznik. Jest on spadkobiercą dwóch kwartalników : " Bezpieczeństwo Pracy w Górnictwie", który ukazywał się od roku 1969 do 1989 oraz wydawanego w latach 1967 – 1989 przez Komisję ds. Ochrony Powierzchni przed Szkodami Górniczymi przy WUG kwartalnika " Ochrona Terenów Górniczych". Oba pisma "padły" w pamiętnym roku 1989. I dopiero dzięki staraniom ówczesnego prezesa WUG-u, Janusza Steinhoffa, udało się w 1992 r wydać pierwszy kwartalnik. Od tamtego czasu funkcję zastępcy redaktora naczelnego pełni dyrektor generalny WUG, dr inż. Sławomir Brodziński.
- Na podstawie historii tego pisma można stwierdzić, że tematy poruszane na naszych łamach, dotyczą głównie działalności WUG-u. Zamieszczane są tu publikacje dotyczące ochrony środowiska, rekultywacji terenów pogórniczych, bezpieczeństwa i zarządzania bezpieczeństwem w resorcie, legislacji. Od pewnego czasu artykuły są recenzowane przez autorytety w danej dziedzinie, dzięki czemu uzyskują status publikacji naukowej zaliczanej do dorobku autora. Natomiast dla nas najważniejsze jest przekazywanie pełnej informacji o tym, co dzieje się w Urzędzie. Prowadzimy więc stałe rubryki dotyczące np. omówienia nowych przepisów prawa górniczego i geologicznego, czy wyników prac i analiz specjalnej komisji, powoływanej przez prezesa WUG, badającej przyczyny wypadków i katastrof na kopalniach. Prowadzimy przegląd aktów normatywnych dotyczących resortu. Regularnie podajemy wykaz maszyn, urządzeń i materiałów, środków strzałowych oraz sprzętu strzałowego, które zostały dopuszczone do stosowania w zakładach górniczych. Prowadzimy dział zagraniczny, w którym prezentujemy polskim czytelnikom tłumaczenia ciekawszych artykuły dotyczących światowego górnictwa, bądź też sami pozyskujemy autorów penetrujących tę problematykę.
Miesięcznik WUG-u wydawany jest w nakładzie tysiąca egzemplarzy, w prenumeracie rocznej rozchodzi się w 75 proc. Jego odbiorcami są zakłady górnicze, instytuty naukowo- badawcze, uczelnie wyższe, producenci urządzeń i maszyn górniczych. Ostatnio wzrosło zainteresowanie pismem samorządów terytorialnych, firm działających wokół górnictwa oraz czytelników indywidualnych. Miesięcznik wysyłany jest do kilkunastu krajów, m.in. do USA, RPA, Australii, Rosji, Czech, Niemiec, Wielkiej Brytanii. Ponadto WUG okazjonalnie wydaje specjalne Zeszyty poświęcone np. rocznicy 75- lecia Urzędu, 40 - leciu Światowego Kongresu Górniczego czy przepisom prawa geologicznego i górniczego.
Wydawnictwo "Wiadomości Górnicze" Spółka z o. o. wydaje: miesięczniki "Wiadomości Górnicze" oraz "karbo" i kwartalnik "Budownictwo Górnicze i Tunelowe". Wydawnictwo powołane w 1994 roku, zajmuje się także " produkcją" pozycji książkowych oraz okolicznościowych folderów i albumów. I co ważne jest przedsiębiorstwem dochodowym. Utrzymuje się ze sprzedaży, działalności usługowej oraz reklam. Prezes Zarządu Wydawnictwa, Janusz Kozłowski podkreśla, że główna linia programowa "Wiadomości Górniczych" (nakład 1800- 2000 egzemplarzy), obejmuje zagadnienia techniki, ekonomiki i organizacji oraz restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego.
