GÓRNICZA IZBA PRZEMYSŁOWO-HANDLOWA
 Nr 11(41) Listopad 1998 Biuletyn Górniczy 

Wbrew obiegowym opiniom

Inżynierowie poszukiwani


Wokół przemysłu węgla kamiennego w ostatnich latach wytworzyła się nieprzychylna atmosfera powodująca, iż coraz częściej słyszy się opinie o nadprodukcji inżynierów o specjalnościach górniczych. A jaka jest prawda?
Władze Politechniki Śląskiej w Gliwicach już od dawna otrzymują alarmujące sygnały, że w kopalniach oraz innych zakładach związanych z górnictwem poszukiwani są absolwenci takich specjalności Wydziału Górnictwa i Geologii jak: automatyka i energoelektryka w górnictwie; budownictwo podziemne i ochrona powierzchni; eksploatacja złóż; geodezja górnicza; geologia górnicza i poszukiwawcza; kształtowanie środowiska na terenach górniczych; maszyny i urządzenia górnicze i wiertnicze; organizacja i ekonomika górnictwa; przeróbka kopalin stałych i marketing; technika i organizacja bezpieczeństwa i higieny pracy.
-Najwyższy czas aby zmienić wizerunek polskiego górnictwa, który media przedstawiają społeczeństwu w zdecydowanie czarnych barwach. Zgodzę się, że w górnictwie zatrudnionych jest nadmiar pracowników z wykształceniem podstawowym, zawodowym i średnim, natomiast brakuje z wyższym.- twierdzi prof. Marian Dolipski, dziekan Wydziału Górnictwa i Geologii - Najważniejszym argumentem przemawiającym za kształceniem wysoko wykwalifikowanej kadry inżynieryjnej dla przemysłu górniczego jest fakt, że polska gospodarka oparta jest na energii elektrycznej w osiemdziesięciu procentach pochodzącej z węgla. Węgiel jest jedynym istotnym narodowym surowcem energetycznym, dlatego jeszcze przez wiele lat będzie wydobywany w naszych kopalniach. Musimy zatem kształcić kadry na poziomie szkolnictwa wyższego dla nowoczesnego górnictwa, opierającego się na pięciu podstawowych filarach. Należą do nich: właściwe rozpoznanie geologiczne, ekonomicznie efektywne wydobywanie surowców mineralnych, zastosowanie energooszczędnych i niezawodnych maszyn, wszelkie wymogi bezpieczeństwa, ochrona środowiska naturalnego. Posiadamy ogromny potencjał naukowy, badawczy i projektowy, budowany przez czterdzieści osiem lat, którego nie można zaprzepaścić. Trzeba z niego czerpać wiedzę i dostosowywać rodzime osiągnięcia do potrzeb gospodarki XXI wieku oraz standardów Unii Europejskiej. Doskonale orientujemy się na jakie specjalizacje jest popyt w zakładach pracy, niekoniecznie bezpośrednio związanych z górnictwem węgla kamiennego. Studia na naszym wydziale są interdyscyplinarne i mają charakter uniwersalny. Jesteśmy jedynym wydziałem na uczelniach technicznych obejmującym wszystkie niezbędne specjalizacje w górnictwie. Dlatego każdy nasz absolwent ,osobiście to gwarantuję, ma zapewnioną pracę po uzyskaniu dyplomu. Mamy podpisane porozumienie ze spółkami węglowymi oraz PARG-iem, zgodnie z którym zgłaszają nam zapotrzebowanie na absolwentów naszego wydziału.
Na największym w Europie Wydziale Górnictwa i geologii Politechniki Śl. było dotychczas 10 specjalności. Do 27 października, gdy uchwałą Rady Wydziału, na kierunku Górnictwo i geologia powołana została jedenasta specjalność - gospodarka wodna, której kierownikiem został prof. dr hab. inż. Krystian Probierz. Natomiast 28 października odbyło się na gliwickiej uczelni uroczyste otwarcie Ośrodka Szkolenia na poziomie wyższym i podyplomowym, w zakresie „zarządzania bezpieczeństwem i higieną pracy w górnictwie". Ośrodek, którego siedziba znajduje się na Wydziale Górnictwa i Geologii PŚl., przy ulicy Akademickiej 2, powstał w wyniku współpracy wydziału z polsko- amerykańskim Biurem Bezpieczeństwa i Higieny Pracy.
