GÓRNICZA IZBA PRZEMYSŁOWO-HANDLOWA
 Nr 12(42) Grudzień 1998 Biuletyn Górniczy 

Węgiel i energia

Razem łatwiej


Od nowego roku rozpocznie w Polsce działalność pierwsza spółka wydobywająca węgiel i produkująca energię, czyli Zakład Górniczo - Energetyczny „Sobieski - Jaworzno III". Umowę w tej materii podpisali w październiku br.: Jan Kurp - prezes elektrowni Jaworzno III oraz Henryk Stabla - prezes Nadwiślańskiej Spółki Węglowej S.A., do której należy kopalnia „Jaworzno".
Jest to już siedemnasta spółka,w której elektrownia Jaworzno III ma swoje udziały. Nic zatem dziwnego, że prezes Jan Kurp w trakcie podpisywania owego znaczącego dokumentu dowcipnie komentował szczęśliwe znaczenie tej liczby. Cieszył się także prezes Henryk Stabla, ze względu na szansę rozwiązania problemu - deficytu kopalni „Jaworzno".
Pomysł stworzenia górniczo - energetycznej spółki dojrzewał przez 8 lat i różne były jego losy. Nie brakowało też kłopotów, chociażby z akceptacją umowy w Warszawie. Jak podkreślił prezes Stabla - to, że wreszcie górniczo - energetyczna spółka została powołana należy przypisywać zielonemu światłu jakie daje rządowy program restrukturyzacji górnictwa i uzyskaniu przyzwolenia społecznego. Bardzo duże zasługi w tym przedsięwzięciu ma także kopalniana komisja „Solidarności" i jej szef Tadeusz Bożek.
W pierwszej wersji do spółki miały wejść dwie jaworznickie kopalnie: „Jan Kanty" i „Jaworzno", oddalone od elektrowni raptem o kilka kilometrów. Stwarzało to możliwość transportowania węgla taśmociągiem. Niestety, według obliczeń fachowców, spółka taka byłaby deficytowa, ze względu na zbyt dużą liczbę zatrudnionych w kopalniach pracowników. Teraz sytuacja uległa zmianie, gdyż w samej kopalni „Jaworzno" zatrudniającej niegdyś 8 tysięcy ludzi obecnie pracuje tylko 4565 osób (z tego 3442 pod ziemią i 1123 na powierzchni), a jeszcze w tym roku odejdzie na emerytury i urlopy górnicze około 700 górników . Kopalnia „Jan Kanty" niestety nie weszła do spółki. Jej pokłady wyczerpią się za kilka lat, a że brakuje funduszy (200 mln zł) na udostępnienie nowych złóż zostanie prawdopodobnie zlikwidowana po 2005 roku. Do końca jej istnienia elektrownia „Jaworzno" będzie od niej kupować węgiel. Podpisano w tej sprawie odpowiednie porozumienie. Według opinii Tomasza Rollinga, prezesa zarządu kopalni „Jan Kanty" S.A. zawarcie wieloletniej umowy gwarantuje sprzedaż 600 tysięcy ton węgla rocznie po uzgodnionej cenie do 2005 roku.
Zupełnie inne perspektywy ma kopalnia „Jaworzno", której zasoby czarnego kruszcu starczą na 70 lat. Pomimo tego gdyby nie utworzenie spółki górniczo - energetycznej, za 10 - 15 lat kopalnię i tak czekałaby likwidacja. Tymczasem została „reanimowana" na prawie pół wieku. Nie jest to jednak akt łaski, bo należy wyraźnie powiedzieć, że o powstaniu nowej spółki przesądziły względy finansowe. KWK „ Jaworzno", która wyraźnie była „pod kreską" tworzą 3 zakłady górnicze: „Sobieski", „Piłsudski" i „Kościuszko". „Piłsudski" i „Kościuszko" będą zlikwidowane. „Sobieski" zostanie natomiast wniesiony aportem do nowej spółki, a 40 proc. jego produktów będzie dostarczanych do palenisk elektrowni „Jaworzno III". Zgodnie z założeniami elektrownia chce przeznaczyć 100 mln zł na techniczną restrukturyzację tej części kopalni i wtedy jej apetyt na miał będzie zaspokojony w 60 procentach ( 500 tysięcy ton rocznie). Wszystko jest precyzyjnie przemyślane i skalkulowane, gdyż dzięki tym poczynaniom obniży się koszty wydobycia, a co za tym idzie uzyska się tańszy węgiel, co nie jest bez znaczenia dla spółki.
Według opinii fachowców perspektywy dla nowej spółki są korzystne, gdyż już na początku będzie miała dodatnią akumulację a więc i pozytywny start finansowy. Władze kopalni nie ukrywają zadowolenia z tego, iż w spółce znajdzie zatrudnienie 3000 pracowników kopalni „Jaworzno", a kolejnych 400 np. przy likwidacji innych szybów kopalni. Powstawaniu nowych miejsc pracy będzie także sprzyjać zagospodarowanie pogórniczego terenu ( 13 ha w samym centrum miasta). Nadwiślańska Spółka Węglowa S.A. ogłosiła przetarg na jego kompleksowe zagospodarowanie zastrzegając przy tym, że pierwszeństwo w zatrudnieniu będą mieli pracownicy z likwidowanych szybów kopalni „Jaworzno".
Mimo, że spółka rozpocznie swoją działalność w styczniu 1999 roku, już czyni się przymiarki do tego, aby po roku przekształcić ją w spółkę akcyjną. Według nieoficjalnych wiadomości objęciem akcji ZGE „Sobieski - Jaworzno III" zainteresowany jest Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju oraz Fundusz Górnośląski. Tworzenie takich spółek - co wyraźnie podkreślił obecny przy podpisywaniu październikowej umowy wiceminister gospodarki Jan Szlązak - nie przeszkadza prywatyzacji energetyki, zaś wartość elektrowni Jaworzno III, z własnym, pewnym źródłem surowca wzrośnie. Podobne spółki chcą powołać elektrownia „Łaziska" z kopalnią „Bolesław Śmiały" oraz kopalnia i elektrownia „Siersza".
Niebawem odbędzie się pierwsze walne zgromadzenie wspólników, wiadomo też będzie kto zasiądzie w zarządzie i radzie nadzorczej. Zostanie sporządzony akt notarialny. Kontrolny pakiet udziałów ( 51 %) w firmie Zakład Górniczo - Energetyczny „Sobieski - Jaworzno III", inwestując 100 mln zł w ciągu najbliższych 5 lat, będzie miała elektrownia „Jaworzno III". Natomiast Nadwiślańska Spółka Węglowa S.A. w postaci aportu rzeczowego wniesie do firmy jako 49 % udziałów Zakład Górniczy „Sobieski"
Urszula Węgrzyk Pióro


NA POCZĄTEK   POWRÓT   STRONA GŁÓWNA Dokument utworzono: 25 styczeń 1998