- Wysoki poziom publikacji zapewniają autorzy, wywodzący się ze środowisk naukowych, kierownictwa spółek, zarządów kopalń i zakładów z nimi związanych oraz wieloletni praktycy znający pracę w ruchu kopalni. Każdy artykuł opatrzony jest nazwiskiem recenzenta – mówi prezes. - W latach pięćdziesiątych "Wiadomości Górnicze" stanowiły ogólnie dostępny podręcznik wiedzy górniczej. Naukowcy oraz doświadczeni praktycy przekazywali na jego łamach wyniki badań oraz swoje doświadczenia ludziom, którzy wówczas budowali polskie górnictwo. Z czasem pismo "Wiadomości Górnicze" przechodziło metamorfozę w stronę czasopisma technicznego. Dzisiaj mamy inne, ważne problemy, z którymi boryka się górnictwo. Toteż pismo stara się dostosować do nich swoją linię programową. Od 1994 r. nakład "WG" wzrósł czterokrotnie .W styczniu przejęliśmy od Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Hutnictwa przeznaczony do likwidacji tytuł "karbo". Chcemy go nie tylko wyprowadzić na prostą ale uczynić pismem bardzo poczytnym. W tym przedsięwzięciu wspomaga nas Instytut Chemicznej Przeróbki Węgla w Zabrzu. Tematyka pisma oscyluje między zagadnieniami przetwórstwa i użytkowania węgla a ochroną środowiska, jako że głównie trafia ono do hut i koksowni. Natomiast kwartalnik "Budownictwo Górnicze i Tunelowe" rozchodzi się w liczbie ponad 300 egzemplarzy. Wydajemy go wespół z Katedrą Geomechniki Budownictwa Podziemnego i Ochrony Powierzchni Politechniki Śląskiej w Gliwicach. Większość naszych czasopism (o czym jesteśmy informowani), stanowi materiały źródłowe dla pracowników wyższych uczelni oraz studentów do prac magisterskich. To bez wątpienia nas nobilituje i stawia w czołówce pism tego typu.
Inne cele wyznacza sobie natomiast "Biuletyn" Państwowej Agencji Restrukturyzacji Górnictwa (nakład ok. 450 egzemplarzy) . Jego założeniem było publikowanie informacji lub ich skrótów o bieżących pracach poszczególnych działów PARG-u oraz materiałów statystycznych, ocen i analiz zjawisk zachodzących w resorcie. Tutaj można znaleźć odpowiedź na pytanie: w jakim celu i dla kogo powołano tę instytucję, oraz jak zapadające tu decyzje kształtują oblicze polskiego górnictwa.
Do tej samej grupy periodyków zalicza się "Przegląd Górniczy", miesięcznik Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Górnictwa. Jest pismem zakwalifikowanym do I klasy czasopism naukowych, które służy do popularyzowania dorobku nauk górniczych oraz geologii, jak również osiągnięć techniczno- organizacyjnych krajowego i światowego górnictwa. Stanowi platformę szerokiej wymiany informacji, fachowych dyskusji i polemik. Natomiast "Wspólne Sprawy" SITG ( nakład 2.500 egzemplarzy), to biuletyn informacyjny, stanowiący forum do wyrażania dążeń Stowarzyszenia, jego opinii i pomysłów dotyczących restrukturyzowanego przemysłu wydobywczego oraz działalności Zarządu Głównego, oddziałów i kół. Redaktor naczelny Jerzy Miler podkreśla, że oprócz spraw społecznych ważkich dla środowiska, jak np. kwestia rent i emerytur, pakietu socjalnego, autorzy tekstów, rekrutujący się na ogół spośród członków Stowarzyszenia, zajmują się problemami towarzyszącymi im w codziennej pracy, prezentują sylwetki ludzi, którzy chcą mieć w życiu coś do powiedzenia. Na łamach pisma publikowane są listy czytelników, znalazło się tu miejsce do polemik, a także prezentacji co ciekawszych imprez kulturalnych czy sportowych, organizowanych w 211 kołach terenowych.
- Mało wiadomo dzisiaj na temat społecznego odbioru prasy górniczej. Nie prowadzi się tutaj odpowiednich badań ukierunkowanych tylko na ten obiekt. Interesująca rzeczą byłoby np. zbadanie stopnia jej społecznej wiarygodności - konkluduje dr Stanisław Michalczyk w rozprawie opublikowanej w "Zeszytach Prasoznawczych" Uniwersytetu Jagiellońskiego. - Samo czytelnictwo podnosi w dużym stopniu jej praktycznie darmowy charakter. Nie mniej jest ona potrzebna środowisku. Media niegórnicze informują o problemach branży w sposób przypadkowy, a w dodatku często niekompetentny. Jej funkcja informacyjna jest więc bezsporna. Innym zadaniem jest ujawnianie i uzewnętrznianie nagromadzonych w branży problemów, zarówno techniczno- ekonomicznych, jak i ludzkich. Trzeba to jednak robić rzetelnie i uczciwie. Niestety niektóre pisma są jeszcze w dużym stopniu sterowane przez elity branżowe, wyrażają ich poglądy i interesy.
|