Współczesny inżynier musi być nie tylko znakomitym fachowcem ale także menedżerem. Stąd na Wydziale Górnictwa przekazuje się wiedzę z zakresu ekonomiki przedsiębiorstw, elementów prawa gospodarczego, metod badania pracy, technik podejmowania decyzji, negocjacji i marketingu. Oczywiście niezbędna jest dobra znajomość języków obcych, również specjalistycznej terminologii technicznej. W związku z trendami gospodarczymi, mającymi na celu zachowanie równowagi w ekosystemie, modne obecnie i niezbędne stały się specjalności dotyczące kształtowania środowiska na terenach górniczych czy budownictwa podziemnego i ochrony powierzchni. Ich absolwenci znajdą pracę nie tylko w kopalniach, mogą też tworzyć firmy z zakresu inżynierii środowiska, przeróbki odpadów pogórniczych i przemysłowych. W procesie dydaktycznym wykorzystuje się najnowsze badania z zakresu geologii, technologii górniczej, ekologii i ochrony powierzchni. Krzywdzące są zatem głosy, że na tego typu wydziały przyjmowani są studenci na zasadzie naboru negatywnego. W tym roku np. na pierwszy rok studiów Wydziału Górnictwa i geologii Politechniki Śląskiej dostało się 250 osób po zdaniu obowiązkowych pisemnych egzaminów z matematyki. Była to liczba optymalna, bowiem dbając o poziom nauczania zakłada się, że w grupie nie powinno być więcej niż 25 osób. W chwili obecnej na Wydziale Górnictwa i Geologii kształci się 2 tysiące osób, w tym 1300 na magisterskich studiach dziennych oraz 700 na wieczorowych inżynierskich. Zajęcia w systemie wieczorowym prowadzone są w Gliwicach i Rybniku w trzech specjalnościach: eksploatacja złóż, geodezja górnicza, maszyny i urządzenia górnicze i wiertnicze.
Politechnika Wrocławska na Wydziale Górniczym ma dwa kierunki : Górnictwo i geologia, w ramach, których studenci mają do wyboru pięć specjalności - górnictwo podziemne, górnictwo odkrywkowe, gospodarka zasobami ziemi, geoinżynieria, maszyny górnicze. Na wydział w bieżącym roku przyjęto 430 osób na studia dzienne i 107- na zaoczne.
Na Wydziale Górniczym Akademii Górniczo- Hutniczej w Krakowie w tym roku akademickim indeks otrzymało 920 osób, połowa rozpoczęła studia dzienne, połowa wieczorowe. Na cztery kierunki : górnictwo i geologia, budownictwo, zarządzanie i marketing, nastawione generalnie na przemysł ciężki, oraz inżynierię środowiska, kandydatów było znacznie więcej niż wolnych miejsc. Na zarządzanie i marketing startowało 3 kandydatów na jedno miejsce, na budownictwo 2,5. Ten najstarszy w Polsce wydział powstał w 1919 r. wraz z powołaniem AGH. Jako jedyny w kraju posiada specjalność związaną z szeroko rozumianym górnictwem odkrywkowym. Specjalizuje się w budownictwie przypowierzchniowym, czyli tak zwanym budownictwie podziemnym, specjalnym. Właśnie podziemne tunele, garaże, metra, składowiska materiałów, to nie zagospodarowana jeszcze działka.
Różnorodność specjalności daje studentom duże możliwości wyboru przyszłego zawodu a także gwarancję pracy w różnych zakątkach kraju. O zapotrzebowaniu przemysłu na absolwentów wydziałów górniczych świadczą stypendia fundowane, których limit nie jest wykorzystany. Studenci nie zawsze chcą wiązać się z danym zakładem, do czego obliguje ich stypendium, pragną mieć w przyszłości większe możliwości wyboru miejsca pracy.
W ciągu 76 lat studia na Wydziale Górniczym AGH ukończyło ponad 8 tysięcy studentów w systemie dziennym i około 4 tysięcy - w systemie wieczorowym. W minionym roku akademickim kształciło się tu ogółem 1805 studentów, w tym 1144 na studiach dziennych, 661 na zaocznych i 8 eksternistycznie.
Prowadzone tu prace naukowo - badawcze koncentrują się wokół wielu problemów związanych z przemysłem wydobywczym, nie tylko węgla kamiennego, lecz również cynku, miedzi, surowców skalnych. Dotyczą one m. in. procesów geomechanicznych w masywach skalnych i gruntach z zastosowaniem do budownictwa podziemnego i górnictwa, ekonomicznej oceny procesów wydobywczo- przeróbczych, rekonstrukcji, prywatyzacji i optymalizacji przedsiębiorstw górniczych oraz innych branż czy przygotowania biznesplanów. W polu zainteresowań naukowych znajduje się optymalizacja górniczego zagospodarowania złóż, zastosowanie metod budownictwa górniczego dla potrzeb ochrony wyrobisk podziemnych, zabytkowych zespołów staromiejskich i zabytkowych kopalń. Ważne miejsce zajmują badania nad technologią eksploatacji odkrywkowej i otworowej surowców stałych, łącznie z problematyką zagospodarowania okręgów górniczych i złóż, uszlachetnianiem surowców mineralnych, opracowaniem i doskonaleniem technologii przeróbczych oraz utylizacją odpadów. Krakowski wydział wychodzi daleko poza mury swojej uczelni. W kraju współpracuje z innymi uczelniami, ośrodkami naukowymi, badawczymi i projektowymi. Prowadzi także współpracę z dwudziestoma uczelniami za granicą, m. in. w Rosji, Ukrainie, Czechach, Austrii, Francji, Australii, Indiach, Kanadzie, USA.
Dziekan Wydziału Górniczego AGH, prof. dr hab. inż. Antoni Tajduś uważa, że jego studenci muszą być wszechstronnie wykształceni.
- U nas się bardzo często o tej wszechstronności wykształcenia zapomina. Już sama możliwość studiowania stanowi wartość najwyższą - mówi profesor - Panuje stereotyp myślenia - że jak to ma być górnik, to ponad wiadomości specjalistyczne nie musi zbyt dużo umieć. My przyjęliśmy taką konwencję (i tego będę się trzymał póki osobiście będę miał wpływ na to, co dzieje się na wydziale), że student musi być solidnie wykształcony we wszystkich dziedzinach - z matematyki, fizyki, przedmiotów zawodowych i oczywiście nowoczesnych – np. z informatyki. Dysponujemy sześcioma salami wyposażonymi w komputery i programy najnowszej generacji .W tym przypadku korzystamy także z pomocy specjalistów z innych wydziałów - elektrotechniki czy informatyki. Ponadto nasz absolwent musi znać dwa języki obce, jeden również na poziomie technicznym. Praktyka pokazuje, że wielu naszych absolwentów podejmuje pracę poza górnictwem, nawet w bankowości. To symptom czasów. W ciągu trzech lat otrzymaliśmy od Państwowej Agencji Restrukturyzacji Górnictwa w Katowicach oferty pracy dla 890 absolwentów, a każdego roku kończy studia 70 osób. A mówimy w tej chwili tylko o węglu. Ukończenie studiów na AGH to także nobilitacja. Większość bardzo ważnych w przemyśle stanowisk obsadzana jest naszymi absolwentami. Na poziom nauczania ma również wpływ fakt, że w Krakowie jest siedem wyższych uczelni i nasi studenci poruszając się w tak dużym środowisku akademickim, korzystają na wzajemnych kontaktach, przepływie informacji, oddziaływania miasta i jego kultury.
Profesor Tajduś, członek Rady Nadzorczej Katowickiego Holdingu Węglowego S.A., twierdzi, że na około 35 tysięcy zatrudnionych w nim ludzi, tylko ponad 1,5 tyś. legitymuje się dyplomami wyższych uczelni, co stanowi jedynie 4,4 proc. Tymczasem np. w Anglii postawiono na ludzi wykształconych. I do takiego modelu powinna dążyć Polska. Optymalny układ dla każdej kopalni to, jego zdaniem, 10 proc. inżynierów. Po zakończeniu restrukturyzacji, w związku z bilansem energetycznym kraju, który opierać się musi na rodzimym węglu, zapotrzebowanie na absolwentów wyższych uczelni będzie znacznie większe niż w chwili obecnej.
Mira Borkiewicz Pióro


NA POCZĄTEK   POWRÓT   STRONA GŁÓWNA Dokument utworzono:25 styczeń 1998